QRAć, napisałem fajnego posta i mi go wcięło, to znaczy sam go wywaliłem.
No dobra, jeszcze raz.
Pamiętasz "Ulicę Sezamkową"?
Co jest lepsze od jednej kanapki z masłem orzechowym? Dwie kanapki z masłem orzechowym.
Tak samo z parami, zasady nie zmieniają się, działamy w parze osłaniamy sobie wzajemnie nasze "szóste", ale jednocześnie działamy na rzecz drugiej pary osłaniając ich.
Jak się robi furball, czyli wpadło na siebie po cztery samoloty i nie wiemy gdzie nasz wingi lub lider, osłania się najbliższego jednocześnie strzelając do najbliższego przeciwnika. Po walce zbieramy się i ustalamy kto jest kto.
Żeby była jasność, nie cierpię kanapek z masłem orzechowym, posłużyłem się tym cytatem tylko jako przykładem. Porządna kanapka musi składać się z mięsa, kura nie jest mięsem na kanapki, najlepiej gdy to mięso przed ubojem pochrząkiwało. Choć muczącym nie pogardzę.