Autor Wątek: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...  (Przeczytany 9085 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Micho

  • Gość
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 06, 2007, 21:37:55 »
A czy to nie było tak, że to ta aglomeracja podeszła za blisko do lotniska, bo lotnisko jest tam dość długo. Stworzyli je Niemcy w czasie wojny, potem eksploatowała Armia Radziecka, a Polskie Lotnictwo stacjonuje tam od połowy lat pięćdziesiątych.  :021:

Zapewne pobudowali się koło lotniska w czasach kiedy byli tam Rosjanie, albo w czasach głębokiego PRL kiedy strefy zakazu budowy wokół takich baz były dość spore. A co do cen takich gruntów to nie spekulacje, a po prostu wiedza - są one tańsze, bo mało atrakcyjne. Niektórzy ludzie kupują takie grunty, budują się tam ("bo taniej"), a potem mają pretensje do całego świata i są zdziwieni, że samoloty im koło chałupy latają  :118: - podobnie było parę lat temu w okolicy Okęcia.

inaczej

decyzja o modernizacji i kasa za tym wydana została o ile się nie myle trochę później niż gospodarzyli tam Niemcy czy Rosjanie i piszę to w kontekście nie tych nieszczęsnych mieszkańców ale o decyzji o umiejscowieniu chyba najważniejszego lotniska wojskowego RP w takim miejscu, dla mnie lajkonika nie zrozumiałe jest jak tak ważny obiekt wojskowy można bylo umieścić tak blisko dużego skupiska ludzi ( tj Poznań ) ale powtarzam chodzi mi o decyzje o wyborze Krzesin zamiast innego lotniska celom jakim Krzesiny teraz służą i ładowaniu tam ogromnej kasy, o tym że bodenplate było już tam wcześniej to wiem 
pozdr
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2007, 21:43:54 wysłana przez Micho »

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 06, 2007, 21:56:00 »
Takie sytuacje są wszędzie. Podobnie jest w Darłowie, a w zasadzie w sąsiednich wioskach, bo baza lotnicza od samego Darłowa jest oddalona o 4km. Ludzie sie pobudowali w wioskach niedaleko lotniska, budowali i nadal budują. Kilka lat temu były specjalne badania przeprowadzane bo były skargi na hałas (średnio dwa śmigłowce na dzień wykonują lot). Wyszło, że wszystko jest w normach i tamtejsi mieszkańcy mają siedzieć cicho bo wiedzieli gdzie sie budują, bo widoku na lotnisko nie zasłania im ani jedno drzewo :)

Zabawnie sie robi jak załogi nabijają sobie nalot, albo są prowadzone jakieś ćwiczenia typu Baltops, czy też chłopaki w Hindach przylatują  poorać poligon w Drawsku, wtedy trochę tego żelastwa lata.

Inna sprawa, że tutaj kupa ludzi to rodziny wojskowych, albo ludzi którzy z nich żyją gdy nie ma sezonu turystycznego. Wszyscy żyją w swego rodzaju symbiozie i nikt tego Status Quo nie łamie.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 06, 2007, 22:11:15 »
Lekki OT:
Dzisiaj obserwowałem przepiękne przeloty F - 16 na dość niskim pułapie nad Warszawą.
Hałas rzeczywiście znaczny, zwłaszcza jeśli fala dźwiękowa odbija się od miejskiej zabudowy...

Bis zum bitteren Ende.

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 06, 2007, 23:31:33 »
inaczej

decyzja o modernizacji i kasa za tym wydana została o ile się nie myle trochę później niż gospodarzyli tam Niemcy czy Rosjanie i piszę to w kontekście nie tych nieszczęsnych mieszkańców ale o decyzji o umiejscowieniu chyba najważniejszego lotniska wojskowego RP w takim miejscu, dla mnie lajkonika nie zrozumiałe jest jak tak ważny obiekt wojskowy można bylo umieścić tak blisko dużego skupiska ludzi ( tj Poznań ) ale powtarzam chodzi mi o decyzje o wyborze Krzesin zamiast innego lotniska celom jakim Krzesiny teraz służą i ładowaniu tam ogromnej kasy, o tym że bodenplate było już tam wcześniej to wiem 
pozdr

Michał, zamiast teoretyzować , weź rower i pozwiedzaj okolice bazy i zobacz ile domów powstało po 2000 roku. I wierz mi, jak na przylot organizowali protest, to wiekszość transparentów wisiała na tych domach. Za to w Głuszynie nie widziałem żadnego.
I druga sprawa, mieszkam przy zachodnim podejściu do Krzesin i nie słyszałem jeszcze ani jednej F-16 (loty odbywaja sie kulturalnie od 10 do 16) . A po trzecie to już wszyscy zapomnieli co się działo w latach 90tych jak stacjonowały 21sze, na górnym tarasie Rataj (gdzie mieszkałem) to nieraz okien się nie dało  otworzyć, taki był hałas podczas notorycznych prób silników.

Martin

Martin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Pogo

  • Gość
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 07, 2007, 00:50:41 »
A czy to nie jest piękne ten hałas , dla mnie to jest coś fajnego tak samo jak lubię słuchać te tuku tuku tuku w starych motorach .Pohałasuje odjedzie  czy odleci i tyle …
A i taki OT jeżeli chodzi o niskie przeloty .
Kiedyś wracałem z pracy i widzę wilgę leciała chyba z EPRG tak dziwnie nisko krążyła miedzy lasem a domami w końcu znikła na horyzontem (przy bardzo niskim pułapie ) że myślałem że załapie przeciągnięcie i trach….
Pisze o tym bo przypomniała mi się historia pewnego pilota który zginał tragicznie .Nie widziałem  tego co się działo dokładnie bo kolega zawołał mnie po fakcie. Piliśmy sobie kawę on poszedł zapalić na balkon w bloku i nagle zobaczył samolot który traci wysokość a jego silnik ma przerywaną pracę .Jak mi powiedział to manewrował między blokami by usiąść na polach za osiedlem. Ale te manewry musiały strasznie wytrącić prędkość i gdy podciągnął nad ostatnim mniejszym blokiem zwalił się w dół. Tego już nie mogliśmy widzieć bo reszta bloków zasłaniała. Więc wybiegliśmy i lecieliśmy na pobliskie pola ostatni widok jaki widzieliśmy to palący się wrak samolotu. Straż pożarna była szybko i karetka ale pilot już nie wyszedł z płonącego wraku. Z tego co wiem to nazywał się Górecki .

Ci co to widzieli dokładniej twierdzili że próbował przyziemić miedzy boiskiem a placem zabaw ale jeszcze raz  poderwał maszynę skręcił ,góra ,nad blokiem i to był koniec .

Myślę że rozumiecie do czego zmierzam Koniec OT               

kozak

  • Gość
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 07, 2007, 11:35:44 »
Mieszkańcy chcą $$$ a tak naprawdę to okolice Tulec to jedna z droższych ziem... - wbrew pozorom łatwy dojazd do centrum a i z dala od miasta =)
Ci, którzy mieszkają najbliżej lotniska to głównie rodziny pilotów, które za czerwonych czasów dostały tam swoje domki/mieszkania =)
Co do mieszkańców - tutaj nie chodzi o nic innego jak o kasę...

Zastanawiam się też, jak zostanie rozwiązany problem 'mylenia' EPPO Z EPKS =) Nie dalej jak pół roku temu na forum była omawiana sytuacja pomylenia obu lotnisk... pomyślcie co by się działo, gdyby sytuacja powtórzyła by się za rok? dwa? Kiedy baza osiągnie już stan gotowości =)



Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 07, 2007, 12:12:01 »
Mieszkańcy chcą $$$ ... tutaj nie chodzi o nic innego jak o kasę...

Czyli zgodnie ze starą zasadą jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o szmal  :021: W tym punkcie się całkowicie z Tobą zgadzam.

Zastanawiam się też, jak zostanie rozwiązany problem 'mylenia' EPPO Z EPKS =) Nie dalej jak pół roku temu na forum była omawiana sytuacja pomylenia obu lotnisk... pomyślcie co by się działo, gdyby sytuacja powtórzyła by się za rok? dwa? Kiedy baza osiągnie już stan gotowości

Taki problem zapewne nie zostanie rozwiązany nigdy (no chyba, że samoloty zaczną latać same  :004:), ponieważ zawsze jest nieprzewidywalny element ludzki. Wbrew powszechnej opinii o znajomości języka angielskiego (używanego w komunikacji lotniczej) wśród pilotów - problemy językowe nadal się zdarzają. Ten przypadek był po prostu "medialny" bo samolot wylądował nie tam gdzie powinien, ale takie przypadki podjęcia błędnych czynności na skutek niemożliwości porozumienia się zdarzają. Osobiście znam np. przypadki gdy wojskowy personel musiał przez radio wspomóc cywilne służby kontroli lotów w komunikacji, bo nie mogli się porozumieć z załogą samolotu komunikacyjnego po angielsku, a że co starsi wojskowi byli "tresowani" jeszcze w czasach śp. Układu Warszawskiego to potrafili sprowadzić samolot po rosyjsku.

Zresztą daleko nie będę szukał - wracając kiedyś "czarterem" (maszyna egipska - Airbus 320) były problemy najpierw ze znalezieniem lotniska w Katowicach, a potem z prawidłowym podejściem do pasa (no parę powtórek musieli zrobić). Rok później ten samolot spadł do Atlantyku - ponoć II pilot popełnił samobójstwo, nie wiem czy załoga była ta sama, ale jak tak to może ze wstydu  :004: :020:.

Człowiek nawet jak dostanie najnowocześniejszy sprzęt to też potrafi coś po*** - takie przypadki były, są i będą. Dobrze jak kończą się szczęśliwie - bo na świecie było parę przypadków katastrof spowodowanych błędami nawigacyjnymi pomimo zastosowania nowoczesnych systemów, które działały całkowicie prawidłowo - zawiódł człowiek.

Micho

  • Gość
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 07, 2007, 13:38:59 »
Michał, zamiast teoretyzować , weź rower i pozwiedzaj okolice bazy i zobacz ile domów powstało po 2000 roku. I wierz mi, jak na przylot organizowali protest, to wiekszość transparentów wisiała na tych domach. Za to w Głuszynie nie widziałem żadnego.
I druga sprawa, mieszkam przy zachodnim podejściu do Krzesin i nie słyszałem jeszcze ani jednej F-16 (loty odbywaja sie kulturalnie od 10 do 16) . A po trzecie to już wszyscy zapomnieli co się działo w latach 90tych jak stacjonowały 21sze, na górnym tarasie Rataj (gdzie mieszkałem) to nieraz okien się nie dało  otworzyć, taki był hałas podczas notorycznych prób silników.

Martin

Martin

ha, nieraz tam na roweru jeździłem wypatrując samolocików na niebie

Może źle się wyraziłem o co mi chodzi

jaki(Jaki) jest sens z wojskowego/startegicznego ( czy jak go tam zwał ) punktu widzenia umiejscawiania tak ważnej bazy przy mieście, decyzja o  wyborze Krzesin na bazę efek zapadła przecież nie tak dawno ( znowu kasa  :021:)
czy(Czy) z wojskowego punktu widzenia nie lepiej aby tak ważna baza była dalej od skupisk ludzkich takich jak poznań/wrocław(Poznań/Wrocław) itd. przecież(Przecież) nikt silosów dla rakiet na rynku nie buduje
ot(Ot) cały mój problem.

pozdr
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2007, 13:51:09 wysłana przez Kos »

Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 07, 2007, 14:32:32 »
... jaki(Jaki) jest sens z wojskowego/startegicznego ( czy jak go tam zwał ) punktu widzenia umiejscawiania tak ważnej bazy przy mieście, decyzja o  wyborze Krzesin na bazę efek zapadła przecież nie tak dawno ( znowu kasa  :021:)
czy(Czy) z wojskowego punktu widzenia nie lepiej aby tak ważna baza była dalej od skupisk ludzkich takich jak poznań/wrocław(Poznań/Wrocław) itd. przecież(Przecież) nikt silosów dla rakiet na rynku nie buduje
ot(Ot) cały mój problem....

Problem polega na tym, że gdzie byś tego nie umiejscowił to zawsze będzie obok większego miasta. Taki to już jest w tym grajdole, że nie nie mamy możliwości budowy baz o 50 czy 100km od jakichkolwiek skupisk ludzkich - po prostu nie ma takich terenów.

Przy wyborze miejsca na bazę lotnictwa trzeba brać pod uwagę więcej czynników niż się powszechnie wydaje. Taka baza to przecież parę tysięcy osób! Bo policz cały personel plus ich rodziny - pewnie wyjdzie ponad 10 tys. Ci ludzie muszą gdzieś mieszkać, żony tych ludzi muszą gdzieś pracować, dzieci muszą gdzieś chodzić do szkoły itd. Ta cała masa ludzi musi gdzieś robić zakupy, musi mieć knajpy żeby po robocie "zalać ryja" i wiele innych potrzebnych nam wszystkim instytucji. Gdzie to wszystko ulokujesz - co wykupisz jakiś powiat, wykwaterujesz ludzi i wybudujesz bazę wojskowa wraz z nowym miastem  :020: A ile to będzie kosztować? I gdzie to umieścić? Ponadto i tak tej bazy "nie schowasz" bo to mały i dość gęsto zaludniony kraj.

Cała zadyma polega na tym, że paru ludzi chce na tym zrobić pieniądze, a i pewnie jest też grupa takich co to zawsze się "burzą" i zawsze są ze wszystkiego niezadowoleni - ot zwykli pieniacze. Pomarudzą, pokrzyczą, pomachają transparentami i to wszystko zdechnie w momencie gdy media przestaną się tą grupką interesować. Już w zasadzie przestały bo ile można ciągnąć jeden i to niezbyt ciekawy temat.

Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 07, 2007, 15:22:08 »
Lekki OT:
Dzisiaj obserwowałem przepiękne przeloty F - 16 na dość niskim pułapie nad Warszawą.
Dzisiaj też leciał nad Centrum, ciekawe co oni tutaj robią?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 07, 2007, 16:34:03 »
Nie rozumiem pytań "czemu wybrano tą bazę a nie inną ?" , jak to "czemu wybrano?" przecież NIE wybierano w ogóle ! 3elt w Krzesinach jest od samego początku i po prostu ich stamtąd nie ruszano !

Pytanie powinno brzmieć "Dlaczego nie zmieniono lokalizacji bazy?"

Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 07, 2007, 18:18:20 »
Dzisiaj też leciał nad Centrum, ciekawe co oni tutaj robią?

Jak to co - ćwiczą podejścia do lotnisk komunikacyjnych, w tym również na Okęcie. Czasem nawet parami. Ciekawym efektem ubocznym takich ćwiczeń są regularne "kosiaki" nad pasem Okęcia - nie lądują, a w zasadzie nie przyziemiają, bo to kosztuje (chłe, chłe...), po prostu ćwiczą podejście wraz z przejściem na drugi krąg. Czasem przechodzą na 100 metrach, czasem na 10, tak jak dwa dni temu. Nawet pilot był na tyle miły, że "pomachał skrzydełkami", ale chyba nieco przedobrzył, bo mu prawie beczka wyszła  :021:
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline Marcinos

  • *
  • Kierowca bombowca
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 08, 2007, 14:28:12 »
Lekki OT:
Dzisiaj obserwowałem przepiękne przeloty F - 16 na dość niskim pułapie nad Warszawą.
Hałas rzeczywiście znaczny, zwłaszcza jeśli fala dźwiękowa odbija się od miejskiej zabudowy...

Potwierdzam doniesienia. Dziś ok. 14 przelatywał jeden w okolicach Mokotowa i pomimo że go nie widziałem to słyszałem dokładnie mając słuchawki na uszach.

P.S. Więcej takich atrakcji  :banan
Fighter pilots make movies, bomber pilots make history, but everything depends on mechanics.

Micho

  • Gość
Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 08, 2007, 18:44:53 »
Nie rozumiem pytań "czemu wybrano tą bazę a nie inną ?" , jak to "czemu wybrano?" przecież NIE wybierano w ogóle ! 3elt w Krzesinach jest od samego początku i po prostu ich stamtąd nie ruszano !

Pytanie powinno brzmieć "Dlaczego nie zmieniono lokalizacji bazy?"

Krzesiny i 3 elt wybrano spośród innych.

pozdr

Odp: Słów parę o F-16,Poznaniu i okolicach...
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 08, 2007, 20:55:14 »
Krzesiny i 3 elt wybrano spośród innych.

Jakich innych?

1 elt Mińsk Maz. - lata na MiG-29, będzie wyposażona w samolot Y2
3 elt Krzesiny - wycofano MiG-21, wprowadzono F-16
6 elt Powidz - lata na Su-22 - będzie wyposażona w F-16
7 elt Powidz - lata na Su-22 - będzie wyposażona w samolot X1
8 elt Mirosławiec - lata na Su-22 - będzie wyposażona w samolot X1
10 elt Łask - wycofano MiG-21, będzie wyposażona w F-16
40 elt Świdwin - lata na Su-22 - będzie wyposażona w samolot X1
41 elt malbork - lata na MiG-29, będzie wyposażona w samolot Y2

To o jakim wyborze mówimy? Może zmianie kolejności modernizacji wyposażenia - to niczego w kwestii, którą poruszasz nie zmieni!

Logiczne, że najpierw wprowadza się nowe maszyny do eskadr latających "na zachowanie uprawnień" na Iskrach
____________________________

1) - samolot X to maszyna wybrana w bliższej przyszłości za zastąpienie Su-22 (kolejne F-16?)

2) - samolot Y to maszyna wybrana w dalszej przyszłości za zastąpienie MiG-29 (może F-35?  :001:)