Autor Wątek: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.  (Przeczytany 105019 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #555 dnia: Lutego 05, 2008, 10:49:02 »
Oglądnąłem filmiki z wczoraj. No faktycznie coś jest nie tak ale mam nadzieje że szybko się to wyjaśni.
Przykra sytuacja..
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #556 dnia: Lutego 05, 2008, 11:17:51 »
Nie wszystkie są z wczoraj. To nie jest jednorazowy przypadek i ja również biorę pod uwagę możliwość, że zawinił hardware lub ISP. Tylko jest kilka okoliczności które świadczą inaczej. Po pierwsze nie zauważyłem tego wcześniej u innych graczy. Po drugie pingi na serwerze są niskie (na ogół nie przekraczają 80 i wczoraj tak było). Po trzecie "kobra" zdarza się w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia, kiedy Boberros ma kogoś na ogonie, albo lecą do niego rakiety. Do tego dochodzi znikanie z radaru w sytuacji head to head (na dużej wysokości). Do tego jeszcze jedna  sprawa, sytuacja której sam byłem dwukrotnie świadkiem, ale nie będę pisał o co chodzi, bo nie miałem czasu tego dokładnie sprawdzić. Mimo wszystko mam nadzieję, że to Some1 ma rację, bo jak taki krzywy klimat potrwa dłużej, to czarno widzę dalsze losy lotów.

maverickdan

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #557 dnia: Lutego 05, 2008, 11:23:34 »
Każdemu może zdarzyć się, że skacze, jeżeli ktoś, kto ze mną lata powie mi, że ja skaczę to wychodzę sprawdzić, co jest grane. Jeżeli nie jestem w stanie naprawić tego zjawiska to daje sobie spokój żeby nie denerwować innych. Jeżeli komuś zdarzy się że będzie skakał i będzie to występowało rzadko, raz na kilka lotów to nikt nie będzie miał pretensji wiadomo wtedy że wystąpiła anomalia
Dalej nie chce mi się pisać, powiem tylko, że odechciało mi się wspólnych lotów po wczorajszej akcji. Jak tak mają wyglądać nasze loty to wolę latać u Qrdla w miłej atmosferze i postrzelać się na krótkie IR lub na GUNA  :021:

Misje oczywiście będą robił dla was dalej

Pozdrawiam
Maverickdan

PS Trzeba skrócić czas oczekiwania serwera na sygnał gracza, wie ktoś jak to zrobić?

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #558 dnia: Lutego 05, 2008, 11:43:45 »
http://www.il2forum.pl/index.php/topic,9142.msg139347.html#msg139347

Wszystko to niestety układa się w jedną całość. Nawet jeśli to "'grzechy przeszłości" to wrażenie, że coś tutaj nie gra pozostaje. Nadal czekam na to, co ma do powiedzenia sam zainteresowany.

kapulet

  • Gość

Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #560 dnia: Lutego 05, 2008, 11:48:05 »
Jak ktoś jest zainteresowany to mogę podesłać logi TacView.

Gdybyś mógł wrzucić byłbym wdzięczny :)

Teraz to wygląda naprawdę kiepsko...
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #561 dnia: Lutego 05, 2008, 11:58:15 »
Nie dopuśćmy do tego żeby jedna osoba rozwaliła 2 dobre teamy. Już 3 osoba deklaruje przerwanie lotów. K..wa chyba wiemy co trzeba zrobić...
11:05 PM

Winko86

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #562 dnia: Lutego 05, 2008, 12:07:01 »
Ja tez muszę się poskarżyć. Wczoraj strąciłem ledwo jeden samolot a spadałem kilka razy. Osoby odpowiedzialne za te sytuację proszone są o nie zapełnianie pylonów na raz następny  :118:

A od problemu się odcinam, bo nie znam wszystkich faktów i nigdy nie zwracałem uwagi na poczynania Boberosa. Chcę tylko zadeklarować moją gotowość do następnych lotów. Nie raz nie dwa kiedyś jeszcze ten problem pewnie zawita w nasze progi i musimy  znaleźć rozwiązanie, a nie porzucać wszystko, jakby już było skończone.

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #563 dnia: Lutego 05, 2008, 13:14:38 »
Przeprowadziliśmy ze Specem i Szelmą testy. Identyczny efekt w logu TacView powstaje, kiedy gracz trzaska seryjne screenshoty:



Tutaj filmik:
[500kB]
http://rapidshare.de/files/38495670/test_Spec.rar.html

Tutaj na prośbę Speca trzy logi z lotów z udziałem Boberrosa. [27Mb]

http://rapidshare.com/files/89332336/Logi_.rar.html

Otrzymałem również potwierdzenie, tym razem od gracza ze strony Red, że znikanie samolotu Boberrosa i skakanie po ekranie, to nie tylko wymysł rozemocjonowanych graczy Blue, ale faktycznie ma miejsce, w dziwny sposób tego buga wyzwala bliskie sąsiedztwo pocisków...

Nie zamierzam więcej szukać. Mam jutro egzamin i muszę w końcu siąść do nauki, zamiast ślepić w te logi. W tym momencie czekam na wypowiedź Boberrosa. Musi mieć szansę się z tego wytłumaczyć. Potem decyzję podejmujemy wszyscy, bo wszyscy latamy i w naszym interesie jest oczyszczenie atmosfery na serwerze. Chcę, żeby każdy jasno zajął stanowisko w sprawie, czy Boberros powinien dostać bana.


||**Boberros**||

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #564 dnia: Lutego 05, 2008, 15:30:23 »
Latam na FC już trochę od dawna. Poznałem trochę tą grę, i niestety zawsze powtarzam, że ta gram jest mocno niedopracowana, pod względem i realizmu oraz względów technicznych (np. kracząca się grafika). Grając na HL nie raz mnie wywalało  z gry bez powodu. Co do skakania, nawet dość często widać jak ktoś skacze na serwerach, czy to ze względu na pingi, czy to ze względu na coś co może dziać się z siecią w danej sekundzie.

Nie dopuśćmy do tego żeby jedna osoba rozwaliła 2 dobre teamy. Już 3 osoba deklarujeprzerwanie lotów. K..wa chyba wiemy co trzeba zrobić...

Szelma, jeżeli masz na myśli mnie to proszę przypatrz się sobie wczoraj jak trzaskałeś PrintScreeny, tak, że Kapulet się wkurzył i wyszedł.

Niestety na serwerze miało dzisiaj miejsce kilka przykrych sytuacji. Doszło do sprzeczek. Już od jakiegoś czasu otrzymywałem skargi na dziwne sytuacje z udziałem Boberrosa. Kilka osób sugerowało mi, że cheatuje. Poważne oskarżenie, ale nie mogłem go zlekceważyć, bo sygnały otrzymałem od różnych osób. Dzisiaj dwie osoby jednocześnie widziały, jak znika na ułamek sekundy z ekranu, przy czym obie miały kontakt wzrokowy w pościgu za nim. Chcąc niechcąc musiałem się bliżej przypatrzeć jego działalności. To, co udało mi się znaleźć wrzucam tutaj, do Waszej oceny. Ja sam nie wiem do końca co mam o tym sądzić. Powiem tylko, że bardzo mi ulży, jak ktoś przekona mnie, że to są błędy gry, albo TacView.




Ten szczególny manewr wykonywany zazwyczaj w trakcie ucieczki przed rakietami, nazwaliśmy z Szelmą "Kobrą Boberrosa". Tutaj jest kilka przykładów - filmiki divx z gry i z TacView:
Paczka 15Mb http://rapidshare.com/files/89243382/Cheat.rar.html

Jak ktoś jest zainteresowany to mogę podesłać logi TacView.


Do tego jeszcze to:




Boberros. Czy potrafisz to jakoś wszystkim wyjaśnić?

Ta sytuacja co uciekałem przed Szelmą i Mavem to leciałem b. nisko nad ziemią, około z tego co pamiętam 1000-1200 km\h. Wiem, że uratował mnie wtedy Spec bądź Winko, który szybko zestrzelił tych dwóch.

Filmiki oglądałem i jestem w 99% przekonany, że to wina Chello, często też mnie nie słychać na TS bo przerywa, np. jak rozmawiałem z Agatom (czy jakoś tak :001:)

A po wypowiedzi (na ED) - nie ukrywam tego, że w każdej grze patrze do jej bebechów. Na przykład obecnie chciałbym zrobić aby Su25T mógł zabierać np. Kh31 i z tego bardziej lub mniej miało by się Su25TM. Ta gra nie jest symulatorem więc i to tak byłoby bez znaczenia, czy byłoby to w 100% realistyczne. Zaglądam do plików dll, patrze jak działa gra. Nie można wskazywać winnego po wypowiedzi, bowiem, tak samo producent noży też powinien iść do więzienia za to, że noże mogą służyć też do zabijania. Tak samo żołnierz - zabija na wojnie co nie znaczy, że będzie zabijać we własnym kraju swoich rodaków.

Jeszcze raz powrócę skakania, czy znikania jak kto woli. Faktycznie u nikogo nie zauważyłem tej przypadłości, poza jednym przypadkiem Mav, który kilka dni temu mi skakał, wtedy powiedziałem to spokojnie na czacie, a Szelma się nawet śmiał z tego, że Mav musi sobie pomóc (coś w podobnym stylu, nie mam dokładnej wypowiedzi).

Kilka dni temu, hmm 2 dni temu?, spadałem wiele razy, najwięcej od Szelmy, wymienialiśmy się pociskami i było OK bo spadałem ?

Od czasu do czas pogrywam sobie na RAF czy innych AA, dedykowanych czy prywatnych i nikt nie zgłaszał, że fruwam po ekranie, albo zamieniam się w ducha i zanikam. (może nikt nie patrzył, albo nie było tego?)

Chciałbym jeszcze raz powiedzieć, że ta gra ma w sobie tyle bugów i niedoróbek, że czasami się zastanawiam po co ją wydano w takim stadium. FC i tak jest postępem ogromnym w stosunku do 1.02, ale wciąż są baboki.

...bobek zrobił się niewidzialny nie tylko dla mnie ale i dla Mava. Trwało to może 5 sekund, w CAC to cholernie dużo czasu. Po upływie tychże 5 sekund ''Stealth Bobek'' pojawił się znów jakieś 100 metrów przed nami, co dziwne dalej w moim locku...

Moim zdaniem, gdyby ktoś cheatował jak Twoim zdaniem ja to robie, najlepiej byłoby zgubienie locka, a nie zniknięcie na 5 sekund i pojawienie się na nowo, dalej z lockiem na sobie. Czy to jest logiczne?

Na koniec chciałbym powiedzieć, że nie cheatuję, ale dla oczyszczenia atmosfery postanowiłem zrezygnować ze wspólnych lotów. Miło się z Wami lata, ale niektóre osoby powinny trzymać na wodzy swoje nerwy i frustracje, wyrażane w oskarżeniach na innych. Te osoby to przede wszystkim Mav oraz w dużo mniejszym stopniu Szelma. Jako, że "staż" latania z Wami jest krótki u mnie, można mnie podejrzewać, to rozumiem, ale takiego chamskiego zachowania jak Mava wczoraj nie widziałem na żadnym serwie.

Thx :001:

maverickdan

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #565 dnia: Lutego 05, 2008, 16:14:08 »
Człowieku chamski to ja wczoraj jeszcze nie byłem, zagotowałeś mnie że na zarzuty Szelmy i moje zacząłeś drwić. Wtrącając się w twoje pisanie z Szelmą w której to rozmowie udawałeś że nie wiesz o co mu chodzi, napisałem-  "bo kur..a znikasz "  Jak byś miał trochę jakiejś przyzwoitości to byś wyszedł po takich zarzutach że skaczesz i nie psuł nikomu zabawy.

Latam w loczka już sporo czasu i nigdy nie było z nikim konfliktów. Nigdy też nikt nie miał w stosunku do nikogo takich podejrzeń, jakie zostały wysunięte wobec ciebie.
My tutaj staramy się latać i dobrze się bawić a ty zeszmaciłeś ten symulator do poziomu Quake

Mam prośbę do Administracji, aby zrobiła porządek w tym temacie.


Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #566 dnia: Lutego 05, 2008, 16:32:10 »
Zdarzało się już, że Winko, czy Jarol latali z pingiem 300 co było powodem ich skakania po ekranie, jednak nikt nie posądził ich o oszustwo. Twój ping utrzymuje się w granicach bardzo dobrej normy i nie zaobserwowałem jego skoków, nawet chwilowych. Dodatkowo w logach występuje zaskakująca zbieżność skoków, z sytuacjami zagrożenia. Zawsze albo ktoś Cię goni, albo do Ciebie strzela i rakiety głupieją po skoku. Tak jak pisałem, chciałbym aby faktycznie była to wina sieci, bo dla nikogo z nas ta sytuacja miła nie jest. Widzisz, ja wiem, że Mav bywa porywczy i czasem puszczają mu nerwy, gdyby szło o jedną osobę mógłbym to odpuścić, ale w momencie, kiedy dostaję sygnały, że coś nie gra nawet od takich "oaz spokoju", jak Kapulet czy Bacardi, czy też Spec, który lata po stronie RED muszę to sprawdzić. Oczywiście z tych logów nie można jednoznacznie wywnioskować, że cheatujesz, i ja daleki jestem od tego, aby wydawać jakieś wyroki.

Co do wypowiedzi forumowych, oczywiście, że grzebanie w grze nie jest przestępstwem i wielu z nas to robi. Jednak ten przypadek wygląda nieładnie. Dlaczego? Najpierw (w lipcu) zadajesz u nas na forum pytanie o odblokowanie widoków, dostajesz za to warna, czy nawet bana od Geronimo, po czym w styczniu poruszasz ten sam temat na forum ED. Widać, że nie porzuciłeś tematu i sam piszesz, że nad nim pracujesz. W tej sytuacji można sobie zadać pytanie - po co? Można w tej grze dokonywać różnych zmian, wiele z nich jest bardzo przydatnych, pytanie tylko, do czego może być przydatne odblokowanie zabronionych widoków w grze online? Przecież one nie są na serwerach zablokowane bez przyczyny, dla widzimisię admina. Jeżeli ktoś chce mieć ładne screeny, czy filmy, to albo ogląda sobie samoloty z podglądu lotniska (F-11) (tak jak ja to często robię - nie mam wtedy możliwości jednoczesnego latania, więc nie sprawdzę sobie szybkim F-2 gdzie jest przeciwnik), albo rejestruje tracka i odtwarza go sobie trzaskając fotki w ilości dowolnej.

Piszesz, że to nie symulator, tylko gra i nie jest realistyczny. Rzecz w tym, że przystępując do gry online z żywymi ludźmi zgadzamy się na fair play, i jeśli ustalone zostało, że widoków nie ma, to nie widzę powodu aby w tym dalej dłubać. Zresztą reakcja ludzi na forum ED była równie ostra, jak u nas. To nie DOWODZI niczego. Nie twierdzę absolutnie, że używasz tych widoków u nas. Masz również pełne prawo grzebać w grze ile wlezie. Tylko po prostu to wszystko razem, postawione obok siebie stwarza sytuację, w której każdy będzie Ci patrzył na ręce i będzie nieufny w stosunku do każdego Twojego zwycięstwa, choćby w 100% uczciwego, a nie wątpię, że wiele takich zdobyłeś. Jest takie powiedzenie - "Nigdy nie ma drugiej okazji, aby zrobić pierwsze wrażenie."

Przykro mi, że tak się to kończy, bo pilotów, zwłaszcza dobrych nigdy za wiele. Z mojej strony bez urazy i również dziękuję za wspólne loty.

Sprawę uważam za zamkniętą.
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2008, 16:39:55 wysłana przez vowthyn »

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #567 dnia: Lutego 05, 2008, 17:06:03 »
Jak byś miał trochę jakiejś przyzwoitości to byś wyszedł po takich zarzutach że skaczesz i nie psuł nikomu zabawy.

Sorry Mav, tak mi się nasuneło: "Zapomniał wół jak cielęciem był". Teraz zasmakowałeś piwa które sam naważyłes.

Cytuj
My tutaj staramy się latać i dobrze się bawić a ty zeszmaciłeś ten symulator do poziomu Quake

Quake w to bym nie mieszał, bo czasami tam trzeba więcej pomyśleć niż LO. Stereotypy nie są najlepszym wyznacznikiem do porównywania współczynnika dobrej zabawy.

Cytuj
Mam prośbę do Administracji, aby zrobiła porządek w tym temacie.

Przecież jest porządek, a narazie tylko Ty i Szelma podchodzicie do tego tak emocjonalnie.

I tak poza konkurencją, co myślę:

Przedstawione tutaj dowody, co najwyzej mówią, że coś się stało z połączeniem ale na ich podstawie nie można jednoznacznie stwierdzić, że nastąpiła podczas zabawy jakaś manipulacja. Powodów może być wiele, zaczynając od transferu danych z dysku a kończąc na transferze przez internet czy też komputuerze hosta. Bo przepraszam bardzo czy ktoś z Was sprawdzał ile pakietów jest tracone z każdego IP do Serwera?, Sam Vowthyn pisał o problemach z łączeniem się do serwera TS. Na podstawie kilku rzeczy mógłbym analogicznie stwierdzić:

a) Skacze mi samolot na stojance = czit
b) w IŁku mam pojawa sie napis "Cheating has bin detected" = wiadomo czit
c) Punkbuster wywalił gościa z gry = napewno uberczit

To nie odnosi się do Loczka tylko. Przykłady są z kilku gier z którymi miałem doświadczenie. Ten głupi pietnowany tutaj Quake miał bardzo fajny patent, a mianowicie licznik pakietów. Widać było w nim jak na dłoni co dzieje się z transferem.
Nie staję tutaj w niczyjej obronie, ale idąc waszym tokiem rozumowania to któś latający Su-25 bez skrzydeł powinien spalić się sam na stosie i film umieścić na Youtubie. A przeciez każdy wie, że latanie Ropuchem jest możliwe, robi się wtedy taka namiastka F104. Tak jak było wyżej napisane, ta gra ma tyle baboli, że główka może rozboleć. A ja się nauczyłem, że zanim kogoś posądzi się o coś wypadało by go złapać za rączkę, bo w przeciwnym razie ja od dwóch latek opalać się w krateczkę.

Więc podsumowując, zrobiliście sobie nagonkę na kogoś, ale nie macie na tyle mocnych dowodów, żeby jego winę potwierdzić. Domysły i poszlaki próbujecie jakoś tam umotywować i liczycie, że go cała reszta potępi. A wszystko z powodu tego, że uciekł Wam wróbelek sprzed nosa. Nie zawsze się wygrywa Panowie... trochę pokory. Mnie to nie  przekonuje...sorry.

Ps. damn.. nie trafiłem w godzine edycji posta...miało być 17:17:17 :(
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2008, 17:17:55 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Schmicht

  • Gość
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #568 dnia: Lutego 05, 2008, 17:19:46 »
Nigdy też nikt nie miał w stosunku do nikogo takich podejrzeń, jakie zostały wysunięte wobec ciebie.

Aha! Czyli jak kiedyś mnie podejrzewałeś o używanie magicznego przycisku to żartowałeś? Uff, to mi ulżyło :)

Szczerze mówiąc całkowicie wierze Boberros'owi, czemu? Ponieważ w pewnym okresie co niektórzy również uważali że używam prt scrn (wybacz, przypadkiem spojrzałem na Ciebie Mav  :118: ).
Był to dokładnie taki sam przypadek jak właśnie wypadku Boberros'a, czyli pingusie ładne no i oczywiście skoki najczęściej pojawiały się gdy rozpoczynała się jakaś akcja.
Czyżbym też cheatował? Otóż nie! Winą za to był oczywiście mój net, a dokładnie problem z ginącymi pakietami. Mówiąc prościej na 20 wysłanych pakietów docierało do mnie około 12-14. Czasami jeden zginała, a czasami 4 podrząd, taki już urok radiówki  :005:

W tym przypadku oczywiste staje się że trudno mówić o tym by nie występowało skakanie, ale pytanie dlaczego akurat gdy sie zaczyna jakaś większa zadyma?
Otóż:
  po 1 - przypadek
  po 2 - gdy nic się nie dzieje, między serwerem, a klientem jest wymieniona mniejsza ilość informacji tym samym łatwiej jest nadrobić brakujące pakiety, problem zaczyna się gdy dochodzi np. do dog'a tutaj dochodzi do wymiany większej ilości informacji.

Inną sprawą jest fakt samego użycia prt scrn. Z całym szacunkiem ale musicie przyznać że jest to dość niewygodne. Bo podczas użycia prt scrn mamy mała klatkę a już nie mówię o całej serii prt scrn'ow co jak wiadomo skończyłoby się większą klatozą po której na nowo musimy odnaleźć się w danej sytuacji. Ma to sens?

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Latanie "As real" - ostateczna mobilizacja.
« Odpowiedź #569 dnia: Lutego 05, 2008, 17:40:31 »


Quake w to bym nie mieszał, bo czasami tam trzeba więcej pomyśleć niż LO. Stereotypy nie są najlepszym wyznacznikiem do porównywania współczynnika dobrej zabawy.

Zgadzam się, sam dużo i często dawniej grywałem i cenię sobie tę grę :-)

Cytuj
Przedstawione tutaj dowody, co najwyzej mówią, że coś się stało z połączeniem ale na ich podstawie nie można jednoznacznie stwierdzić, że nastąpiła podczas zabawy jakaś manipulacja. Powodów może być wiele, zaczynając od transferu danych z dysku a kończąc na transferze przez internet czy też komputuerze hosta. Bo przepraszam bardzo czy ktoś z Was sprawdzał ile pakietów jest tracone z każdego IP do Serwera?

Podzielam wszystkie Twoje wątpliwości. Dlatego niechętnie się tą sprawą zająłem. Chodzi o żywego człowieka, i nikomu nie jest miło być postawionym w takiej sytuacji. Rzecz w tym, że nie dysponujemy IMHO środkami pozwalającymi na jakiekolwiek jednoznaczne rozstrzygnięcia (jeśli takowe istnieją, będę wdzięczny za wskazanie). Nałożyło się na siebie wiele niekorzystnie świadczących okoliczności. Nie wszystkie widać na filmach i logach. O co chodzi będą wiedzieć osoby, które również latają na serwerze. Ja wiem, że nikt nie lubi przegrywać, sam przywykłem do częstego spadania i wydaje mi się że podchodzę do tego bez większych emocji, jak się lata z Menkiem czy Specem nie ma innej rady. Wiem też, że wśród osób, które składały skargi są takie, których z całą pewnością nie mogę podejrzewać o frustrację spowodowaną porażkami, bo zbyt dużo razy widziałem w jaki sposób zwykły te porażki przyjmować. Tym bardziej zaistniałe incydenty wydają mi się dziwne. Mam bardzo mieszane uczucia, bo nie chcę na nikogo zrzucać winy za swoje kiepskie umiejętności w loczku. Nie podoba mi się tylko podejrzanie duża liczba skarg i ta zbieżność okoliczności i częstotliwość takich incydentów.

Cytuj
Sam Vowthyn pisał o problemach z łączeniem się do serwera TS.

To jest problem zero - jedynkowy. Albo IP zewnętrzne działa, albo nie i to jest problem mojego ISP. Objawia się jednakowo u wszystkich.


Inną sprawą jest fakt samego użycia prt scrn. Z całym szacunkiem ale musicie przyznać że jest to dość niewygodne. Bo podczas użycia prt scrn mamy mała klatkę a już nie mówię o całej serii prt scrn'ow co jak wiadomo skończyłoby się większą klatozą po której na nowo musimy odnaleźć się w danej sytuacji. Ma to sens?


Tutaj się nie zgodzę. Na HL jest to wykorzystywane. Sens ma jeden - w ten sposób uciekniesz każdej rakiecie z R-77 włącznie. Odnalezienie się w sytuacji po "skoku" jest łatwiejsze, niż po trafieniu.

Jeszcze raz napiszę - nikomu niczego nie udowodniłem, nie mam takich środków, nie jestem sędzią ani prokuratorem. Z jednej strony mam ludzi, o których uczciwości nie mam podstaw wątpić, którzy deklarują przerwanie lotów jeśli Boberros będzie nadal latał, z drugiej Boberrosa który czuje się niewinny. Reszta, to jak napisał Mazak poszlaki + moje własne sprzeczne odczucia z gry online. Wolałbym nie być na swoim miejscu.
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2008, 17:48:04 wysłana przez vowthyn »