Autor Wątek: Pręt stablilizacyjny...  (Przeczytany 6598 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SnakeDoc

  • Gość
Pręt stablilizacyjny...
« dnia: Sierpnia 07, 2007, 09:09:37 »
Na wstępie chciałbym się przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum ;)

Natomiast co do tematu posta - czy ktoś może mi bliżej wyjaśnić, jaka jest konkretna rola pręta stablilizacyjnego umieszczonego w wirniku śmigłowca (powszechne rozwiązanie w przypadku uh-1).


Elwood

  • Gość
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 07, 2007, 10:55:01 »
http://incolor.inebraska.com/iceman/data/mrs13.jpg
Lepiej jak drgania wirnika odbiera i stabilizuje taki pręt, niż cały kadłub i jego zawartość. Każda trzepaczka ma gdzieś przy głowicy tłumiki drgań łopat wirnika, tyle że różnie jest to rozwiązane- Huey ma wystające pręty, na plemniku dla odmiany prawie nic nie wystaje bo ma inaczej to rozwiązane. Najdłuższe chyba pręty stabilizujące miały śmigłowce typu Bell-47 (H-13).

Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:10:40 »
Ciekawostką jest to że we "Flybar" czyli belkę stabilizującą były wyposażone tylko śmigłowce z wirnikami dwułopatowymi przynajmniej te wczesne modele Hiller OH-23 , Bell-47 czy Bell-205(UH-1) ze względu na większą niestabilność w locie od wirników o większej liczbie łopat,późniejsze rozwiązania pozwoliły na pozbycie sie tego elementu np: AH-1 Cobra.Rozwiązanie to jest dzisiaj powszechnie stosowane w modelach RC śmigłowców które mają belkę co ułatwia kontrolę w locie.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:12:49 »
Panowie dajcie jakieś zjęcie ze wskazaniem na ten przyrząd bo nie wim o co chodzi :)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:26:40 »

Na zdjęciu te poziome pręty pod łopatami wirnika.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:31:22 »
Jak widzę dobrze to on (pręt) kręci się razem z wirnikiem?
W jaki sposób są tłumione te drgania, przecież ten pręt nie odbiera i wysyła w powietrze tej energii drgań? Czy ma to związek z jego poprzecznym względem wirnika umieszczeniem?
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:36:41 »
Chodzi najprawdopodobniej o utrzymanie całego układu w równowadze dynamicznej, chodzi poprostu o swego rodzaju przeciw wagę. Tak mi się zdaje.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

SnakeDoc

  • Gość
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 07, 2007, 14:48:47 »
Cytuj
Ciekawostką jest to że we "Flybar" czyli belkę stabilizującą były wyposażone tylko śmigłowce z wirnikami dwułopatowymi przynajmniej te wczesne modele Hiller OH-23 , Bell-47 czy Bell-205(UH-1) ze względu na większą niestabilność w locie od wirników o większej liczbie łopat,późniejsze rozwiązania pozwoliły na pozbycie sie tego elementu np: AH-1 Cobra.Rozwiązanie to jest dzisiaj powszechnie stosowane w modelach RC śmigłowców które mają belkę co ułatwia kontrolę w locie.

No właśnie, dlaczego w układach z większą ilością łopat belka nie jest stosowana, no i jak to zrobiono w Cobrze - która pomimo tego, że ma dwie łopaty - pręta nie posiada?

Cytuj
Lepiej jak drgania wirnika odbiera i stabilizuje taki pręt, niż cały kadłub i jego zawartość.

Jakie drgania ? Spowodowane niedokładnym wyważeniem wirnika?
Nie bardzo właśnie rozumiem, jak kawałek pręta z obciążnikami na końcach wpływa na cały układ.

Czy ten pręt (na rysunku http://incolor.inebraska.com/iceman/data/mrs13.jpg nie widzę wyraźnie) jest zamocowany nieruchomo na głowicy, czy też może jakoś połączony z głowicą  sterującą (co z kolei jest sugerowane na zdjęciu wysłanym przez Pzl Belfegora).

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 07, 2007, 15:15:38 »
W zasadzie chodzi o stabilizację śmigłowca, poprzez sztuczne zwiększenie efektu żyroskopowego jaki "wytwarza" wirnik nośny, w wypadku śmigłowca z dwułopatowym wirnikiem - biorąc cały obracający się wirnik jako talerz, masy nie są rozmieszczone równomiernie. Przy dużym obciążeniu w stosunku do masy wirnika - ruch takiego wirnika powodowałby drgania o sporej amplitudzie i niskiej częstotliwości, stąd Sioux i UH-1 mają dodane pręty z ciężarkami na końcu, które sprawiają, że wirnik zachowuję tak jakby miał 4 łopaty. AH-1 i Bell 214 mają już elektroniczny system wspomagający SCAS, podobny do tego używanego dzisiaj w modelach RC. Bell 206 i Robinson R22/44 są na tyle małe i ładunki przez nie przenoszone niewielkie, że nie wymagają prętów stabilizujących.

Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 07, 2007, 15:23:10 »
Cytuj
Czy ten pręt (na rysunku http://incolor.inebraska.com/iceman/data/mrs13.jpg nie widzę wyraźnie) jest zamocowany nieruchomo na głowicy, czy też może jakoś połączony z głowicą  sterującą (co z kolei jest sugerowane na zdjęciu wysłanym przez Pzl Belfegora).
Obracają się, przypatrz sie rysunkowi dokładniej - na dole po lewej widać, że pręty muszą obracać się razem z wirnikiem - inaczej  łopaty musiałyby przenikać przez "wsporniki" (jeśli ktoś zna poprawną nazwę, to proszę o sprostowanie).
http://www.youtube.com/watch?v=KfcaBBpgYZI -możesz zobaczyć, jak całość się obraca.

SnakeDoc

  • Gość
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 07, 2007, 15:28:26 »
Cytuj
Obracają się, przypatrz sie rysunkowi dokładniej - na dole po lewej widać, że pręty muszą obracać się razem z wirnikiem - inaczej  łopaty musiałyby przenikać przez "wsporniki" (jeśli ktoś zna poprawną nazwę, to proszę o sprostowanie).
http://www.youtube.com/watch?v=KfcaBBpgYZI -możesz zobaczyć, jak całość się obraca.

To, że się obracają to wiem, mnie chodzi o to, czy w jakiś sposób na polożenie tego pręta wpływa np. ustawienie skoku łopat. Bo na rysunkach i fotografiach nie widzę dokładnie, czy popychacze (?) od tarczy steruącej są jakoś połączone z tym nieszczęsnym prętem.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 07, 2007, 15:55:09 »
http://incolor.inebraska.com/iceman/data/mrs1.jpg

Na tym rysunku widać to lepiej. Popychacze z tarczy sterującej idą właśnie do zespołu prętów stabilizujących i dopiero tam zamontowane są popychacze łopat.

Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 07, 2007, 18:53:12 »
Tu fajnie widać jak to działa od około 3:30 ,moment uruchomienia silnika.
http://www.youtube.com/watch?v=rO1emiZXqy0

SnakeDoc

  • Gość
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 07, 2007, 20:39:54 »
OK, podsumowując:

Przejrzałem rysunki na wskazanej przez Sundownera stronie (btw - zdjęcie http://incolor.inebraska.com/iceman/data/uh-1m39.jpg wymownie przedstawia omawiane ustrojstwo ;) - rzeczywiście kąt natarcia łopat jest ustawiany nie przez popychacze bezpośrednio z tarczy sterującej, ale poprzez popychacze właśnie od pręta stablizacyjnego. Jak się domyślam na podstawie szkiców, jest to tak zrobione, że podczas zmiany skoku ogólnego pręt stabilizacyjny nie zmienia swojego poziomego położenia, natomiast w trakcie zmiany skoku okresowego zmienia się podobnie jak kąt natarcia łopat (i to chyba widać około 3.30 minuty na filmiku http://www.youtube.com/watch?v=rO1emiZXqy0 podesłanym przez Loku).

Natomiast w trakcie tego zaczęły mnie męczyć nowe pytania (niestety jestem 'chory' na śmigłowce).

Sundowner - czy mógłbyś napisać coś dokładniej o SCAS? W jaki sposób osiągnięto stablizację? Podejrzewam, że jakiś komputerowy system dodatkowo steruje wirnikiem, w celu zniwelowania drgań, ale dokładniejszych informacji nie znalazłem.
No i co miałeś na myśli pisząc:
Cytuj
system wspomagający SCAS, podobny do tego używanego dzisiaj w modelach RC
W których modelach - tych bardziej klasycznych - z sterowanym skokiem ogólnym i okresowym, czy tych 'drugich' - które właściwie nie wiem jak latają - posiadających stały skok.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pręt stablilizacyjny...
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 07, 2007, 22:20:35 »
Sundowner - czy mógłbyś napisać coś dokładniej o SCAS? W jaki sposób osiągnięto stablizację? Podejrzewam, że jakiś komputerowy system dodatkowo steruje wirnikiem, w celu zniwelowania drgań, ale dokładniejszych informacji nie znalazłem.
No i co miałeś na myśli pisząc:W których modelach - tych bardziej klasycznych - z sterowanym skokiem ogólnym i okresowym, czy tych 'drugich' - które właściwie nie wiem jak latają - posiadających stały skok.
Śmigłowcach RC... powiedzmy, że wszystkich, bo do wszystkich można zamontować żyroskopy i podpiąć je do układu sterującego serwomechanizmami. W AH-1 jest podobnie, w maszynie umieszczono żyroskopy i komputer, który za ich pomocą określa zachowanie się maszyny i jak jest coś nie tak (głownie przy wietrznej pogodzie), to wysyła dodatkowe sygnały sterujące do serwomechanizmów przy popychaczach łopat wirnika głównego (system jest trój-osiowy - nie kontroluje śmigła ogonowego).
SCAS (Stability and Control Augmentation System) też niweluje wpływ zmiany środka ciężkości wywołany pozbywaniem się uzbrojenia, odrzut i wibracje w trakcie strzelania z działka itp. itd. Gdzieś na Youtube był filmik z History Channel o UH-1, tam też był pokazywany AH-1 i system SCAS w trakcie prób naziemnych. Taka ciekawostka - AH-1 z wyłączonym/uszkodzonym systemem SCAS jest bezpieczny tylko do prędkości 100 węzłów IAS i w zakresie 60-100kts, nie można korzystać z więcej niż 60% mocy.