Autor Wątek: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?  (Przeczytany 8612 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwca 25, 2007, 14:11:43 »
Amerykańska OPL rozwaliła swoje bombowce po Per Harbor .

Pearl Harbour

PEARL HARBOR !!!
:118:

Bis zum bitteren Ende.

hellkitty

  • Gość
Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwca 25, 2007, 18:06:11 »
Tać to kwestia hamerykańskiego (harbor) lub hangielskiego (harbour). Podobnie zresztą jest z innymi wyrazami np. color i colour.

Odp: Swój czy obcy, strzelać czy nie - jak to wyglądało w boju?
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwca 25, 2007, 18:18:08 »
Aczkolwiek uważam, że nie ma się o co sprzeczać i tego ciągnąć - ot ktoś popełnił mały błąd pisząc coś w obcym pewnie dla siebie języku i tyle, a tutaj zaraz tyle zgryźliwości ...  :005:

Tać to kwestia hamerykańskiego (harbor) lub hangielskiego (harbour). Podobnie zresztą jest z innymi wyrazami np. color i colour.

To jednak w kwestii formalnej:

O ile w sensie pisania słowa harbor/harbour -  jest tutaj po prostu różnica pomiędzy British, a American English i tyle - to w tym konkretnym przypadku jest to ustalona nazwa geograficzna czyli Pearl Harbor i tylko taka forma jest poprawna.

Koniec OT i przypominam, że to temat o pomyłkach i problemach z identyfikacją w walce!