Autor Wątek: Chłodzenie olejem - cisza absolutna  (Przeczytany 6350 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline lt Schmitt

  • *
  • von Scheisse - forum CMHQPL
    • Kącik wiedzy o sprzęcie II WŚ ;-)
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 04, 2007, 23:17:14 »
Raczej odmówiłyby posłuszeństwa, a nawet przy odrobinie szczęścia mógłbyś otworzyć smażalnie  :118:

Pozdrawiam
Wy macie racje, ale ja mam karabin
"Nigdy jeszcze w dziejach konfliktów międzyludzkich tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu" - sir Winston Churchill


Offline iq85

  • APAsq
  • *
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 04, 2007, 23:52:27 »
Jakbym strzelał tak często jak Razor, to pewnie też szumu mojego odkurzacza bym nie słyszał. :banan ;)
Obecnie najgłośniejsze co mam w budzie to Freezer64pro na 70-85% obrotów (który kiedyś uważałem za niesłyszalny, teraz nieco denerwuje mnie jego szum jeśli nie mam słuchawek na uszach).

W brew pozorom olej to bardzo wydajne chłodzenie. Jakoś nie mogę teraz na THG znaleźć tego artykułu, ale pamiętam że wsadzili tam mocny sprzęcik (Athlon FX + 6800GT może nawet dwie w SLI). Oczywiście zdemontowane wszystkie wiatraki. Nawet nie było potrzeby montowania dużych radiatorów (na tego FX'a założyli ostatecznie jakiś kawałek aluminium z chipsetu :D). Temperatura oleju nie przekraczała ~38*C po kilku h (ciekawe czy dobrze pamiętam  :021:). Problemy mogą być jeśli oleju nie będziemy zmieniać (nawet tego z pierwszego tłoczenia :D ). Może zdarzyć się małe zwarcie. Zdziwiło mnie tylko jak na końcu polecali użycie oleju samochodowego.  :karpik

PS: Zapomniałem że mam nową frytkownicę, może w niej zatopię peceta.  :021: :021: :021:
DCS/FSX/AC/pCARS

Pogo

  • Gość
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 05, 2007, 00:48:38 »
A ja mam jeszcze takie pytanie: Co by się stało gdybyśmy do tego akwarium rybki wpuścili?  :021:
Bo tak sam PC to trochę marnie wygląda.
Ta piranie co kable będą na głodzie przegryzać. Jak dla mnie to nie liczy się wygląd zewnętrzny kompa tylko jak on chodzi  czyli co pociągnie .Ja mam obudowę rozebraną może i trochę hałasuje ale jak sobie wspomnę starego Peceta 120 mhz i 1GB dysk to teraz jest super ...

Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 05, 2007, 07:17:17 »
Razor widać nie sypia przy komputerze, który akurat renderuje sobie w najlepsze przez parę godzin jeden obrazek z użyciem ray-tracingu ;)

Hehehe ... tylko jednym? Ostatnie 3 lata przed emeryturą (2004-2006) średnio co 4 noc sypiałem w pomieszczeniu, w którym pracowało (7/24) około 20 komputerów, dwie szafy z ruterami, modemami itp. "bajerami" - no i do tego chodziła niezła "klima" (bo po jej wyłączeniu to te 38oC - osiągnęła by pewnie temperatura w pomieszczeniu, a nie w komputerze :020:). To może dlatego nie przeszkadza mi teraz odgłos wentylatorka w kompie?

Dobra nie będę się już tutaj "wcinał" chciałem się tylko jako laik dowiedzieć (może trochę przekornie) jakie jest naprawdę praktyczne zastosowanie tego czegoś, bo oczywiście nie neguje wartości samego eksperymentu. I dowiedziałem się, że dla mnie osobiście coś takiego nie żadnej wartości praktycznej. Dziękuję za wykazaną cierpliwość.  :001:
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2007, 07:29:12 wysłana przez Razorblade1967 »

Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 07, 2007, 08:27:43 »
Przyznam rozwiązanie jest radykalne... ale ja kompa nie przenoszę i za bardzo w nim nie grzebie więc czemu nie ?

Mazak możesz napisać coś więcej o tej szkodliwości ??? Co i po jakim czasie grozi?

Sundowner jakie płyny do zalania brałeś pod uwagę ?
\___[O}====-
 /OOOOO\

Offline I/JG53_Angel

  • *
  • Out Of Control
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 07, 2007, 17:04:12 »
Mazak możesz napisać coś więcej o tej szkodliwości ??? Co i po jakim czasie grozi?
Podgrzewające się chłodziwo(olej lub płyn do przekładni kierowniczych)raz że wydzielało by( i wydziela) dość specyficzny zapach to jeszcze parując powoli wytrąca z siebie szkodliwe substancje(powodujące po pewnym czasie ból głowy i reakcje wymiotne)
Babka wymusza motocykliście pierwszeństwo, dochodzi do wypadku, na szczęscie niegroźnego. Motocyklista podchodzi do DAMY i pyta"Widziała mnie pani?"
"Tak widzialam" odpowiada DAMA
To dlaczego mi pani nie ustąpiła ?
"No ale pan przeciez jechal motocyklem !"

http://img223.imageshack.us/img223/6416/bezpiecznygh0.jpg

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 07, 2007, 23:07:38 »
Dlatego w moich planach obudowa byłaby szczelnie zamknięta, dodatkowo wrzuciłbym do tego pompkę akwariową i na zewnątrz wymiennik ciepła z zestawu WC. Olejem jakimś konkretnym nie zaprzątałem sobie jeszcze głowy, póki co mam wiele innych spraw na głowie, a ta ma niski priorytet.

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 08, 2007, 00:19:23 »
Dlatego w moich planach obudowa byłaby szczelnie zamknięta, dodatkowo wrzuciłbym do tego pompkę akwariową i na zewnątrz wymiennik ciepła z zestawu WC. Olejem jakimś konkretnym nie zaprzątałem sobie jeszcze głowy, póki co mam wiele innych spraw na głowie, a ta ma niski priorytet.
Pompkie? To po kiego wszystko zatapiać w oleju, skoro sama idea braku części ruchomych zostaje porzucona? Ma być jeszcze wymiennik ciepła? Wtedy akwarium z komputerem spełnia rolę już tylko zbiornika wyrównawczego chyba.

To już lepiej zainwestować w chłodzenie wodne po prostu, jeśli ma być i pompka i wymiennik ciepła... i zbiornik wyrównawczy :roll:

Pozdrawiam

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 08, 2007, 00:34:59 »
Oj nie. Problem w tym, że ja chce zatopić płytę główna, dyski, zasiłke i karty rozszerzeń w czynniku chłodzącym... więc woda odpada jako taki ;)

Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 08, 2007, 08:41:29 »
Nic rezygnuje z Oleju transformatorowego (do załatwienia ale musiał bym deko złamać prawo).
Do wyboru pozostaje jakiś rzadki silnikowy lub roślinny. Ze względu na koszty skłaniam się ku roślinnemu i teraz pytanie  ile taki olej wytrzyma (nie psując się), zakładając iż zrobię szczelny zamknięty box???

Oraz ile by wytrzymał gdyby stał tak po prostu w otwartym od góry akwarium ?

---

Cytuj
“Oj nie. Problem w tym, że ja chce zatopić płytę główna, dyski, zasiłke i karty rozszerzeń w czynniku chłodzącym... więc woda odpada jako taki Wink”

dyski zanurzyć??? musiał byś mu zrobić 'chrapy' którymi hdd mógł by sobie wyrównywać ciśnienie wewnątrz ....  nie wiem czy dysk jest rozsądnym pomysłem, ponoć na takie zabiegi są bardzo nie tolerancyjne

Dalej co do pompki, raczej się nie nada z powodu gęstości oleju..
\___[O}====-
 /OOOOO\

3mw

  • Gość
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 08, 2007, 13:47:27 »
Dysku nie można zanurzać bo po po paru dniach tak czy owak trochę oleju dostało by się do środka i po dysku.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 08, 2007, 14:18:23 »
Dyski są dosyć szczelne, to by zapewne zależało od głębokości na jaką zostałby zanurzony. Zresztą co za problem uszczelnić jeszcze bardziej niż jest fabrycznie ? Ot chociażby zapakować go do woreczka i uszczelnić wyjście kabli ?

3mw

  • Gość
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 08, 2007, 14:45:20 »
Cytat Ekspert:
Nie można zanurzać dysku. Wbrew pozorom nie jest to konstrukcja hermetyczna i po jednym, dwóch dniach olej dostanie się do środka twardego dysku i go zniszczy.

Oczywiście jeśli go uszczelnisz dodatkowo powinien chodzić, ale mimo wszystko jest to trochę ryzykowne.

Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 29, 2007, 14:18:30 »
Trochę odświeżam temat, poszukując informacji trafiłem na taki komputerek -

http://www.pugetsystems.com/submerged.php

i zapytam czy ktoś gdzieś widział akwaria w takim rozmiarze? Najbliższe jakie dotąd znalazłem na allegro to 40x25x25... a to ma 40x20x37, chyba ze coś źle przeliczyłem ....
\___[O}====-
 /OOOOO\

Schmeisser

  • Gość
Odp: Chłodzenie olejem - cisza absolutna
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 29, 2007, 14:32:47 »
Olej to olej - niezależnie z czego zrobiony i do czego służy składa się z węglowodorów o podobnej ilości atomów w cząsteczce, zatem i ciepła właściwe  są również podobne. A ciepło właściwe czynnika to ilość energii którą musi przyjąć np. 1 kg czynnika by podnieść swoja temperaturę o 1 stopień.
Olej zmienia dosyć radykalnie swoją gęstość pod wpływem temperatury , a to przy odrobinie szczęścia można wykorzystać jako siłę napędową cyrkulacji czynnika w układzie ( zamiast pompki) - patent znany i stosowany w reaktorach jądrowych na okrętach podwodnych , gdzie chłodziwo reaktora pracującego pod niewielkim obciążeniem krąży sobie samoczynnie wskutek różnicy temperatury pomiędzy wejściem a wyjściem z reaktora.

Osobiście , gdybym budował takie chłodzenie to użyłbym oleju parafinowego - bazbarwna , bezzapachowa ciecz, znacznie rzadsza od klasycznego oleju. W sprzedaży znana szerzej jako olej do maszyn do szycia