Nie sposób odmówić racji Twoim argumentom dotyczącym payloadu. Obiecuję nie protestować (dopóki ktoś mnie nie wyśle z jedną FABką na Kuztnietzowa

)
Proponuję, aby w sytuacji, kiedy będzie planowana misja FR (czyli z ATC i według podanych przez Ciebie zasad) zawsze organizować briefing na TS conajmniej 15 minut przed postawieniem serwera (żeby wymusić jego wysłuchanie

). Dopiero po podłączeniu wszystkich graczy i ustaleniu planu na dany wieczór włączyć serwer (ze zmienionym hasłem każdorazowo podawanym na TS, aby uniemożliwić wejście "z marszu" i samowolkę).
Będzie trzeba liczyć na uczciwość ATC (bo to oni muszą np pilnować, by gracze po zestrzeleniu nie startowali od razu ponownie, biorąc pod uwagę, że opóźniając ich start będą działać na niekorzyść swojego teamu, pokusy ku nieprzestrzeganiu zasad zapewne będą). Wszystko zależy od tego, czy gracze będą chcieli wczuć się w klimacik, czy za wszelką cenę będą starali się być na szczycie tabeli. Na graczy uporczywie olewających zasady zawsze pozostaje "kick", jednak mam nadzieję że do takich sytuacji nie dojdzie.
Dobrze, gdyby ktoś z moderatorów był tak miły, i zmodyfikował mojego posta w wątku z regulaminem, uzupełniając go o podane przez Edelmanna zasady.
Proponuję również, aby w misjach nie rozlokowywać zbyt wielu samolotów na Sochi i Gudaucie. Te lotniska są stanowczo zbyt blisko siebie, a to sprzyja hurtowym startom i wchodzeniu do walki prosto z pasa. Jak ktoś będzie musiał po zestrzeleniu lecieć z Maykop nad Sukhumi, to się dwa razy zastanowi zanim wejdzie do walki "z partyzanta". W obecnej sytuacji nawet, jak będzie musiał poczekać na powrót wingmana, to nie potrwa to zbyt długo. Dotychczasowa rozgrywka ogranicza się w praktyce do latania po linii prostej Sukhumi-Gudauta-Sochi. Nuda.
Co do dzisiejszego wieczoru, to serwer już stoi. Zapraszam.