Wątek: LOL lotnicze II

[rutkov]

[Toyo]

To byli ludzie z WOSS-u?

Nie, podejrzewam, że z Czarnego.

[cygan]

Jak najbardziej lotnicze, bo dotyczy... posłuchajcie sami.

Były już chomiki owinięte taśmą, były różowe rajstopy, a tu proszę jaki "kwiatek" znalazłem, ciekawe czy kolega C. ma coś na usprawiedliwienie? Wyraźnie słychać, że o Niego chodzi. 

http://www.youtube.com/watch?v=cjwN_q0Bdn8

Oszszszszsz wy  ........! Cholera zdemaskowali mnie .... no nic trza kasować konto i szukać  innego forum na którym będę wciskał kity o hindach  .

[Baas ArK]

To absolutnie nie lotnicze, ale wytłumaczcie mi kto podpieprzył złotówkę  :karpik :
http://demotywatory.pl/1448632/Matematyka

[PZl Belfegor]

Jeśli to pytanie na serio - trik tkwi w tym, że by uzyskać poprawny wynik te dwa złote należy odjąć, nie dodać: każdy kolega dał 10 złotych, z czego otrzymał zwrot złotówki - zapłacono więc 3*7=29 zł, znajomy wziął 2 zł za fatygę, zostało więc 27-2=25 zł na rower

[MikeS]

[Ramzey]

zapłacono więc 3*7=29 zł,

 

[TheWitch]

Materiał szkoleniowy dla zespołów akrobacyjnych z Iła:
http://www.youtube.com/watch?v=N2oSImtuJy0&feature=player_embedded
Uwaga : niektóre prezentowane figury można wykonać jedynie na Ła-7 !
 

[tichy]

Materiał szkoleniowy dla zespołów akrobacyjnych z Iła

Cfaaniak...  Zrobił by tak z He-111? 

To można polecić chłopakom z "Cobry" (czy jak tam to teraz się zwie) niech się uczą.

[PZl Belfegor]

 

Racja, błąd w pisowni - przepraszam.

[muminek]

http://gadzetomania.pl/2009/10/16/mezczyzna-znalazl-w-ogrodku-wyrzutnie-rakiet-wojsko-nie-chcialo-jej-z-powrotem/

[Ramzey]

stara historia, właściwie to była pusta tuba znaleziona na terenie blisko poligonu. Prawdopodobnie spadła w czasie transportu

[Baas ArK]

Rosyjscy weterani w dalszym ciągu nie mają fartu:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/weteranow-zaproszono-do-baru-haende-hoch,1471988

[LMP]

To absolutnie nie lotnicze, ale wytłumaczcie mi kto podpieprzył złotówkę  :karpik :
http://demotywatory.pl/1448632/Matematyka

Hehe, jeśli lubisz takie "łamigłówki", to na joemonster niedawno była podoba:


Sklepikarz sprzedaje czapkę. Czapka kosztuje 10 zł. Podchodzi klient i mierzy czapkę. Jest skłonny ją kupić, ale ma przy sobie tylko banknot 25-złotowy (możemy sobie chyba taki banknot wyobrazić?).  Sprzedawca wysłał syna do sąsiadki, by ten rozmienił 25 złotych. Chłopiec przybiegł i oddał ojcu 10 zł +10 zł +5 zł.
Sprzedawca podał kupującemu czapkę oraz wydał 15 zł reszty.
Po pewnym czasie przybiega sąsiadka z rewelacją, że 25 zł było fałszywe i krzyczy do sprzedawcy, by zwrócił jej pieniądze.
Cóż było począć? Sprzedawca rad nierad otworzył kasę i zwrócił kobiecie pieniądze.

Teraz pytanie: 

Na ile został oszukany sprzedawca?

[Kusch]

http://www.youtube.com/watch?v=Fm8FJ8la2VU&feature=player_embedded