Bo większość która nastawia się na DCS raczej tym dodatkiem nie będzie zainteresowana.
Widocznie nastawiają się na tych, którzy DCS nie są zainteresowani - w końcu to ich zainwestowana forsa i ich biznes. Ja osobiście obstawiam, że znajdą klientelę - świat jest duży, rynek w stanach też, a nie wszyscy cha się bawić DSC. Założę się, że jest wielu użytkowników chcących sobie po prostu polatać dla przyjemności w FSX po wirtualnym świecie i którzy nie są zainteresowani rozbudowanym odwzorowaniem systemów w DCS. W końcu zobacz Alphasim funkcjonuje długo, sprzedając dość drogie dodatki, raczej o ubogich możliwościach.
Są po prostu różne gusta - zobacz, że wielu ludzi trzyma się przy starym FB ... 1946, a dla innych wydanie pierwszego myśliwca z DS do FSX przez A2A (jeszcze pod stara nazwą) było grobem tamtej gry. Ktoś przedkłada możliwość walki, nad przyjemność wirtualnego latania, a inny całkiem odwrotnie (a niektórzy to łączą używając tego i tego zależnie od chęci) i coś w tym dziwnego? Podobnie z DSC i FSX - DCS ma na pewno lepiej odwzorowane maszyny, systemy i FM, ale FSX ma ten cały wirtualny świat, a nie ograniczenie do niewielkiego rejonu.
Mam DCS Ka-50 i Ka-50 z Alphasim (niestety inna, porządniejsza firma nie zrobiła tej maszyny - a ja ją po protu lubię) do FSX i jakoś mi się wcale nie gryzą. Wszystko zależy od nastroju danego dnia.

Sadzę, że A-10 do FSX też znajdzie spore grono nabywców, biorąc pod uwagę, że podobnie jak F-16 jest maszyna znaną i budzącą zainteresowanie. Zresztą pewnie "rozeznali rynek" przed wyborem tematu kolejnego dodatku.