Autor Wątek: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker  (Przeczytany 9689 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

misio-jedi

  • Gość
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 20, 2007, 23:31:44 »
Samoloty takie same - powiadacie, a co z uzbrojeniem ktore przenosza ?


Mowi sie ze AA-12 (R-77) ma o 15% wiekszy zasiego od AIM-120C-7 no i predkosc 4Ma, (niektorzy mowia ze rakieta R-77 zepchnelaby do defensywy nawet F-22 Raptor gdyby nie jego wlasciwosci stealth) w prawdzie amerykanie planuja podobno jakis super zaawansowany AIM-120D, ale rosjanie maja miec na to gotowa odpowiedz w postaci jeszcze lepszego R-77P (predkosc 5Ma, zasieg 150km)...

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 20, 2007, 23:46:02 »
To wtedy porozmawiamy, narazie jest to co jest.

Ps;
Tutaj odrobinę o przyszłości R-77
http://www.il2forum.pl/index.php/topic,5101.15.html
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

John Cool

  • Gość
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 20, 2007, 23:49:10 »
[...] odpowiedz w postaci jeszcze lepszego R-77P (predkosc 5Ma, zasieg 150km)...

Brzydko jest łapać za słówka, ale domyślam się że idzie o raczej wersję R-77-PD, względnie R-77M-PD (Powsiechnoj Dalnosti czy jakoś tak ;)), napędzaną silnikiem strumieniowym. R-77P to trochę inna bajka, to po prostu propozycja rakiety R-77 bądź R-77M naprowadzana pasywnie na źródło emisji fal radiolokacyjnych, ale najprawdopodobniej akurat ten wariant nie będzie produkowana seryjnie.

BigMac

  • Gość
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 21, 2007, 15:38:20 »
Samoloty takie same - powiadacie, a co z uzbrojeniem ktore przenosza ?

Su-27S nie nosi R-77 z tego go wiem, więc dalsza część to dyskusja akademicka (chyba, że rozpatrumemy też inne wersje Flankera)

Cytuj
Mowi sie ze AA-12 (R-77) ma o 15% wiekszy zasiego od AIM-120C-7 no i predkosc 4Ma, (niektorzy mowia ze rakieta R-77 zepchnelaby do defensywy nawet F-22 Raptor gdyby nie jego wlasciwosci stealth) w prawdzie amerykanie planuja podobno jakis super zaawansowany AIM-120D, ale rosjanie maja miec na to gotowa odpowiedz w postaci jeszcze lepszego R-77P (predkosc 5Ma, zasieg 150km)...


No właśnie rzecz w tym, że "mówi się", a Rosjanie już wiele razy przechwalali się na wyrost (podobnie jak np. Chińczycy). AMRAAM jest sprawdzony w walce i chyba jeszcze nie zaliczył pudła...
Nie mówię, żę R-77 to zła rakieta. Mówię, że nie wiemy, czy naprawdę jest tak dobra, jak to opisują producenci.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 21, 2007, 16:22:19 »
Tak, a propos Flankera i jego wersji rozwojowych... Tutaj można przeczytać bardzo ciekawy artykuł na temat jego możliwości i tego jak wprowadzenie go do eksploatacji (Chiny, Indonezja, Indie) zburzyło równowagę sił w regionie Dalekiego Wschodu.
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 21, 2007, 19:58:58 »
Cytuj
AMRAAM jest sprawdzony w walce i chyba jeszcze nie zaliczył pudła...

No właśnie, "chyba" jest tu na miejscu. Dlaczego zawsze przyjmuje się, że jak strącono za pomocą Amraama 10 celi powietrznych to użyto do tego celu 10 pocisków Amraam? Dlaczego uważa się, że strzelano tylko do tych 10 celi, a do innych nie próbowano z miernym skutkiem? Żeby daleko nie szukać:
"...Tymczasem inny pilot 493 Dywizjonu, kpt. Michael K. Shower ruszył w pościgu za innym MiG-29, który wystartował z Batajnicy. Shower odpalił kolejno dwa AIM-120 z dużej odległości, ale pociski chybiły celu! (wykrzyknik ma podkreślić wyjątkowość sytuacji...) Dopiero za trzecim razem, lecąc 600m obok osłanianego F-117 Shower odpalił trzeci pocisk z odległości 10km, trafiając samolot MiG-29..."

Co ciekawe do dziesiątego zestrzelenia przypisuje się także MiG-29 ppłk. Ilica Dragana, który mimo iż został trafiony Amraamem, zdołał dolecieć do bazy i wylądować gdzie dokonano tymczasowych napraw. Dwa dni pózniej samolot rozbił się i zaliczono to jako zestrzelenie... dla mnie jest to co  najmniej interesujące.

Informacje zaczerpnięte z: "Lotnictwo" 01/2007 (AIM-120 AMRAAM - Fiszer i Gruszczyński)
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2007, 20:04:49 wysłana przez Kusch »
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

BigMac

  • Gość
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 21, 2007, 21:36:03 »
O, to ciekawe. Niemniej, nie ulega wątpliwości, że R-77 jest znacznie słabiej przetestowany bojowo ;) i na dobrą sprawę nie wiemy, jak by się spisywał. Nie twierdzę, podkreślam, że to pocisk gorszy, jeno nie radzę wierzyć niesprawdzonym zapewnieniom producenta, że ich pocisk jest lepszy niż zwykłe proszki.

Zwłaszcza, że jak zauważył misio-jedi, Rosjanie wiele razy już mieli sprzęt "równie dobry jak nie lepszy" na papierze, a w walce z samolotami zachodnimi jakoś wcale takiego zniszczenia nie siali.

Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #37 dnia: Lutego 21, 2007, 22:47:28 »
Powiedzmy ze chodzi o wersje mysliwskie: F-15C i Su-27S.

Wbrew pozorom te samoloty nie są do siebie aż tak podobne. F-15 to pierwszy na świecie (i nie licząc F-22 jedyny) ofensywny myśliwiec przeznaczony do walki o panowanie w powietrzu nad wrogim terytenem. Su-27 nie jest w pełni autonomiczny, nie był zaprojektowany do walki nad wrogim terenem, ale do współpracy z własnym systemem naziemnym. Był w zdecydowanej większości samolotem wojsk obrony powietrznej ZSRR, a nie chociażby lotnictwa frontowego. Dlatego Su-27S nie walczyłby z F-15C bez żadnego wspomagania bo nie był do tego zaprojektowany i nie miałby ani szans w takiej walce, ani by do niej nie doszło. W przeciwieństwie do F-15C radiolokator Su-27S był znacznie trudniejszy w obsłudze i selekcji danych, nie mógł rozdzielać celów w ciasnej formacji, zrywał śledzenie jeśli cel zmieni kierunek na bliski prostopadłemu i miał znacznie mniejsze możliwości przeciwdziałania zakłóceniom (tutaj też zdawano się na pomoc systemów naziemnych, które miały pomóc wyodrębnić pilotom cele na tle zakłóceń generowanych przez wrogie samoloty). Jego system ostrzegania o zagrożeniach nie był w stanie informować pilota o wielu zagrożeniach jednocześnie. Su-27S miały działać w zorganizowanym systemie, a ich piloci mieli stosunkowo małą samodzielność. Su-27S nie przenosił R-77, a F-15C uzbrojono na masową skalę w AMRAAM dopiero w 1991r.
To zupełnie różne zadania niż F-15. A Su-27 całkowicie spełnił oczekiwania i miał zaawansowaną aerodynamikę, jego rozwój zachamował upadek ZSRR i drastyczne cięcia w budżecie.

misio-jedi

  • Gość
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 07, 2007, 23:26:37 »
Chyba zle zatytulowalem ten watek, powienienem byl zapytac - "Eagle czy Flanker?", bo dalsze wersje Su-27 (noszace juz inne nazwy ale nadal kod NATO Flanker) wydaja sie byc juz bardziej niebezpiecznymi zabawkami, tak przynajmniej wynika z artykulu do ktorego link zamiescil Ros.
Chociaz tez nie dokonca wiadomo czy nalezy ten artykul traktowac powaznie, autor (analityk australijski) robi w portki ze strachu przed Su-30 i snuje kasandryczne wizje zagrozenia Australii przez potencjalnych wrogow ktorzy kupuja coraz wiecej Flankerow.
Z analizy wyszlo mu ze F-35 (ktore Australia zamierza kupic) z Su-30 nie moze sie rownac.
Jednak jego finalna konkluzja jest taka ze Austarlia powinna kupic Raptory, wiec byc moze temu tylko to straszenie Flankerami ma sluzyc ?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-15 Eagle vs. Su-27 Flanker
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 07, 2007, 23:39:47 »
U nas w kraju w trakcie trwania przetargu na nowy wielozadaniowy myśliwiec również pewna gazeta, której nazwy nie wymienię bardzo agresywnie lansowała pewien szwedzki produkt. Podobnie jest w wypadku "Air Power Australia" tylko, że tamci w sumie mają rację, zważywszy na położenie Australii i rolę jaką pełni w regionie, z tych dwóch maszyn powinni oprzeć sie właśnie na F-22. Ale faktycznie chwyty często są poniżej pasa, zagrożenie jest wyolbrzymiane i bardzo często snuje się tam wizje "co by było gdyby", a wręcz niektóre artykuły są pisane jakby takie R-77M1, czy KS-172 były już w produkcji seryjnej i powszechnie dostępne w tamtym teatrze zadań.