Autor Wątek: Domowy kokpit pierwszy i ostatni  (Przeczytany 18846 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 08, 2008, 20:31:55 »
OK spróbuję się poprawić  :015:.
Tylko ja chcę powiedzieć, że ten rozmiar zdjęć nie wynika z egoizmu tylko z mojej niewiedzy.
Nigdy nie miałem dostępu do słabego łącza i nawet duży rozmiar zdjęć nie stanowił dla mojego łącza wyzwania.
Za wszystko przepraszam.
PS:W niedzielę wyjeżdżam do Dąbek na obóz karate, jak wrócę zamierzam zrobić pułki(półki) na przełączniki oraz chair holder.

Szanownemu Koledze zwracano już uwagę na poprawność pisowni. Nic nie pomogło. Ode mnie żółte ostrzeżenie. Dziadek Kos
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 20:53:42 wysłana przez Kos »

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 08, 2008, 23:16:54 »
Nigdy nie miałem dostępu do słabego łącza i nawet duży rozmiar zdjęć nie stanowił dla mojego łącza wyzwania.

Niestety nie wszyscy mają nadzianych rodziców którzy wspomagając syna w spełnieniu się sponsorując kawałki Migów, TrackIRy, superszybkie łącza, segregatory, uber pro encyklopedie lotnictwa, super kolekcję dvd na xxxx płytach, głośniczki Creative ("2xmaluszki 1xsubwoofer"), parę joysticków i pedały.
Weź to raczej pod uwagę, masz uber szybkie cool trendy łącze, a nie potrafisz pobrać Firefoxa czy innego software`u (nawet nie musi być z górnej "pułki") które pomogło by Ci nie popełniać błędów na poziomie 11 latka, który otrzymał pod choinkę Neostradę 6144 kbps. Taki drobny kroczek (dla Twojego łącza to pewnie jakieś całe 15 sekund, szkoda czasu, lepiej zamieszczać zdjęcia Tracka na forum które każdy w ciągu paru sekund, bez uber szybkiego łącza może wyszukać sobie w google) aby zachować jakiekolwiek pozory że chcesz być traktowany poważnie na forum. Nie mówię w tym momencie że nie popełniam błędów, nawet w mojej wypowiedzi są błędy stylistyczne, interpunkcyjne i tym podobne, ale po prostu się staram.
Powiedz mi co Cię nakierowało na wstawienie na forum zdjęcia TrackIRa zamieszczonego na Twoim monitorze, przecież sam Thomasm napisał ironiczną wiadomość odnośnie wypstrykania zdjęć Twojego Tracka i zamieszczenia ich na forum, napisał to pół żartem, pół serio. Po jakimś czasie co się okazuje? Galimex w swoim worklogu zamieszcza zdjęcie lśniącego TrackIR`a zamieszczonego na jego zakurzonym monitorze, po prostu niesamowite do czego są zdolni ludzie. Myślałem że uwagi paru osób zmienią Twoje podejście do tego forum i ludzi tutaj obecnych lecz wszystko poszło w drugą stronę. Proponuję przemyśleć to co wszyscy napisali w tym temacie, założyć nowe konto i spróbować pod nową tożsamością, nawet gdybyś tutaj chciał cokolwiek zrealizować to wielkich szans na to nie masz. Tutaj ludzie przesiadują od lat, znają Cię nie z tego jaki jesteś lecz co piszesz i na pewno będą patrzeć z przymrużeniem oka na Twoje przyszłe pomysły. Zastanów się nad tym i na prawdę uważaj bo niejeden czeka na okazję aby wykorzystać Twoje kolanka na powód do przesmarowania Lugera.

S!
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2008, 23:28:15 wysłana przez Stachoo »

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 08, 2008, 23:22:03 »
Jeżeli dla kolegi Thomasa wydatek 200$ jest niczym to życzę mu szczęścia.
Dl mnie zakup takiej rzeczy jest czymś co się często nie zdarza i swoje szczęście wyrażam tu w zdjęciach radzę panu nie wchodzić na fora typu viperpits bo będzie pan tam mocno przeklinał, że ktoś się chwali wsadzając tam fotki swoich kokpitów.

Chłopie, no nie o kasę tu chodzi. Przecież każdy z nas doskonale wie ile to hobby kosztuje. Te 200 zielonych to naprawdę grosze w porównaniu do tego ile wydają na swoje kokpity ludzie poważnie się tym zajmujący.
Jak już pisałem, nie o pieniądze tu chodzi. Raczej sposób w jaki się do rzeczy zabierasz.
Tak jak napisałem, poczytaj, przemyśl, zbuduj choć część (wkładając w temat nieco pracy poza zamówieniem ogólnodostępnych gadżetów) i opisz temat tak jak dużo bardziej doświadczeni koledzy.
Fora typu "viperpits" odwiedzam dość często bo lubię podejrzeć ile można zdziałać mając sporą wiedzę, masę determinacji, smykałkę do majsterkowania i pewne zasoby finansowe - naprawdę nie w głowie mi wówczas przeklinanie, wręcz przeciwnie jestem pełen podziwu.
Gdybyś pokazał coś ciekawego to na pewno nie jeden z nas chętnie by ci pogratulował. A tak, wierz mi, nie ma czego.

P.S. Skoro te 200$ to spory wydatek dla ciebie to czemu nie pokombinowałeś z FreeTrackiem który daje właściwie tyle samo frajdy z wirtualnego latania a wymaga jedynie nieco czasu na przygotowanie potrzebnych elementów - koszt minimalny a miałbyś już czym się pochwalić. W końcu byłoby to coś co sam zrobiłeś, bo jak na razie to cały trud to wydawanie kasy i klikanie po sklepach internetowych.

P.S.2 Oczywiście mój post absolutnie niczego nie wnosi do dyskusji na temat kokpitu, ale póki co nie ma właściwie kokpitu, ani nawet jego zalążka - raptem kilka kontrolerów które właściwie większość z nas posiada (chyba założę temat o swoim "kokpicie" i przygodach związanych z radosnym kupowaniem kolejnych gadżetów). Po prostu nie mogłem się oprzeć przemożnej chęci odpisania koledze Galimexowi.

Pozdrawiam.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 13, 2008, 18:47:32 »
witam serdecznie przedstawiam zdjęcia z postępu prac.

+14 roboczo godzin =

http://img206.imageshack.us/my.php?image=dsc01186mk9.jpg
po wycięciu z dużego arkusza i po oszlifowaniu(ręcznie oczywiście)

http://img206.imageshack.us/my.php?image=dsc01187ak2.jpg
Ps na tym zdjęciu widać wycinarkę do dziur..... która nawet nie wycięła jednego otworu  bo jak się potem okazało, parę miesięcy wcześniej została użyta dowiercenia dziur w drewnianej altance i już przy tamtym zadaniu odmówiła posłuszeństwa)

http://img179.imageshack.us/my.php?image=dsc01190cz9.jpg

http://img370.imageshack.us/my.php?image=dsc01192gy3.jpg

http://img179.imageshack.us/my.php?image=dsc01194qh2.jpg

http://img206.imageshack.us/my.php?image=dsc01201uq6.jpg
pierwsza część dokończona

http://img206.imageshack.us/my.php?image=dsc01210kj9.jpg
dalej było już tylko łatwiej

http://img179.imageshack.us/my.php?image=dsc01215wj4.jpg
tylko spakować i ....

http://img179.imageshack.us/my.php?image=dsc01219gh4.jpg
do domku
PS: Duża ilość zdjęć nie jest wynikiem samozachwytu tylko wynikiem zamiłowania do robienia zdjęć.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2008, 19:19:11 wysłana przez Galimex »

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 14, 2008, 20:32:45 »
Gratuluję,postępu prac.Czy przewidujesz budowę całego kokpitu?Czy chcesz zamontować wskaźniki analogowe?Jak będziesz je sterował
pozdrawiam,vito_zm

Pogo

  • Gość
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 14, 2008, 22:08:30 »
Nie no dla mnie bomba !!! Czy ja mógł bym prosić o jakieś fachowe rady jak zbudować kokpit mojego ulubionego messera ...


Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 15, 2008, 11:39:55 »
Powiem tak  :002:....
1.mam zamiar odwzorować cały kokpit.
2.Zastosuje wskaźniki analogowe podłączone do serwomechanizmów i silników krokowych.
3.Zastosuje elektronikę opencockpits.
4.Mip nie jest dokończony, nie zostały wykonane jeszcze prace związane z przymiarką przyrządów ale to już niebawem.
5.Dzięki pomocy pewnego Norwega  :001: jestem od dzisiaj szczęśliwym posiadaczem planów fotela wyrzucanego k-36 który niebawem będzie kolejnym "gratem" o tematyce lotniczej w moim pokoju.
Jeżeli chodzi o rady to wystarczy tylko zdjęcie i śrubka z owego kokpitu lub model żywiczny w skali 1:32 oraz suwmiarka  :001: do rozrysowania kokpitu w rzeczywistej skali  :002:.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #22 dnia: Września 18, 2008, 21:09:08 »
Dzisiaj na własnej skórze przekonałem się w jaki sposób drugi monitor potrafi zmienić mój wirtualny kokpit.
http://img233.imageshack.us/my.php?image=p9180127ue1.jpg

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #23 dnia: Września 18, 2008, 22:15:53 »
No faktycznie 2 monitory to już taka "trÓ" jazda po bandzie na maxa bez trzymanki pRo El0 Ziąąą...
11:05 PM

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #24 dnia: Września 24, 2008, 22:23:13 »
No faktycznie, świetny kokpit. Ale po co Ci drukarka w kokpicie? Wyrzuć drukarkę i daj trzeci monitor.

Offline Ger0nim0

  • Administrator
  • *****
  • Ojciec Założyciel
    • Wszystko
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #25 dnia: Września 24, 2008, 23:11:30 »
Przebijam
3 laptopy + jedno LCD no i ten plakat z tyłu. Dla uświadomionych dodam podpowiedz "Kalendarz NOD32".
p.s. Pytanie zadane przez Mazaka.
"Co na załączonym zdjęciu przypomina Wam SU25?

[załącznik usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Września 24, 2008, 23:17:27 wysłana przez Ger0nim0 »

Offline Alive

  • Trolle
  • *
  • Pleased to meet you Hope you guessed my name.
    • II. Gruppe Jagdgeschwader 7 "Nowotny" homesite
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #26 dnia: Września 24, 2008, 23:31:28 »
Ale te padały od CH są obleśne.. a fee. Kozak temat :D Czekaj no chłopak, jak ja swój uber kokpit zsynchronizowany dual-channel z barkiem wrzucę :D
elOprOGear: Saitek X52 PRO / Saitek PRO Flight Rudder Pedals / Saitek Eclipse II PRO keyboard

Kazik - California Über Alles

qrdl

  • Gość
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #27 dnia: Września 25, 2008, 02:00:40 »
"Co na załączonym zdjęciu przypomina Wam SU25?

Są w zasadzie dwa elementy:
1. Wiatrak na pierwszym planie, tzn. wentylator.
2. Facjata postaci głównej, tj. taki charakterystyczny typ urody dla ruskiego pilota szturmowego.

pozdrawiam,
qrdl

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #28 dnia: Września 25, 2008, 06:29:57 »
To jak już jedziemy po bandzie :)...

Drukarka jak najbardziej pr0 w kokpcie.. Przecież trzeba na czymś drukować bilety parkingowe na stojance  :karpik
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline Szelma

  • *
  • Tomcat Tribute
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #29 dnia: Września 25, 2008, 07:45:47 »
Ja uważam że to śrubokręty są bardzo mocno związane z SU-25. Każda Kufaja powinna wozić takie zestawy śrubaków w kokpicie w celu bierzących(bieżących) napraw awioniki psującej się w ostatniej chwili przed doręczeniem przesyłek :118:
« Ostatnia zmiana: Września 25, 2008, 07:49:28 wysłana przez Kos »
11:05 PM