Przepraszam panowie, ale taka złośliwość przedmiotów martwych. Mav przysłał misję, serwery stoją, żona też stoi w progu ubrana i czeka na mnie, a tu okazuje się, że do TS nie można się połączyć. Ponownie ten sam numer, net działa, a do mnie nie można się połączyć, czasu na kombinacje już nie miałem bo i tak byliśmy trochę spóźnieni, zresztą i tak bym nic nie wygrzebał, bo to nie problem kompa tylko sieci.