Minęło 7 lat...
Kto chce nadal wierzyć w bajki o Al kaidzie, terrorystach itp. ma do tego prawo... ale dla myślących (ważne słowo) samodzielnie prawda o tym co działo się 11 IX 2001 jest oczywista i ewidentna... Na wszystko są twarde naukowe dowody, na których ignorowanie (z całym szacunkiem) może sobie pozwolić tylko ktoś [kolokwializm] bardzo niemądry ewentualnie totalny ignorant / ...choć i tak gołym okiem widać że sprawa śmierdzi z daleka. Wiedzą o tym starżacy, policjanci którzy tam byli na miejscu, wiedzą o tym rodziny ofiar, wie coraz więcej ludzi... Amerykanie sami sie zaatakowali - to była wewnętrzna robota. Problem polega jedynie na tym, że w wiadomościach o tym nie usłyszysz.... aaale

od czego ma sie własny mózg

Krótko. To co mowi sie mass mediach na ten temat nie ma nic lub prawie nic wspólnego z prawdą.
Amerykanie [tzn. nie moge sprecyzować dokładnie tej grupy, ale napewno zalicza sie do niej administracja G.W.Bush'a] sami sobie stworzyli "terrorystów" i "światowy terroryzm", następnie pojechali do Afganistanu żeby ich tam troche poganiać... Bin Ladena dotąd nie złapali... no cóż reszte historii świata post 11wrześniowego znamy wszyscy...
why??? - by mógł ktoś zapytać i słusznie...
For money

. Co prawda ropa to nie złoto i nie świeci sie tak jak ono ale można na niej zarobic i to nieźle... zresztą podobnie jak na samej wojnie

I to wszystko na ten temat.
Śmiać mi sie chce słysząc w telewizornii słowa: 11 września, Bin Laden, atak, terroryści wypowiadane w jednym kontekście... bo to g*** prawda! A świat to łyknął

i to jest dopiero przykre

Pozdrawiam przebudzonych wolnych samodzielnie myślących ludzi :064: :023: