Sądzę, że o tym kto nadaje się na myśliwca, a komu przypadnie rola kierowcy bombowca mogło się decydowac w czasie szkolenia. Instruktorzy dośc szybko wyłapywali wszelkich nieudaczników jak i talenty. System był kilkustopniowy i szans na to było sporo. Jednak nie wymagaj , żeby Ci ktoś przedstawił tutaj ścisłe kryteria eliminacji. To często było chyba zależne od wyczucia instruktorów, a z przeciwnej strony od aktualnych potrzeb na pilotów.
Dla mnie ciekawym jest, czy np. polscy piloci szkoleni w Anglii po 1942 roku, byli tak samo traktowani jak Anglicy. Czy te same kryteria ich dotyczyły, gdy "materiału" na uzupełnianie strat wśród Polaków i utrzymanie etatów w polskich jednostkach nie było zbyt wiele, a często był on po przejściach niezbyt dobrze wpływających na ogólny stan zdrowia (np. kilkuletni pobyt w Sowietach).