Ktoś tu chyba książek nie czytał, bo gdyby czytał to by pamiętał rozmowę Geralta z królową Calanthe gdy ten pierwszy przybył zobaczyć "dziecko niespodziankę".
W rozmowie owej królowa wypytuje wiedźmina o próby traw i czy Ciri też będzie musiała ją przejść, a ten wówczas odpowiada jej, że mówi się, że dziecko niespodzianka żadnych prób nie potrzebuje.
Piszę z pamięci, ale fabuła książki pozwala REDom wyjaśnić dlaczego Ciri korzysta w eliksirów.