Autor Wątek: Su-25: Fakty i mity  (Przeczytany 80414 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #15 dnia: Października 03, 2008, 20:26:31 »
Udało mi się odnaleźć dwa kontenery z zestawu AMK-8. Pierwszy to K1-E.



Drugi zaś to "dozaprawnik" typu K2-D.


Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #16 dnia: Października 03, 2008, 20:27:48 »
Jak ja kocham ten okres kiedy Jankowi się nudzi  :banan 
Byś mi się tylko za dupami uganiać nie zaczął, bo to forum wtedy dużo straci  :121:  :002:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #17 dnia: Października 03, 2008, 21:41:20 »
Byś mi się tylko za dupami uganiać nie zaczął, bo to forum wtedy dużo straci  :121:  :002:

To mi akurat nie grozi, z prostej przyczyny - większość dziewczyn pewnie nawet na mnie nie spojrzy  :001: A nawet jeśli tak (choć to mało prawdopodobne :P) to forum nic nie straci - nie ma ludzi niezastąpionych :P

I z tym optymistycznym akcentem pokażemy jeszcze jeden drobiazg - dwie różne wersje hamulca aerodynamicznego.


2-częściowy.


Później stosowany, składany na czworo.

Drugi typ hamulca wprowadzono z tej przyczyny iż wariant dwuczęściowy nie sprawdzał się podczas lotu nurkowego pod dużym kątem - po prostu był nieskuteczny, gdyż mimo jego zastosowania samolot dalej się rozpędzał.

Na hamulcu zastosowano więc dodatkowe klapy - przy pełnym wychyleniu hamulca o kąt 45 stopni następuje wychylenie dodatkowych klap pod kątem 90 stopni do przodu. W ten sposób o 40-60% zwiększała się skuteczność hamowania. Wskutek tego przy kącie nurkowania rzędu 30 stopni udawało się nie przekraczać prędkości 700km\h.

Warto dodać iż mimo bardzo nietypowego położenia obu hamulców (końcówki skrzydeł) to awaria jednego z nich (gdy jeden gwałtownie się otworzy a drugi na ten przykład się zakleszczy bądź zostanie uszkodzony w wyniku działań bojowych i pozostanie w pozycji zamkniętej) nie powoduje utraty sterowności samolotu.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2008, 21:46:54 wysłana przez John Cool »

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 12, 2008, 23:42:41 »
W kwestii wspomnianej wcześniej możliwości zabierania ECM przez ropuchy - bułgarski Su-25K w locie z podwieszonym zasobnikiem SPS-141MWG Siren. Zasobnik został wyważony wyrzutnią npr typu S-5.


Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 13, 2008, 00:33:33 »
zasobnikiem SPS-141MWG Siren

Pytanie (szczegół) odnośnie nazewnictwa. Nie powinno być SPS-141 MWG-E Gvozdika? Mniejsza o ewentualną literkę "E" oznaczającą eksport, ale nie do końca rozumiem różnicę między nazewnictwem niektórych zasobników SPS-141 "Siren", a innych właśnie "Gvozdika" (oznaczenie wariantu MWG?). ???

Z Jane's:
Cytuj
Since being introduced in the 1960s, the SPS-141 (samolotnaya pomekhovaya stancya - airborne countermeasures unit) has remained the most popular Russian electronic counter- measures (ECM) unit used for the self-defence of tactical aircraft. This unit is designed for jamming the radars of such Western anti-aircraft missiles as the US HAWK and Nike Hercules surface-to-air missiles (SAMs). The Siren (Lilac) version has been installed in most tactical aircraft built since the 1960s, such as the MiG-25 `Foxbat', the MiG-27 `Flogger' and the Yak-38 `Forger'. The Gvozdika (Pink) version is installed in suspended packs. The SM-1 pack with SPS-141M unit has been used up to now on MiG-21 `Fishbed' fighters. Besides the ECM unit the pack also contains two 32-round ASO-21 chaff/flare cassettes. The most popular variant of the SPS-141 unit is the SPS-141 MVG Gvozdika, and the SPS-141 MVG-E export version, carried by Su-17/22 `Fitter' and Su-25 `Frogfoot' aircraft. The SPS-141 MVG unit is used for self-defence of a single aircraft against radars operating within the narrow bandwidth from 2.9 to 3.6 cm. The jamming output amounts to 15W, the horizontal angle of jamming is from +60° to-60° and the vertical angle is from +30° to-30°. Modified versions, the SPS-142 and the SPS-143, are used against other frequencies. Newer tactical aircraft have been fitted with more modern ECM units. For instance, MiG-25RB `Foxbat E' aircraft are equipped with series 150 Lyutik (Crowfoot) units, Su-24 `Fencers' are fitted with 160 series units and later versions of the Su-27 `Flanker' have 170 series units installed. A series includes units of various frequencies; for instance, SPS-161 has been designed to counter the HAWK SAM and the SPS-162 to counter the Patriot.

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 13, 2008, 01:32:14 »
To dość ciekawe na co zwróciłeś uwagę, myślę że jednak jest tak jak piszesz. Powinien być "Goździk" zamiast "Siren". Prawdopodobnie seria "Siren" systemu SPS-141 (Siren-F, Siren-FSz itd.) dotyczy wbudowanych systemów ECM tej serii (m.in. Tu-95K-22 miały ten układ), natomiast "Goździk" był wersją podwieszaną dla lotnictwa taktycznego.

Su-25K oraz Su-22M4 przenosiły SPS-141MWG. (eksportowy wariant to SPS-141 MWGE).

Dla MiGów-21R był zaś dostępny na ten przykład SPS-141M w takim kontenerze:



Co do dalszych ciekawostek związanych z SPS-141MWGE, pokrętło do sterowania trybami (programami) pracy miało 4 kolejno ponumerowane pozycje:

  • PROGRAM 1: Tryb osłony indywidualnej: ochrona tylko nosiciela zasobnika.
  • PROGRAM 2: Tryb osłony grupowej: ochrona pary lub 4-samolotowego klucza przy pomocy 1 zasobnika.
  • PROGRAM 3: Tryb emisji szumów dopplerowskich: możliwy do zastosowania przy użyciu 2óch samolotów-nosicieli wyposażonych w te zasobniki, odpowiednio ze sobą zestrojone.
  • PROGRAM 4: Tryb osłony podczas lotu na niskiej wysokości: osłona podczas lotu na wysokości względnej poniżej 300 metrów. Podobno działanie tego trybu było dyskusyjne podczas lotu nad gęsto zalesionym bądź zabudowanym terenem.

System był przeznaczony do zakłócania pracy radiolokatorów systemów MIM-23B Improved Hawk, MIM-14 Nike-Hercules, Rapier, MIM-115 Roland itp. Istniały również wersje SPS-142 oraz SPS-143, przygotowane przeciwko innym zakresom pracy różnych stacji radiolokacyjnych przeciwnika.

Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 13, 2008, 10:24:21 »
Odnośnie SPS-141 MWG jeszcze: kilka zdjęć urządzenia na wystawie w Koblencji i rysunki techniczne (w języku niemieckim) - LINK.

I jeszcze taka ciekawostka, na którą trafiłem - w wojnie Iracko-Irańskiej, Irakijczycy nie utracili ponoć ani jednego samolotu, który był wyposażony w ten zasobnik (latały z nimi głównie Su-22).

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 03, 2009, 23:15:02 »
Wg. mojej wiedzy Irakijczycy mieli je prawie od początku, tyle że wersja SPS-141MWGE została dostarczona wraz z samolotami Su-22M4. Rzeczywiście tak wyposażone maszyny Irak używał z bardzo dużym powodzeniem w latach 1984 - 1988 m.in. w misjach SEAD przeciwko irańskim systemom MIM-23B Imp. Hawk oraz Rapier.

Ale to temat na inną dyskusję.

I jeszcze ciekawostka - północnokoreański Su-25... o ile to nie zręczny montaż :010: (Może zdjęcie wykonano w ZSRR - przed dostawą?).

« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2009, 23:22:28 wysłana przez John Cool »

Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 08, 2009, 15:17:52 »
Moze "glupie" pytanie, ale dlaczego Polska nie ma Su-25?

Z powodow politycznych czy raczej praktycznych?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 08, 2009, 16:20:43 »
W zasadzie, ani jednych, ani drugich ;)

W 1974 zaczęto używać Su-20, w związku z czym w przeciągu następnej dekady nie widziano potrzeby zakupu kolejnego typu maszyny szturmowej tylko zakupiono nowszy wariant - Su-22. Ten tok rozumowania utrzymywał się mniej więcej do końcówki lat 80'tych, ale w tym czasie myślano już o krajowej I-22 Iryda... która skończyła jak wszyscy wiemy wielkim fiaskiem w 17 egzemplarzach - każdy inny.

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 08, 2009, 16:27:10 »
Tak się nie stało z szeregu przyczyn.

Po pierwsze Su-25 nigdy u nas nie rozważano wprowadzić (a i tu zdania były podzielone w WOPK i LW), natomiast mieliśmy spore szanse uruchomić u nas produkcję tych maszyn w Mielcu - zarówno na potrzeby WWS jak i później odbiorców w UW i na świecie (więc niekoniecznie dla nas, choć i to mogło się zmienić). Swego czasu (w roku 1977) koncern Suchoja poważnie rozważał taką opcję i Rosjanie byli tym zainteresowani - niestety zakłady lotnicze nr 31 w Tbilisi były szybsze. Ostatecznie uciekła nam niezła kasa i Gruzińska SSR spiła wówczas całą śmietankę (845 wybudowanych egzemplarzy Su-25/Su-25K/Su-25BM i nieco Su-25UB).

U nas postanowiono że rolę Su-25 (ogólnie: samolotu szturmowego do zadań CAS itp.) miały pełnić odpowiednie wersje samolotu szkolno-bojowego I-22 Iryda. W samym zamierzeniu był to niezły pomysł, powstałby pewnie taki Alpha-Jet dla ubogich - może nie rewelacja ale jako doraźny środek bojowy - w zasadzie czemu nie. Dużo później, już po zmianie ustroju maszyny można było dozbroić nawet w AGM-65D Maverick i inne tego typu uzbrojenie (no co, 2 sztuki Iryda spokojnie by zabrała). No ale jak to w Polsce bywa jak zwykle gorzej z wykonaniem tego planu - po 2óch dekadach badań z Irydy nie wyszedł nawet sensowny samolot szkolny. Tandetną hucpę w rodzaju takiego syfu jak Skorpion (m.in. celem uwalenia producenta Irydy - zakładów w Mielcu) już z litości pominę.

Po trzecie, warto dodać że WOPK używało samolotów szturmowych do 1992 roku (ostatnia jednostka z tymi maszynami stacjonowała bodajże w Babimoście) - były to samoloty szturmowe Lim-6bis, odpowiednio przebudowane myśliwskie wersje Limów-5. Iryda (czy też być może i Su-25) miała być w założeniu ich następcą - choć jedyną widoczną poprawą byłby najprawdopodobniej co najwyżej zasięg lotu.

I po czwarte, nie sprzyjała temu sytuacja w Polsce w latach 80tych. Nasza gospodarka padła na pysk, dotknął nas kryzys. Siły zbrojne dotknęły cięcia budżetowe. WOPK i LW już były w latach 1984-1988 poważnie obciążone zakupem ponad 110 samolotów Su-22M4 dla czterech pułków (wcześniej mieliśmy Su-20, swoją drogą był to jeden z najbardziej sensownych zakupów w powojennym polskim lotnictwie), konieczna była też modernizacja OPL i sieci radiolokacyjnej. O trudnościach jakie mieliśmy niech świadczy bardzo skromny zakup 12 MiGów-29 (w tym 3 UB) w latach 1989-1990. Nie stać nas było na ekstrawagancje Wypada to szczególnie smutno w porównaniu z innymi krajami UW: taka Czechosłowacja czy Bułgaria wprowadzały na uzbrojenie kolejne wersje MiGów-23: ML (Czesi) czy nawet MLA i MLD w przypadku Bułgarii (my mieliśmy tylko MF zakupione w latach 1978-82), Su-25, MiG-29 (po 20-25 sztuk a nie tak jak my - ledwie 12!), nowe systemy OPL... i to w większych ilościach niż my. Bułgaria zdołała zakupić nawet 2 baterie S-300W!

I można tak wymieniać i wymieniać. Plany były wielkie: Iryda, MiGi-23 dla 3-4 pułków (oprócz Słupska m.in. Kraków i Wrocław), zakup Buków i S-300, kilkadziesiąt MiGów-29, a nawet wg. niektórych źródeł śladową ilość MiGów-25... A wyszło to co wyszło. Jeszcze w pierwszej pięciolatce lat 80tych zakupiliśmy kilka dywizjonów New...

Widzę że napisałem to samo co Sundowner... tylko jakoś tak bardziej się toto "rozlazło" :)

Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 08, 2009, 20:05:58 »
Dzieki za wytlumaczenie!

Dodaje lekko Off-Topic pytanie: A jak Polska placila za sprzet od bratow z wschodu? Weglem czy oni chcieli dewisy?

John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 09, 2009, 00:43:21 »
Według mojej wiedzy płatność odbywała się podobnie jak w przypadku innych transakcji tego typu w krajach RWGP. Za dostawy (uzbrojenia i innych produktów) od przedsiębiorstw z ZSRR polska strona płaciła po prostu w rublach transferowych. Choć i nie zawsze spłata odbywała się w gotówce - czasem jeśli kontrahent był zadłużony to po prostu spłacał należność... np. przekazując sprzęt wojskowy.

Co ciekawe, nie znam się na tym jakoś szczególnie ale generalnie cały system gospodarki w RWPG był tak pomyślany, aby w wymianie handlowej obejść się bez dolarów i innych zachodnich dewiz. Ale wartość towaru w wymianie trzeba było jakoś policzyć więc wymyślono rubla transferowego - pieniądz defacto wirtualny. Upłynnić te pieniążki można było tylko poprzez zakup jakiegoś towaru u kontrahenta z RWPG. Więc jeśli powiedzmy do Rumunii dostarczymy czołgi T-54 za sumę 100 milionów rubli transferowych to taki pieniążek musimy teraz wydać. Kupujemy więc za nie na Kubie hmmm... powiedzmy trzcinę cukrową lol którą sprzedajemy na rynku wewnętrznym bo nasz idzie do tzw. drugiego obszaru płatniczego aby spłacić zakupione maszyny. Kubańczycy zakupią zaś w tej Rumunii powiedzmy oceaniczne kutry rybackie - za ich pomocą złowią rybkę, sprzedając ją później do Kanady za twardą walute i na rynek wewnętrzny. Rumunia zaś mając 100 mln rubli transferowych kupi u nas kolejne T-54 czy inny sprzęt.

Oczywiście ten humorystyczny przykład jest trochę nagięty ale mam nadzieję że dobrze ilustruje transakcje z tamtych czasów :) Ten system oczywiście delikatnie mówiąc nie był idealny, momentami wręcz przeraźliwie śmieszny i sztuczny ale miał też pewne zalety (oczywiście w odniesieniu do realiów gospodarek krajów RWPG). Nie wciągał niepotrzebnie obrót krajów RWPG w obieg światowej gospodarki... no i nie finansował długu publicznego USA lol :D Mniej więcej tak to z definicji działało.


John Cool

  • Gość
Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 10, 2009, 14:08:01 »
Warto przy okazji umieścić nieco materiału o rywalu Su-25 -  szturmowcu Iłuszyn Ił-102.





Nie przypomina Wam to czegoś? :)


Odp: Su-25: Fakty i mity
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 10, 2009, 14:28:17 »
Ił-2 tylko podrasowany?
Moje GG 7791066