Autor Wątek: SW-5  (Przeczytany 29195 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
SW-5
« dnia: Lutego 13, 2008, 20:17:45 »
Podobno coś takiego dłubią w Świdniku, ma to mieć pięciołopatowy wirnik. Wie ktoś coś więcej na ten temat?
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SW-5
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 13, 2008, 20:31:40 »
SW-5 to miał być Sokół z nowym układem napędowym.

Odp: SW-5
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 13, 2008, 20:35:02 »
"Podobno" to dłubią już od paru lat i jakoś wydłubać nie mogą. Masz jakieś wiarygodne informacje, że coś ruszyło w tej kwestii?

Bo z tego co TU można wyczytać w Świdniku ostatnio nie najlepiej się dzieje. Strajki jakieś czy coś, zresztą gdzie teraz nie strajkują. :D

Odp: SW-5
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 17, 2008, 10:12:58 »
Dłubią, dłubią, nawet dyrektorstwo pozytywnie się wyraziło o propozycji, jakieś pieniądze wstępnie poszły, ale co z tego wyjdzie to zobaczymy. Jeszcze nie było finalnej decyzji. Generalnie ma być stary Sokół z nowym wirnikiem, śmigłem ogonowym, nowymi silnikami i trochę powiększonym kadłubem, a jak starczy sił to całkiem nowy śmigłowiec (20+2 osoby jak dobrze pamiętam).

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Odp: SW-5
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 17, 2008, 10:49:47 »
I oczywiście znowu nasze Siły Powietrzne będą musiały to coś kupić i to jak zwykle w cenie przyzwoitego "markowego" śmigłowca tej samej klasy oferowanego przez renomowane firmy produkujące śmigłowce na świecie. :005:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SW-5
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 17, 2008, 14:25:24 »
Cały problem w tym, że taki "Long-Sokół" już jest, części do niego są już klepane w Świdniku i nazywa się Agusta A139 ;)

Gdyby chcieć montować nowe silniki na Sokole to trzeba albo przeprojektować wszystko od dachu przedziału załogi w górę, albo kombinować , jak Amerykanie z UH-1F/J, czyli odwracać silniki tyłem-naprzód i prowadzić kanały spalin i powietrza naokoło silników, bo silników w tym przedziale mocy i takim rozplanowaniu nie ma (Jako, że mielec już nie produkuje PZL-10W, to po prostu - takich silników już nie ma)

Odp: SW-5
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 17, 2008, 14:37:42 »
Gdyby chcieć montować nowe silniki na Sokole to trzeba albo przeprojektować wszystko od dachu przedziału załogi w górę, albo kombinować...

Obawiam się Sun, że nie doceniasz naszej głupoty. W imię interesów naszego, pożal się Boże przemysłu zbrojeniowego (czy jak tam nazwać te wszystkie wytwórnie bubli) będą "kombinowali" i wciskali nam takie "wynalazki". O ile zakład, że ten przerabiany Sokół (czy jak ta "ptica" ma się wabić) będzie naszą Armię kosztował tyle co nowa Agusta A139, tak jak teraz za W-3 płacimy tyle co za porządne Agusty A109.

Przykładów z innych dziedzin lotnictwa i w ogóle sprzętu wojskowego na takie poronione działania jest mnóstwo.

Odp: SW-5
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 17, 2008, 19:02:37 »
Ja trochę nie rozumiem porównania Sokoła do AB109. Przecież to maszyny o zupełnie różnej wielkości. Tak samo, nowa maszyna ma być na 20+2, a AB139 jest na 15+1. Poza tym, gdyby ktoś kupował nasze maszyny, to może byłyby tak dobre jak zagraniczne.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Odp: SW-5
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 17, 2008, 19:29:52 »
Ja trochę nie rozumiem porównania Sokoła do AB109. Przecież to maszyny o zupełnie różnej wielkości. Tak samo, nowa maszyna ma być na 20+2, a AB139 jest na 15+1.

Porównanie wynikło z porównywalnej ceny i aktualnej współpracy z Agustą. Równie dobrze można by to porównać z innymi modelami i stosunek cena/wartość wypadłaby niekorzystnie dla W-3 i tej przyszłej/niedoszłej "przerośniętej" wersji.

Osobiście wolałbym mieć eskadrę na A109 niż na W-3 - jeżeli koszty są podobne. To, że W-3 jest większy i ma teoretycznie większy udźwig (bo w praktyce ze względu na słabość podobno  :004: silników różnie bywa) zostałoby zniwelowane lepszymi osiągami, niezawodnością i wyposażeniem.

Ale nie chodzi tu o akurat Agustę tylko o ciągnięcie na siłę niepotrzebnych i skazanych na niepowodzenie pomysłów (z Sokoła porządnego śmigłowca nie da się zrobić), które potem wpycha się armii na zasadzie "wojsko i tak to musi kupić". Zapotrzebowanie na śmigłowce w Polsce jest stosunkowo niewielkie (tzn. przydało by się sporo, ale możliwości finansowe na to nie pozwalają) i nie warto prowadzić prac badawczych, badań prototypów itd. To pieniądze wywalone w błoto - patrz Iryda, Skorpion itd. Trzeba wreszcie wybrać jeden-dwa  modele (najlepiej ze sobą jakoś związane) śmigłowców i dokonać sensownego zakupu. Można zostać ewentualnie jakimś podwykonawcą (tak jak w przypadku A139).

Poza tym, gdyby ktoś kupował nasze maszyny, to może byłyby tak dobre jak zagraniczne.

To tak nie obowiązuje - najpierw trzeba wyprodukować dobry produkt, a dopiero potem można starać się go korzystnie sprzedać. Czyli najpierw trzeba coś umieć zrobić - aby mieć szansę, że ktoś to będzie chciał kupić. Niestety nasz przemysł zbrojeniowy został przyzwyczajony do produkcji byle bubli, które na podstawie odgórnych decyzji nasza armia musiała i musi kupować. Tak jest poczynając od zwykłego pistoletu (Wist), a na śmigłowcach (W-3) kończąc. Najgorsze jest, że te śmieci kosztują armię (i oczywiście podatników) tyle samo co pełnowartościowy sprzęt zagraniczny.

Odp: SW-5
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 17, 2008, 20:13:39 »
Ja mam wrażenie, że w tym kraju robi się wszystko, aby własny produkt przypadkiem nie został sprzedany, żeby przypadkiem nie był udany. Wszelkie pomysły, próby niszczy się w zarodku. A jak już jest coś w miarę przyzwoitego, to robi się wszystko aby wyglądało na to, że to coś przyzwoite wcale nie jest.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SW-5
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 17, 2008, 21:27:30 »
Ja trochę nie rozumiem porównania Sokoła do AB109. Przecież to maszyny o zupełnie różnej wielkości. Tak samo, nowa maszyna ma być na 20+2, a AB139 jest na 15+1.
20+2 to jest śmigłowiec rozmiaru S-92 lub NH90, czyli spore bydle, lekko dwa razy większe niż dotychczasowy Sokół. Najzwyczajniej nie widzę możliwości zrobienia z W3 takiej maszyny. Co do porównania z A109 jest niestety trafne, w realnych warunkach oba śmigłowce mogą zabrać tyle samo, tylko Agusta spali przy tym znacznie mniej paliwa  :021:

Ja mam wrażenie, że w tym kraju robi się wszystko, aby własny produkt przypadkiem nie został sprzedany, żeby przypadkiem nie był udany. Wszelkie pomysły, próby niszczy się w zarodku. A jak już jest coś w miarę przyzwoitego, to robi się wszystko aby wyglądało na to, że to coś przyzwoite wcale nie jest.
Nie zupełnie. Krab powstał, Loara też i to jest dobry sprzęt, tylko nikt go nie chce kupić w sensownych ilościach. Natomiast co do reszty, tworzy sie niestety buble, albo sprzęt przestarzały, ale "dobry bo polski" - patrz SW-4. Albo znowu coś co jest niby "modernizacją" ale tak an prawdę to zupełnie nowa rzecz, a nazwana tak tylko po to by nie trzeba było robić przetargu i można było z marszu kupić - tutaj patrz Sokół z nowym zespołem napędowym.

Ogólnie jest tendencja, do wypuszczania na rynek rzeczy możliwe jak najtańszych w produkcji, ale z których najwięcej można ściągnąć pieniędzy i możliwie szybko, zanim wszystkie oczywiste błędy wyjdą na jaw (a np. PT-91 Twardy, Beryl, Wist, kamizelki z-nazwy-kuloodporne).

Odp: SW-5
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 17, 2008, 21:31:42 »
20+2 to jest śmigłowiec rozmiaru S-92 lub NH90, czyli spore bydle, lekko dwa razy większe niż dotychczasowy Sokół. Najzwyczajniej nie widzę możliwości zrobienia z W3 takiej maszyny.

Ale to ma być całkowicie nowa maszyna :D Sokół tylko z nazwy

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SW-5
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 17, 2008, 21:36:35 »
Więc możesz mi wytłumaczyć sens zabierania sie za coś, na co już od paru lat przygotowywany jest przetarg i startują do niego potęgi tej branży, oferując świetne, gotowe i eksploatowane już maszyny ?

Sokół to największy śmigłowiec skonstruowany i produkowany w tym kraju, a i tak kiepski. Coś mi sie nie wydaje by ta nowa konstrukcja miałaby być tak dobra jak S-92, czy NH90, a takie jest minimum aby startować na rynek z nową maszyną (bo tańsza być nie będzie).

Odp: SW-5
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 17, 2008, 23:01:51 »
Ale o jakim przetargu mowa? Nowy śmigłowiec na żaden obecny przetarg się nie załapie. Jeszcze długa droga o gotowego produktu.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: SW-5
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 18, 2008, 02:39:48 »
Narodowy Program Śmigłowcowy. To, że sie nie załapie to jest oczywiste, dlatego nie ma co liczyć nawet na wymuszony zakup przez nasze siły zbrojne, więc po kiego sie za to zabierać? Lepszy od S-92 i MH90 nie będzie, a tańszy niż Mi-171 też nie. Więc gdzie tu rynek zbytu dla takiej maszyny ?