Wieśka to ja sobie od ponad roku dozuję tak, żeby mieć więcej radochy. Natomiast podnoszenie poziomu jest mi wyłącznie potrzebne dla lepszego rynsztunku, z ciekawości, a nie parcia na statsy. Natomiast, jak pisałem powyżej, największy mankament, to system punktacji, który wymusza robienie kwestów trudniejszych niż poziom bohatera, co do pewnego stopnia wpływa na wolną wolę mojego bohatera. Szkoda, że trudność, a co za tym idzie ilość punktów za wykonanie, nie podnosi się wraz z doświadczeniem postaci głównej. To w zasadzie jedyny poważny, moim zdaniem, zarzut odnośnie W3 i warto mieć to na uwadze, szczególnie jak zaczyna się przygodę.
Tako rzecze,
Zaratustra