Autor Wątek: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?  (Przeczytany 1911 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Weisskopf

  • Gość
Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« dnia: Stycznia 21, 2007, 23:48:45 »
Witam,
w numerze 5-6/2006 "Aeroplana" poświęconemu polskim Migom-29 znalazła się następująca wzmianka - cytuję: "Wybór padł na supermanewrowego MiGa-29 (prowadzono też rozmowy z...Francuzami na temat zakupu myśliwców Mirage 2000)"

Czy rzeczywiście takie rozmowy prowadzono? Jeśli tak, to czy ówcześnie (sądzę, że lata około 1985-87) możliwe było, aby dowódcy WLiWOPK mogli w pewnym stopniu samodzielnie decydować o poszukiwaniach następcy Miga-21 czy też odbywało się to za jakimś przyzwoleniem władz politycznych? Z drugiej strony Francja nie uczestniczyła w strukturach wojskowych NATO (od 1966 nie była członkiem Komitetu Wojskowego) i jej polityka obronna była prawdopodobnie nieco "elastyczniejsza" od pozostałych państw paktu. Ciekawe... Jeśliby do tego zakupu wówczas doszło, to dziś para dyżurna przechodząca nad moim blokiem wyglądałaby zupełnie inaczej. No przynajmniej jeśli chodzi o zaznaczanie swego śladu na niebie...  :002:
Przypomina mi się jednocześnie pomysł gen. Freya-Bieleckiego o zakupie Drakenów.

Pozdrawiam

Schmeisser

  • Gość
Odp: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 22, 2007, 08:22:26 »
Cytuj
to dziś para dyżurna przechodząca nad moim blokiem

Noooo Weisskopf macie problemy - ale jak będziecie współpracować to odstąpimy od czynności - mówcie , mówcie  jaki macie pojazd słuzbowy, dlaczego mieszkacie koło lotniska , stopień , nr ewidencyjny...

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 22, 2007, 09:55:54 »
Moim zdaniem to nie był całkowicie absurdalny pomysł, Francja i Rosja zawsze się miały ku sobie. Jest wiele państw z przeciwnej strony barykady, które używały jednocześnie rosyjskiego i francuskiego uzbrojenia, jak choćby: Peru, Libia, Indie.

A kolega, czy też koleżnaka dobrze przemyślał/a nazwę swojego nicka? To dość złośliwe forum i niektórzy mogą sobie ten nick przetłumaczyć jako "Białogłowa"  :118:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Odp: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 22, 2007, 10:13:30 »
A kolega, czy też koleżnaka dobrze przemyślał/a nazwę swojego nicka? To dość złośliwe forum i niektórzy mogą sobie ten nick przetłumaczyć jako "Białogłowa"  :118:
Tak właśnie zrobiłem jakiś czas wcześniej ;)
PFS_milo

Weisskopf

  • Gość
Odp: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 22, 2007, 23:25:15 »
Cytuj
A kolega, czy też koleżnaka dobrze przemyślał/a nazwę swojego nicka? To dość złośliwe forum i niektórzy mogą sobie ten nick przetłumaczyć jako "Białogłowa"

Hmmm, polecam zagooglować na okoliczność zacnego Pana któren zwał się Gustav Weisskopf....

Cytuj
Noooo Weisskopf macie problemy - ale jak będziecie współpracować to odstąpimy od czynności - mówcie , mówcie  jaki macie pojazd słuzbowy, dlaczego mieszkacie koło lotniska , stopień , nr ewidencyjny

Tak jest! Ku chwale ojczyzny i nieboszczki partii - jak mówi mój dawniejszy przełożony noszący mundur jedynego słusznego koloru. Wracając do tematu - postaram się skontaktować z autorem tekstu, może zdołam się dowiedzieć czegoś więcej.



Weisskopf

  • Gość
Odp: Alternatywa dla zakupu Miga-29 dla Polski?
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 25, 2007, 00:10:28 »
Cytuj
(prowadzono też rozmowy z...Francuzami na temat zakupu myśliwców Mirage 2000)"

Skontaktowałem się z jednym z autorów monografii o której pisałem zatem odpowiadam pokrótce sam sobie - rozmowy z Francją były prowadzone, prawdopodobnie około (podkreślam - około) roku 1987. Co ciekawe - z inicjatywą wyszli sami Francuzi. Wg mojego rozmówcy pierwotnie zakładano wprowadzenie do służby ponad 140 nowych samolotów - co jest wystarczającą zachętą do powalczenia o kontrakt.
Najprawdopodobniej materiały źródłowe w tej sprawie gdzieś są - np. w Centralnym Archiwum Wojskowym. Zdaje się, iż przepisy regulują jaki okres czasu musi upłynąć aby dokumenty klauzulowe można było upubliczniać (ale nie znam się na tym), zatem w tym przypadku najprawdopodobniej potrzebna byłaby formalna zgoda ministra ON do zapoznania się z ww. materiałami i publikowania na ich podstawie.