Jeżeli 200 kg poskręcanej blachy aluminiowej nazywasz samolotem to masz rację... nie mamy. Ale za to idąc Twoim tokiem myślenia to MLP posiada Karasia, Łosia, Liberatora, Lancastera i wiele wiele innych "samolotów".

Sorry za sarkazm ale dziś odebraliśmy 30 pudeł, skatalogowanych szczątków Łosi, Karasi i innego ustrojstwa... w darze. I mam mieszane uczucia co do akcji wyciągania z ziemi szczątków ( co innego całych zachowanych lub dużych, konkretnych elementów).
Muzeum Powstania Warszawskiego ma kasę i poparcie polityczne. Gdyby MLP chciałoby zorganizować wystawę np pt. "Polskie Łosie spod Łodzi", albo inną tego typu to nie dostałoby ani złotówki od AMW, Grupu Bumar czy hangar lotniczy WATu, który został wypatroszony ze wszystkich niezwykle cennych pomocy WATu, które na kupę jeden na drugim zrzucono w magazynach. Jednyny pozytywny efekt całej wystawy jest taki że WAT po ponad 2 latach negocjacji przekazał nam kabinę Su 20, dwa Migi 21 PFM i Mi2 M2 (ciekawa konstrukcja - tylko dwa egzemplarze ocalały). Ale i tak musieliśmy w tydzień przygotować sami wszystko do transportu i przewieźć do Krakowa bo musieli mieć czysty plac pod parking. Przez pośpiech kosztowało mnie to dużo więcej.