Byłbym daleki od nazywania "lipą" systemu Л-370-3С "Witebsk-25" i jego elementów (w tym m.in. system zakłócania optoelektronicznego tj. laserowy system oślepiający głowice pocisków naprowadzanych na podczerwień). Dotyczy to również stacji L-150-16 / SPO-32 "Pastel" , kompleksu obronnego РЭБ Иртыш, podwieszanej aparatury MPS-410 ”Omuł” (a może i nawet MSP-418K) i innych elementów tego kompleksu. Systemy obronne w samolocie tego typu to bardzo istotny aspekt.
Powiedziałbym nawet więcej - akurat w tej materii jak się doda to wszystko do siebie to jest to wyposażenie w tej chwili znacznie przewyższające systemy obronne A-10C. Widać że poszli na całość.
Stacja L-150-16 to praktycznie liga AN/ALR-94. Jako ciekawostkę można dodać że w wersji na Su-25SM akurat nie ma możliwości programowania PGR (pocisków przeciwradiolokacyjnych) ani możliwości ich przenoszenia, sądząc z opisu systemu uzbrojenia (SUO) z udostępnionych opisów technicznych modernizacji (dla odmiany w innych wersjach stacji na innych maszynach np. Su-34 już jest).
Ale jak zostało podkreślone w dyskusji 2 strony wcześniej zarówno to, jak i zapewne wiele innych rzeczy, nie jest do niczego potrzebne ze względu na umocowanie samolotu w strukturze sił powietrznych - pomimo że to czy inne wyposażenie/uzbrojenie teoretycznie można na samolocie zastosować. Nie mówiąc już o tym że konfiguracja wariantu Su-25SM3 właściwie nie jest - przynajmniej póki co - znana.
A na dowód tego że robi się coraz ciekawiej - ostatnio wypłynął reportaż z 121 ARZ i ewidentnie widać przebudowę jednego z samolotów (moim zdaniem jest to najprawdopodobniej pierwszy prototyp Su-25SM n/b 19) i instalację elementów systemu Witebsk-25:
Faktycznie, argumenty nie do przebicia. Mam w sumie podobne zdanie na ten temat. Osobiście uważam, że przenoszenie pocisków przeciwradiolokacyjnych w Su-25 nie ma w sumie większego sensu, no bo bądźmy szczerzy. Wystarczy zobaczyć do czego przeznaczony jest Su-25, a do czego Su-34. Taki rodzaj pocisków zdecydowanie bardziej pasuje do Su-34, który jest przecież bombowcem taktycznym, wielozadaniowym myśliwcem bombardującym, natomiast Su-25 jest bardziej samolotem wsparcia ( gdy trzeba zniszczyć pozycje wroga, itd. ).
Bardziej bym to widział w konfiguracji - Su-27 eskorta, Su-34 taktyczne niszczenie celów o dużym zagrożeniu ( radary, obrona przeciwlotnicza ), a Su-25 gdzieś tam w dali do wsparcia sił lądowych.
Z jednej strony niby można byłoby powiedzieć, że A-10C będzie lepszy od Su-25, jednak wydaję mi się, że jest to bardziej spowodowane faktem, że A-10 jest o wiele bardziej używane w konfliktach, dlatego tak się słyszy o nich.
Swoją drogą, Rosjanie potrafią nieraz zaskoczyć. Najnowszym przykładem jest chyba para Su-24, która przelatywała kilka razy nad amerykańskim okrętem na Morzu Czarnym. Podobno wszystkie systemy obronne nagle przestały działać, choć już wiele razy widziałem, że informacje te dementowano.
Za zimnej wojny też potrafili zaskoczyć samolotami jak MiG-25, MiG-27, MiG-31. Amerykanie się dowiadywali o nich dopiero jak z ZSRR uciekł jakiś pilot.