Program tego supernowoczesnego myśliwca wielozadaniowego ( jak to określają sami Rosjanie - generacji 4++) - chyba trochę zwolnił. Pojawia się w tym momencie zapytanie , czy Suchoj jest w stanie zrealizować pierwsze zamówienie na 48 szt tych maszyn dla WWS- tak jak to zaplanowano- to znaczy do końca 2015 roku.
Zacznijmy może od tego że żaden "Suchoj" - o jakiegokolwiek tu chodzi: czy o koprorację OAK, holding OAO "Kompania Suchoj" czy o biuro konstrukcyjne OAO KB im. P.O. Suchoja - mniejsza z tym, mające oczywiście pewne prawa do konstrukcji ale w praktyce nie mające z tym wiele wspólnego bo za realizację kontraktu odpowiada bezpośrednio producent - czyli zakłady KnAAPO w Kosmomolsku nad Amurem.
Zamówienie na pewno zostanie zrealizowane - zważywszy że część kontraktu podpisanego na MAKS 2009 już została zrealizowana i to zgodnie z terminem (do końca 2011 roku). Budowa tuzin samolotów rocznie dla KnAAPO, patrząc na dotychczasową realizację zamówień, akurat nie jest dużym problemem. Docelowe tempo budowy moim zdaniem będzie wyższe niż Su-34, budowanego w NAPO w Nowosybirsku.
W różnym stadium montażu pokazywano jakiś czas w rosyjskiej telewizji najmniej 6-8 egzemplarzy Su-35S, filmiki były tu zresztą wrzucane swego czasu.
Inaczej zresztą nie będzie - tym bardziej że KnAAPO w najbliższym czasie będzie powoli odchodzić od budowy samolotów wywodzących się z klasycznej linii suk - Su-27SK, Su-27SKM, Su-30MKK/Su-30MK2 i tak dalej. Zostaną one po prostu wyparte przez Su-35S.
Zgodnie z rosyjskimi procedurami myśliwiec musi jeszcze przejść pełen cykl badań w Ośrodku w Achtubińsku, który zapewne potrwa 2-3 lata.
Co najmniej jeden z seryjnych egzemplarzy Su-35S - właściwie to po prostu pierwszy seryjny Su-35S - przechodzi je co najmniej od maja zeszłego roku. Przebywać tam będzie zapewnie przez dłuższy czas z tego samego powodu co dwa Su-34 o n/b 01 oraz n/b 03, nie tylko celem badań w locie i potwierdzenia zakładanych charakterystyk przez WWS ale również dla przebadania i przyjęcia na uzbrojenie zmian wdrażanych na kolejnych seriach produkcyjnych maszyny - a te jak pokazuje życie na pewno będą wprowadzane w toku produkcji.
Nie przeszkodzi to jednak w rozpoczęciu budowy maszyn seryjnych. Zresztą w skrajnym wypadku rozpoczęcie produkcji i przyjmowanie na stan jednostek samolotów bez oficjalnego przyjęcia na uzbrojenie też nie jest w FR niczym niezwykłym.
Nie widać ze strony Rosjan ( dyplomacja, wizyty kurtuazyjne samolotów i ich prezentacja u potencjalnych klientów, czy wystawy międzynarodowe ) zdecydowanego działania i dynamiki w kierunku jego promocji [...]
No jak to nie widać? Czy przykładowo salon lotniczy w Moskwie: MAKS 2007 (gdzie po raz pierwszy pokazano nieomal ukompletowany T10BM-1 - jeszcze przed oblotem w lutym 2008 roku) oraz późniejsze MAKS 2009 i MAKS 2011 to według Ciebie nie są wystawy lotnicze o charakterze międzynarodowym? Na pewno był oglądany z dużym zainteresowaniem przez niejedną szanowną delegację.
Z krótkiej ławki potencjalnych nabywców ubyła Libia, pewne nadzieje daje Brazylia, a może również Wenezuela. Ponadto Suchoj ma tutaj rodzimego konkurenta - a jest nim równie nowoczesny MiG-35, którego atutem jest zdecydowanie niższa cena. Z pewnością- podobnie jak w przypadku MiG-a 35 - kontrahentem nie bedą -ani Chiny , ani Indie.
"Ławka potencjalnych nabywców" Su-35S i jego ewentualnych eksportowych klonów, skoro już używamy takich porównań, jest akurat dużo dłuższa i dotyczy praktycznie wszystkich zagranicznych nabywców produkowanych w KnAAPO Su-27SK, Su-27SKM czy wreszcie Su-30MK2.
Chiny są rzeczywiście mało prawdopodbne z racji tego że próbują budować u siebie kolejne bezlicencyjne warianty J-11B / J-11BS etc. ale już na przykład Indie mogłyby dokupić partię do użytkowanych obecnie Su-30MKI, budowanych u nich lokalnie w HAL (zresztą pod nadzorem specjalistów z NPK "Irkut").
Prawdopodobnym nabywcą wydaje się też Algieria, która pewnie zechce uzupełnić czymś flotę Su-30MKA.
Z innych klientów, mogących uzupełnić swoją flotę Su-30MK2 oprócz Wenezueli która zapewne partię Su-35S zamówi (kwestia czasu), można też doliczyć Indonezję i... Wietnam, zamawiający Su-30MK2 - który mający ambicje zastąpienia czymś ponad setkę wycofywanych stopniowo z eksploatacji MiGi-21 czy Su-22M3/M4 może też się skusić.
Brazylia akurat wydaje się mało prawdopodobna - o ile ten ich komiczny przetarg - podobnie jak indyjski MRCA, kiedykolwiek da jakieś roztrzygnięcie.
A już o jakimkolwiek zamiarze nabycia tego samolotu przez Iran, że o jakimkolwiek kontrakcie nie wspomnę - pierwsze słyszę.