Autor Wątek: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.  (Przeczytany 105059 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #225 dnia: Grudnia 21, 2007, 12:49:01 »
Ponieważ zaraz jadę po żonę i dzidzię do szpitala , więc tak wyrywkowo odpowiem.
UWażam że Tobie się należy jako hostowi a wynika to z oczywistych ograniczeń multiplayera w FC. Jednak faktycznie będzie zagrożenie że ktoś inny nielegalnie skorzysta z tego- znając życie znajdzie się zawsze czarna owieczka tłumacząca się "a.. bo nie wiedziałem "  :020:
@ Vowthyn

Co do payloadu - pomimo iż będzie to pracochłonne , postaramy się ustawiać to w edytorze dla kazdego z samolotów. Jeśli nie , wówczas będzie info w briefingu , jaki zestaw należy samemu ustawić. Postaramy się możliwie ograniczać zasoby zabawek. No przeciez wiadomo - lata 80 te - najoględniej mówiąc -np biedne lotnictwo ukraińskie nie będzie paradowac przez cały czas swoimi MiGami obwieszonymi w zestaw nowiuśkich super rakiet R73 i R27 tylko z reguły co najwyżej  ze 4 sztuki R60 M . Jak wiadomo lepsiejsze rakiety to są drogie rzeczy Panie!Na czarną godzinę ! :020: Takie rzeczy jak R27 - ooooj Panie! co najlepsze piloty będa mogli sobie powozić dla szpanu czasem w okresie pokoju a odpalić- to tylko wybrani na poligonie jedną rakietkę !- Znaczy jak w realu :020:

@ Spec - Spytaj wujka TOYO czy może sobie latać z czym mu się podoba i zmieniać sobie co chce :118:. Zwyczajnie - lecisz z tym co ojczyzna dała i co Twoi przełożeni byli w stanie Tobie przydzielić  . Jako pilot grzecznie stajesz na bacznośc i meldujesz gotowośc do lotu. A że przeciwnik ma lepsze rakety? -Life is brutal - taka jest rzeczywistość. A tu chcemy starać się o możliwie najbliższy trudnym realiom  klimat. Także przykro mi , stąd będą wynikać te dość rygorystyczne ograniczenia
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2007, 12:54:59 wysłana przez Edelmann »
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #226 dnia: Grudnia 21, 2007, 20:10:51 »
Nie sposób odmówić racji Twoim argumentom dotyczącym payloadu. Obiecuję nie protestować (dopóki ktoś mnie nie wyśle z jedną FABką na Kuztnietzowa  :118: )
Proponuję, aby w sytuacji, kiedy będzie planowana misja FR (czyli z ATC i według podanych przez Ciebie zasad) zawsze organizować briefing na TS conajmniej 15 minut przed postawieniem serwera (żeby wymusić jego wysłuchanie :-) ). Dopiero po podłączeniu wszystkich graczy i ustaleniu planu na dany wieczór włączyć serwer (ze zmienionym hasłem każdorazowo podawanym na TS, aby uniemożliwić wejście "z marszu" i samowolkę).
Będzie trzeba liczyć na uczciwość ATC (bo to oni muszą np pilnować, by gracze po zestrzeleniu nie startowali od razu ponownie, biorąc pod uwagę, że opóźniając ich start będą działać na niekorzyść swojego teamu, pokusy ku nieprzestrzeganiu zasad zapewne będą). Wszystko zależy od tego, czy gracze będą chcieli wczuć się w klimacik, czy za wszelką cenę będą starali się być na szczycie tabeli. Na graczy uporczywie olewających zasady zawsze pozostaje "kick", jednak mam nadzieję że do takich sytuacji nie dojdzie.
Dobrze, gdyby ktoś z moderatorów był tak miły, i zmodyfikował mojego posta w wątku z regulaminem, uzupełniając go o podane przez Edelmanna zasady.
Proponuję również, aby w misjach nie rozlokowywać zbyt wielu samolotów na Sochi i Gudaucie. Te lotniska są stanowczo zbyt blisko siebie, a to sprzyja hurtowym startom i wchodzeniu do walki prosto z pasa. Jak ktoś będzie musiał po zestrzeleniu lecieć z Maykop nad Sukhumi, to się dwa razy zastanowi zanim wejdzie do walki "z partyzanta". W obecnej sytuacji nawet, jak będzie musiał poczekać na powrót wingmana, to nie potrwa to zbyt długo. Dotychczasowa rozgrywka ogranicza się w praktyce do latania po linii prostej Sukhumi-Gudauta-Sochi. Nuda.

Co do dzisiejszego wieczoru, to serwer już stoi. Zapraszam.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2007, 20:20:16 wysłana przez vowthyn »

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #227 dnia: Grudnia 21, 2007, 20:45:37 »
Jak tak dalej sobie myślę, to coraz bardziej mnie zastanawia, czy nie byłoby dobrym pomysłem jednak zablokowanie opcji RCVR i w ogóle wymuszenie czekania do końca misji po zestrzeleniu (biorąc pod uwagę, że średnia liczba graczy na serwerze to 6-8 nie byłoby to znów tak długo). Zapobiegłoby to może pewnym dziwacznym praktykom, które do reala mają się jak pięść do nosa (chodzi mi tu o ataki a'la kamikaze). W realu pilot zrobi absolutnie wszystko, żeby uratować swoje dupsko, nawet z cenę zawalenia zadania, w końcu życie jest ważniejsze. W grze wiele razy obserwowałem sytuację, kiedy pilot postrzelanego samolotu umyślnie zwalał maszynę na pas, lub stojankę przeciwnika, aby uniemożliwić starty. Wczoraj zaobserwowano (dane osobowe litościwie przemilczę) sytuację, kiedy pilot będący na ciężkiej pozycji, WYLĄDOWAŁ na wrogim lotnisku i katapultował się zostawiając wrak na pasie. Dopóki jedyną konsekwencją takich zagrywek będzie konieczność wybrania następnego samolotu i przelecenia 40mil z Sochi nad Gudautę, to ciężko będzie im zapobiec, a wydaje mi się że psują one klimat rozgrywki. Gracz ma szanować sprzęt i za wszelką cenę dążyć do jego uratowania (i swojego wirtualnego życia rzecz jasna). A już lądowanie na wrogim lotnisku w celu przezbrojenia i dotankowania to absurd. Co myślicie o takim zorganizowaniu lotów, aby ponowne wejście do gry możliwe było dopiero po zakończeniu misji i restarcie serwera?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2007, 20:52:39 wysłana przez vowthyn »

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #228 dnia: Grudnia 22, 2007, 12:53:14 »
Dostałem dzisiaj od Mavericka nową misję, więc dzisiaj wieczorem będzie możliwość jej przetestowania. Gracze powinni zapoznać się z zasadami podanymi kilka postów powyżej przez Edelmanna, główny regulamin nadal pozostaje ważny, ale z uwzględnieniem tych zasad. Do zakazanego uzbrojenia doszedł pocisk R-27ER, a lotnisko Sochi-Adler JEST LOTNISKIEM CYWILNYM Jak zobaczę kogoś lądującego na lotnisku nieprzyjacielskim w celu uzbrojenia i zatankowania samolotu, to czapa. To tyle informacji z mojej strony. Mam nadzieję, że Mav albo Edelmann coś jeszcze napiszą odnośnie zachowania w nowym scenariuszu.

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #229 dnia: Grudnia 22, 2007, 14:21:23 »
W realu pilot zrobi absolutnie wszystko, żeby uratować swoje dupsko, nawet z cenę zawalenia zadania, w końcu życie jest ważniejsze. W grze wiele razy obserwowałem sytuację, kiedy pilot postrzelanego samolotu umyślnie zwalał maszynę na pas, lub stojankę przeciwnika, aby uniemożliwić starty. Wczoraj zaobserwowano (dane osobowe litościwie przemilczę) sytuację, kiedy pilot będący na ciężkiej pozycji, WYLĄDOWAŁ na wrogim lotnisku i katapultował się zostawiając wrak na pasie. Dopóki jedyną konsekwencją takich zagrywek będzie konieczność wybrania następnego samolotu i przelecenia 40mil z Sochi nad Gudautę, to ciężko będzie im zapobiec, a wydaje mi się że psują one klimat rozgrywki. Gracz ma szanować sprzęt i za wszelką cenę dążyć do jego uratowania (i swojego wirtualnego życia rzecz jasna). A już lądowanie na wrogim lotnisku w celu przezbrojenia i dotankowania to absurd. Co myślicie o takim zorganizowaniu lotów, aby ponowne wejście do gry możliwe było dopiero po zakończeniu misji i restarcie serwera?

Trafne spostrzeżenia. Tutaj sposobów na rozwiązanie pewnych wspomnianych przez Ciebie przypadłości może być kilka. Po pierwsze- gracz który zaliczył zgon w powietrzu - powinien liczyć się z lotem dopiero w kolejnej misji, a przynajmniej czekać  w nowym samolocie(jeśli taki będzie jeszcze dostępny do czasu aż nie będzie mógł wystartowac do kolejnego zadania w parze z innym osobnikiem. Uważam jednak że przed takim "nowonarodzonym" pierwszeństwo mieć powinni ci , którzy powrócili z misji- zarówno ci cali i zdrowi jak i na uszkodzonych maszynach.

W kwestii odprawy do misji- miałem takowy pomysł aby poszczególne loty (misje) były w miarę możliwości ustalane w jakimś konkretnym terminie. Wówczas ze stosownym wyprzedzeniem każdy zainteresowany musiałby konkretnie zgłosic w jakiś umowny sposób , swój pewny udział w rozgrywce. Po upłynięciu ustalonego termninu zgłoszeń organizatorzy rodzielają każdemu z zainteresowanych plik z odprawą do misji . Plik w formacie Word , który jak wydaje mi się można nawet zabezpieczyć krótkim hasłem (dla strony Red i Blue lub nawet indywidualnie!) , które każdy po zgłoszeniu otrzyma  razem z plikiem.
Po zapoznaniu się z opisem można uznać że wszyscy będą mieli jakieś pojęcie co należy robić w biezącej misji. Jakieś wątpliwości oraz taktykę  będą mogli uczestnicy wspólnie omówić przedlotem na swoim wydzielonym kanale.
Wiem że to w praktyce trochę komplikacji , lecz z czasem wszystko się zacznie klarowac i będzie szło coraz sprawniej.

@Maverickdan- prośba. Większy ciężar organizacji tego bajzlu musi z przyczyn naturalnych spaść na Ciebie. (Będę mógł poświęcić teraz ok 10 % dotychczasowego czasu przez blaszakiem- takie sa uroki przebywania z nowonarodzonym potomstwem w jednym pokoju) . Z czasem sytuacja się unormuje i chciałbym żeby wsio z kopyta ruszyło sprawnie .

Póki co podesłana przez Mava misja będzie jakby właściwym wyznacznikiem jeżeli chodzi o testy, gdyż taki zestaw obiektów jak na mapie się znajduje będzie zasadniczo występował w poszczególnych misjach.  Pozostaje wytworzyć (jeśli opisana wyżej forma briefów w Wordzie znajdzie akceptację)  po jednym pliku dla Red i Blue z odprawą i gotowe. Żadnych obietnic z mojej strony- ale będę się starał to dziś do wieczora jakoś zrobić.

Najważniejsze to obecność ludzi na ATC.

Pozdrawiam!
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #230 dnia: Grudnia 22, 2007, 20:07:22 »
Serwer stoi. Należy uwzględnić zasady podane w końcówce tego wątku.

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #231 dnia: Grudnia 22, 2007, 22:31:51 »
Dzisiaj w godzinach wieczornych nad terytorium Gruzji został zaobserwowany samolot bojowy RED. Został przechwycony przez sprzymierzone siły BLUE i zmuszony do lądowania na lotnisku Gudauta ;-)

Na pierwszym planie prowadzący Maverickdan za nim zmuszony do lądowania Spec. Pilnują go ubezpieczający Szelma i Kapulet:



Fotka na pamiątkę, ptaszek już uziemiony i otoczony. Strona BLUE zdobyła nietkniętą maszynę bez jednego wystrzału :-)



Dzisiejszy test wydajności nowej misji przebiegł pomyślnie, zabawa zapowiada się przednio.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2007, 22:39:50 wysłana przez vowthyn »

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #232 dnia: Grudnia 22, 2007, 22:54:33 »
Niestety skrzydłowego wywaliło jakąś 1 minutę przed przechwyceniem i dlatego musiałem się poddać.




Dziś strona RED nie dopisała i lataliśmy tylko we dwóch czyli ja i Winko. Po stronie BLUE było więcej osób  a nawet mieli ATC.

Jedna mała uwaga co do misji. Dlaczego Migi po stronie RED są tak daleko? Dolecenie do Gudauty i powrót zabiera ponad 3/4 paliwa i to lecąc ślimaczym tempem.
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

maverickdan

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #233 dnia: Grudnia 22, 2007, 22:59:12 »
Dodam jeszcze że ten incydent przerwał nasze ćwiczenia latania i lądowania w formacji. Pamiętajcie Sowieccy piloci, granice są szczelne. :118:

ps.Ochroniliśmy granice bez jednego wystrzału :karpik

Cytuj
Jedna mała uwaga co do misji. Dlaczego Migi po stronie RED są tak daleko? Dolecenie do Gudauty i powrót zabiera ponad 3/4 paliwa i to lecąc ślimaczym tempem

Migi-29 z racji swoich ograniczeń będą używane tylko na obszarze północnym mapy. Jeżeli ktoś ma ochotę przylecieć z wizytą na południe to ubiera się w SU-27/33
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2007, 23:04:31 wysłana przez Maverickdan »

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #234 dnia: Grudnia 22, 2007, 23:20:35 »

Jedna mała uwaga co do misji. Dlaczego Migi po stronie RED są tak daleko? Dolecenie do Gudauty i powrót zabiera ponad 3/4 paliwa i to lecąc ślimaczym tempem.


Właśnie dlatego, aby zabawa nie ograniczała się do startów i strzelania z rezultatem 40 strąconych maszyn pod koniec wieczoru. Założenie kampanii (jak można się dowiedzieć z briefingu Mav'a, który jest w wątku z zasadami, a który radzę przeczytać) jest takie, że loty rozpoczynają się w czasie pokoju. Tak było dzisiaj, po stronie BLUE najpierw la LoTACT siedział RRBM a reszta ćwiczyła loty w formacji i lądowania, po wyjściu RRBM przejąłem rolę ATC/CRC i kontynuowaliśmy zabawę, w momencie, kiedy formacja 3 samolotów rozpoczynała wspólne podejście do lądowania na Gudaucie pojawiły się na radarze nieprzyjacielskie kontakty (czyli Ty i Winko). Lądowanie zostało natychmiast przerwane, a prowadzący klucza otrzymał rozkaz przechwycenia i został naprowadzony na Wasz kurs. W pewnym momencie jeden z kontaktów zniknął mi z radaru, nie wiedziałem dlaczego (teraz już wiem że go rozłączyło), natomiast drugi, czyli Ty Spec, został skutecznie zmuszony do lądowania. Incydent nie był zaplanowany i urozmaicił loty treningowe. Zauważ, że fakt, że nie zostałeś zwyczajnie zdjęty salwą rakiet dodaje całej zabawie smaczku, atmosfera po stronie BLUE była gorąca. I o to właśnie chodzi w tym wszystkim, nie o to żeby być na szczycie tabeli z 15 zestrzeleniami, tylko żeby wczuć się w rolę prawdziwego pilota na tyle, na ile Lockon to umożliwia (a umożliwia całkiem nieźle). Kiedy ATC/CRC będą po obu stronach, i kiedy będą faktycznie DOWODZIĆ a reszta pilotów wykonywać bez gadania ich polecenia a nie latać gdzie i jak im się podoba, to zabawa będzie jeszcze lepsza i to dla obu stron.

Lotniska właśnie po to zostały od siebie oddalone (zresztą, Twoje pytanie jest trochę dziwne, bo przecież my mamy do Was tak samo daleko, więc jak nam sie zachce zaorać Wasze lotnisko to też trochę paliwa musimy spalić (przypominam, że Sochi jest lotniskiem cywilnym, więc zniszczenie go w czasie pokoju jest niedopuszczalne i takich akcji nie będzie). Z tego co Mav z Edelmannem ustalili, to umownie za cywilne będą uznawane wszystkie lotniska posiadające więcej niż jeden pas startowy (za wyjątkiem Kerch Begerowo, które zachowa militarny charakter.

W miarę postępów, które są coraz bardziej zauważalne będą uaktualniane briefingi i regulamin lotów (w osobnym wątku, który każdy wchodzący na serwer ma obowiązek znać, żeby nie trzeba było tego każdemu od nowa tłumaczyć).

Offline sanCH0

  • *
  • DCS:BS, LO:FC2
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #235 dnia: Grudnia 23, 2007, 00:34:08 »
Dzisiaj byłem zmęczony i nie miałem już siły zasiąść za sterami i pomóc stronie RED. Z ciekawości wszedłem na LoTATC ale o dziwo nikogo nie widziałem na radarze ani po stronie RED ani po BLUE. Nie wiem w czym był problem chociaż mam wątpliwości czy program pracuje poprawnie pod Vistą. Może ktoś testował LoTATC pod tym systemem?
Polish Virtual Air Force - LO:FC 1st FIS Sanch0

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #236 dnia: Grudnia 23, 2007, 09:13:51 »
Chyba się nie zrozumieliśmy. Nie chodzi mi o to aby zamieniać LO w Quake'a. Takie latanie jak było wczoraj podobało mi się bardzo. Niestety ale Mig zabiera ze wszystkich samolotów chyba najmniej paliwa nawet ze zbiornikiem na środku. Nawet z podczepionymi zbiornikami pod skrzydłami tego paliwa jest niewiele. Wasze F15 zabierają 3 zbiorniki i mają jeszcze 8 pylonów do podczepienia rakiet gdzie w migu zostają 4 i można na nich podczepić tylko 73 albo 60. Mig 29 jest chyba raczej lekkim myśliwcem frontowym i chyba powinien być ustawiony bliżej granic.
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #237 dnia: Grudnia 23, 2007, 09:40:24 »
Po wczorajszych lotach treningowych dochodzę do wniosku że ucząc się można też wspaniale się bawić. Nauka latania w formacji, lądowania parami dają niepowtarzalny klimat. Latając dotychczas na serwerach Raf-u, 169-ej nie miałem takiej frajdy jak wczoraj :banan :banan :banan . Dogfight to nie wszystko. Brawo dla Ciebie Mav i dla Edelmana, Misja ma smaczek :003: W wyniku wczorajszego incydentu strona Blue zdobyła samolot bojowy SU-27, w związku z tym mam taką propozycję: Samoloty zdobycznie można by po ustalonym okresie czasu włączać do służby (wiadomo porsonel naziemny musi taką maszynę "pomalować" zrobić przegląd...itd) Stacjonowały by one na lotniskach na które przymusowo zostały sprowadzone. Urozmaiciło by to nam wybór maszyn a i dodatkowo dało by do myślenia agresorowi :118:, czy warto prowokować stronę przeciwną przekraczając powietrzne granice państwa  :karpik
11:05 PM

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #238 dnia: Grudnia 23, 2007, 11:17:29 »
Niestety ale Mig zabiera ze wszystkich samolotów chyba najmniej paliwa nawet ze zbiornikiem na środku. Nawet z podczepionymi zbiornikami pod skrzydłami tego paliwa jest niewiele. Wasze F15 zabierają 3 zbiorniki i mają jeszcze 8 pylonów do podczepienia rakiet gdzie w migu zostają 4 i można na nich podczepić tylko 73 albo 60. Mig 29 jest chyba raczej lekkim myśliwcem frontowym i chyba powinien być ustawiony bliżej granic.

Rzecz w tym, że F-15 pomimo dużego zasięgu są niezdolne do atakowania celów naziemnych w przeciwieństwie do migów, które mogą zabierać bomby. Wydaje mi się że migi właśnie ze względu na symboliczny zasięg powinny raczej służyć do obrony własnych granic i lotnisk, a nie do wypadów nad lotniska sąsiada. Od tego to jest przede wszystkim żaba (oczywiście w osłonie własnych myśliwców dalekiego zasięgu), a i obie myśliwskie suczki zabierają przecież uzbrojenie AG (plus zapas paliwa przeciętnej stacji benzynowej w przypadku Su-33).

Oczywiście ostatnie zdanie należy do Twórców misji, my możemy się powymieniać uwagami, które mogą ale nie muszą zostać uwzględnione. Sytuacja rozjaśni się jeszcze kiedy poszczególnym samolotom zostaną przypisane konkretne payloady, wtedy będzie konieczność osłony dla samolotów przeznaczonych do ataków naziemnych - zaznaczam że nie jestem znawcą, ale wydaje mi sie że w okolicach lat 80-tych kiedy umownie toczy się nasza kampania pojedyncze samoloty nie dysponowały raczej zestawami uzbrojenia pozwalającymi na atakowanie celów naziemnych i jednocześnie na walkę powietrzną na długim dystansie, uzbrojenie AA takiego samolotu służy raczej wyłącznie samoobronie, bo nie powinien on w ogóle wdawać się w walkę, tylko wykonać zadanie i uciekać. Od tego ma osłonę własnych myśliwców dalekiego zasięgu, żeby zajęła się ona walką BVR, a własne IR-ki przenosi na wszelki wypadek. Jak wspomniałem, to są tylko moje luźne uwagi, decydujący głos będą mieli Twórcy misji, ale po to właśnie są te testy, żeby obie strony zgłaszały uwagi odnośnie tego, co można by zmienić na lepsze.

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #239 dnia: Grudnia 23, 2007, 11:35:13 »
Dzisiaj byłem zmęczony i nie miałem już siły zasiąść za sterami i pomóc stronie RED. Z ciekawości wszedłem na LoTATC ale o dziwo nikogo nie widziałem na radarze ani po stronie RED ani po BLUE. Nie wiem w czym był problem chociaż mam wątpliwości czy program pracuje poprawnie pod Vistą. Może ktoś testował LoTATC pod tym systemem?

Nie testowałem jeszcze LoTACT pod Vistą, bo nie mam możliwości jeśli jednocześnie hostuję (LoFC mam zainstalowane pod XP), ale skoro sam program Ci się uruchamia normalnie, to nie powinno być z tym problemów. Zwracam uwagę na poprawne wpisanie hasła (RED lub BLUE dużymi literami). Być może problem był w tym, że wczorajsze ustawienia serwera LoTACT były jeszcze dostosowane do poprzedniej misji. Nie wiem, z którego lotniska leciały samoloty RED, pamiętajcie, że radary lotniskowe są ustawione na 20km więc dość szybko wylatuje się poza ich zasięg. Dzisiaj zmodyfikuję konfigurację LoTACT na potrzeby nowej misji. Jak do tej pory jedyną osobą, która ma problemy z połączeniem do LoTACT jest Mav, ale to podobno z powodu specyfiki jego sieci. Zarówno M_ost jak RRBM łączyli się i wszystko grało, więc zakładam, że serwer jest ok.