Ehhh...
No tak... Słyszałem że awionika była skopana, próby prowadzono nad pustynią i nad nieregularnym terenem Grenady ledwo udało się im przeżyć.
To nie był F-111, ani B-1. nie miał latać nad ziemią i nie musiał, stąd nie ważne czy nad pustynią, czy nad górami, czy nad oceanem, tak samo jak nie robi to różnicy Boeingowi 747. Największym problemem byli ludzie ci musieli przestawić swój tryb funkcjonowania o 12 godzin. Loty wykonywane były tylko nocą, do tego w całkowitej tajemnicy, stąd i kilka sie rozbiło na pustyni.
Wolny,
0,92Ma prędkości przelotowej to tyle samo co wszystkie inne bombowce i szturmowce, jedyna "szybsza" maszyna to Raptor.
manewrowy "Inaczej",
Był bardziej manewrowy od F-111, więc to nie problem. W zasadzie zważywszy na absolutny brak stabilności, gdyby poluźnić trochę system sterujący to maszyna mogłaby pokazać niejedną ciekawą sztuczkę. Tylko po co manewrować czymś czego nikt nie widzi i co ma tylko zrzucać bomby z relatywnie dużej wysokości ?
już jedynie na papierze nie wykrywalny,
Jest nadal wielokrotnie mniej wykrywalny od wszystkiego z wyjątkiem F-22 i
częściowo F-35. Nawet B-2 ma większe RCS !
niewielki udźwig,
Dwie 2000 funtowe bomby to dwa razy więcej niż przenosi wewnętrznie F-22 Raptor
drogi w eksploatacji,
Napędzany dwoma silnikami z Horneta, z których zdemontowano dopalacze, jedyny problem z kosztami eksploatacji to wymóg utrzymywania czystości i łatania powłoki RAM. Te samoloty nie są droższe w eksploatacji od Hornetów USMC.
nieopłacalny w modernizacji,
Mimo końca służby na horyzoncie w 2004 roku prowadzono modernizacje awioniki, przystosowując go lepiej do operacji w A-stanie i Iraku, m.in. przystosowano do bomb JDAM.
F22-Raptor
Raptorów nadal zamówiono jedynie 183 sztuki, a mają zastąpić 585 F-15 i 60 F-117... jakoś nie wydaje mi się to możliwe.
Jedyny powód dla którego amerykanie je wycofują to wiek płatowców i nierentowność produkcji nowych - teraz gdy F-22 i F-35, przynajmniej teoretycznie mogą rozdzielić między siebie ich rolę.