Mam kolejne dwa pytania nowicjusza dotyczące wiertolotów.
Po pierwsze - jak tylko silnik przestaje pracować rotor natychmiast blokuje się w miejscu i śmigłowiec spada jak cegła kręcąc się wokół własnej osi. Moja mizerna i mocno przykurzona wiedza lotnicza podpowiada mi jednak, że niewiele ma to wspólnego z zachowaniem rzeczywistych maszyn. Gdzieś chyba nawet wyczytałem, że w FSX lądowanie na autorotacji jest możliwe, zatem dlaczego u mnie maszyny zachowuję się w taki dziwaczny, nierealistyczny sposób?
Po drugie - do osób posiadających Nemeth Design CH53 - mam taką dziwną przypadłość, że na stojance "na zimno" drążek działa zupełnie poprawnie, wychyla się prawidłowo zgodnie z ruchami joya i proporcjonalnie do nich, natomiast od momentu uruchomienia pierwszego silnika (sprawdzałem to przełącznik po przełączniku - dokładnie w momencie naciśnięcia pierwszego startera) zaczyna świrować. Przy najmniejszym wychyleniu drąg w kabinie zaczyna drgać (tak jakby sterowanie było cyfrowe i drąg cały czas skakał od pozycji neutralnej do wychylenia). Maszyna jest zdecydowanie nadpobudliwa, bardzo agresywnie reaguje na najmniejsze wychylenia joya i nie pomaga tutaj zmniejszenie czułości w opcjach gry. Takie dziwne zachowanie występuje tylko w CH53, pozostałem śmiglaki (B206 i R22) latają normalnie i normalna jest w nich praca drążka widocznego w kabinie. Nie muszę mówić, jak takie zachowane przeszkadza w cieszeniu się lotem tej imponującej maszyny. Na forach znalazłem jedynie fix poprawiający bug związany ze światłami, natomiast nic na temat drążka nie wpadło mi w oko. Czy ktoś jeszcze posiada tę maszynę, a jeśli tak, to jak u niego zachowuje się drążek?