Autor Wątek: Domowy kokpit pierwszy i ostatni  (Przeczytany 18888 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #60 dnia: Maja 07, 2011, 23:53:01 »

Witam. Niestety z powodu trudnej sytuacji rodzinnej nie byłem w stanie kontynuować moich prac nad symulatorem (już nie wirtualnym  :118:).
Na szczęście udało mi się pozbierać i w końcu czerwca pokażę wam zdjęcia 1 gen mojego fotela KM-36(prototyp z MDF)
Pracuje też nad panelami od Miga-21 które w niedalekiej przyszłości chciał bym uruchomić jednak wpierw zamierzam je trochę odrestaurować na warsztacie są aktualnie 4 z 16.
Jak widać kokpit wiele się nie zmienił, no może z małym wyjątkiem: działająca dźwignią podwozia, oraz wskaźnik położenia podwozia/ klap.
W aktualnej konfiguracji wszystko chodzi na 1 kompie. Jeżeli chcecie coś wiedzieć pytajcie.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #61 dnia: Maja 08, 2011, 06:48:19 »
Moje gratulacje, mam pytania. W jakim symulatorze jest ten kokpit uruchamiany. Czy wskaźniki analogowe pracują, jeśli tak to jaki program je obsługuje.
Czy wskaźniki są oryginalne, jeśli tak to jak jest zrobione sterowanie. Czy jest jakiś interfejs pomiędzy sterownikiem a wskaźnikiem.
Jeszcze raz gratuluję i życzę sukcesów.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #62 dnia: Maja 08, 2011, 12:45:09 »
Sytuacja wygląda następująco. Śledzę wasz wątek związany z silnikami krokowymi i zamierzam zmodować swój wysokościomież wysokościomierz.
Jestem zachwycony postępami kolegi Modersa i z dużym zainteresowaniem śledzę jego postępy bo widzę, że mamy oparcie w tym samym dawcy organów (on ma fajniejsze  :003:).
Całość jest postawiona na Lockonie Flaming Cliffs (dźwignia podwozia na Mjoyu, zaś ledy na płytce Opencockpits). Za tydzień kończę pisać maturę i wtedy wstawię białe/czerwone ledy do podświetlenia gaugesów. Jutro po maturze z WOSu prześlę ci vito na priv fotki wysokościomierza wraz z jego wnętrzem. Wszystkie gaugesy są oryginalne. W następnym miesiącu jadę do Czech do swojego dostawcy złomu i wtedy przywiozę największą perełkę z kokpitu MiG-29/Su-27 PNP, który będzie niezwykłym wyzwaniem 4 serwa i 4 "krokowe". Proszę was o pomoc w sprawie ledów czy znacie jakiś tani sterownik i zasilacz który nie przyspoży przysporzy mi zbyt wielu problemów, a zamieni moje panele w piękną choinkę. Jeżeli macie jakieś pytania nie krępować się.

[admin]Z taką ortografią i ogólnie pisownią życzę powodzenia na maturze. A z racji, że notorycznie masz w poważaniu zasady na tym forum to od dzisiaj będziesz miał podwójne punkty - jak w PayBacku. Mazak.[/admin]
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2011, 13:08:59 wysłana przez KosiMazaki »

Offline syringe

  • *
  • Centipede
Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #63 dnia: Maja 08, 2011, 13:47:13 »
Witam.

Też jestem zainteresowany funkcjonalnością analogowych zegarów. Nie odpowiedziałeś czy one pracują, czy to tylko „złom” poustawiany na biurku, a samym domowym kokpitem są 3 monitory + wajcha od podwozia.

Odp: Domowy kokpit pierwszy i ostatni
« Odpowiedź #64 dnia: Maja 08, 2011, 14:04:48 »
Możesz do sterowania LED zastosować SimOut i zasilacz od starych pc. Czy Twoje wskaźniki pracują, czy masz zamiar dopiero je uruchomić. Zdjęcia załącz na forum, mogą  nimi być inni zainteresowani.