Nie doradzam konkretnych modeli, bo jestem związany z redakcją jednego z serwisów, który testuje ten sprzęt i mi nie przystoi publicznie.
Może przydałaby się lepsza grafika kosztem gorszego procesora, albo odwrotnie (i7)?
Zdecydowanie lepsza grafika kosztem procesora. Tylko trzeba uważać, bo zarówno AMD jak i Nvidia stosuje mylące nazewnictwo. GeForce GT540 to tylko szybciej taktowany GT525. Z kolei już GT520 jest dużo wolniejszy od GT525. No i granie na notebooku w wymagające gry będzie wymagało pewnych wyrzeczeń. Przy dochodzeniu do 3500 zł warto się już zastanowić nad zakupem stacjonarnego składaka do gier i netbooka do pozostałych czynności wymagających przenośności.
BTW, laptopowe Core i7 z niższych serii są dwurdzeniowe. Jeśli gra nie potrzebuje 4, to nie warto - wystarczy Core i5.
Dodam że musi być 15 cali, klawiatura numeryczna, hdmi, oraz fajnie jakby był port usb 3.0 lub e-sata.
To nie za dobrze, że musi być 15''. To chyba najgorsze rozwiązanie w dobie licznych subnotebooków, netbooków i DTR-ów (tj. desktop replacement). Ani to lekkie, ani wydajne, ani uniwersalne. Jedyna zaleta, to cena, bo notebooki w tym rozmiarze są najtańsze.
Najlepiej 15", bo 17" to już chyba nieco szafa jest.
Będziesz nosił ze sobą często i gęsto? Wybierz 12-13''. Będziesz go tylko przenosił po domu? Wybierz 17-18''. Powierzchni ekranu nigdy za mało, a i komfort jest znacznie wyższy przy większym notebooku - ręce swobodnie leżą, a nie ściśnięte itd.
Vaio dla mnie są trochę jak MacBooki. Modna marka = nieuzasadniona, wysoka cena.
Co by nie mówić o sprzęcie Apple, to jego cena jest właśnie uzasadniona. Tam poza sprzętem jest jeszcze soft, a wszystko jest ze sobą zgrane znacznie lepiej niż w porównywalnych cenowo notebookach z Windowsem. Inna rzecz, czy komuś pasuje jabłuszkowy system (mi nie). Dobry przykład to iPady. Niby drogie, ale jakoś nadal żadnej firmie nie udało się w tej cenie uzyskać porównywalnej jakości, responsywności systemu itd. pomimo tego, że Android jest darmowy. Wszystko zawsze jakby ciut wolniejsze, pomimo potężnego sprzętu w środku.
Byłem dziś oglądać w sklepie to najbardziej podobały mi się "na żywca" laptopy firmy Lenovo i Packard Bell (obudowa, obraz itp.).
To dobra metoda, bo procesor i inne bebechy są mniej ważne niż walory użytkowe. Jeśli dla Ciebie klawiatura jest wygodna, porty są w dobrych miejscach, palec dobrze jeździ po touchpadzie, to to jest znacznie ważniejsze niż to, co ma w środku.
PS2. Ale i7 Sandy Bridge? Czy poprzednia generacja?
Zdecydowanie Sandy Bridge. Jeśli już procek koniecznie musi być i7, to nie ma co się szczypać i lepiej wziąć Sandy Bridge. Mimo to zachęcałbym do rozważenia chociaż Core i5, bo powinien wystarczyć.
Widzę że kolega Jascha przytoczył Samsunga QX511, w którym również jest grafika GT 525M, tak jak w Dellu o który pytałem kilka postów wyżej. Czy mógłby ktoś obeznany w temacie wypowiedzieć się na temat tej karty? Chodzi mi przede wszystkim o gry. (Procesor to i5 + 8 GB pamięci)
Zależy do jakich gier. Chcesz grać w najnowsze tytuły na wszystkich upiększaczach? No to zapomnij. Na tej grafie odpali większość gier, ale im nowsze tym większa szansa, że będziesz musiał ciąć detale do minimum. Jeśli utrzymasz natywną rozdzielczość to już będzie się czym cieszyć. Co nie zmienia faktu, że da się na tym pograć.
To już raczej o tym RF511 bym myślał, bo ma lepszą nieco 540M.
Tylko nieco, bo to ten sam układ, tylko 144 MHz wyżej taktowany.
Do poważnego grania jest piecyk. Kropka. 
Zgadza się. Jeśli grać bezstresowo i mieć z tego frajdę, to trza mieć pieca. Jeśli chce się mieć uniwersalnego notebooka, to trzeba z czegoś zrezygnować. Im bardziej będzie uniwersalny tym gorzej będzie spełniał swoje zadania. No chyba, że ma tylko "być".
7200 w laptopie ? Szaleństwo, jak potrzeba szybkiego dysku w laptopie to SSD, a nie wiertarki.
Bez przesady Sunny

7200 w 2,5'' to nie wiertarki. Wystarczy, że wentylator notebooka ruszy z miejsca, to ciche mruczenie odejdzie w zapomnienie. Co innego jest większym problemem - dysk 7200 obr./min ciągnie więcej energii i grzeje się bardziej. Nie są to dramatyczne różnice, ale jeśli ważna jest każda minuta na baterii lub ciepło pod nadgarstkami może przeszkadzać, to lepiej wziąć 5400. Różnica w wydajności na korzyść 7200 jest, choć nie kolosalna (są sprzeczne informacje w sieci na ten temat). Dla mnie jednak na tyle wyraźna, że wziąłbym 7200.
Być może będę miał większy budżet do dyspozycji i zacząłem brać pod uwagę tego lapka:
http://www.x-kom.pl/p/70308-netbook-11,6-msi-wind-u270-214xpl-e450-2gb-500.html
Miał ktoś możliwość testowania tego kompjutra? Jak wrażenia?
http://pclab.pl/art46388.htmlTu trochę o DM1 i U270, choć podobno nowe biosy naprawiają problem hałasu w HP.