Wątek: MechWarrior

[Dziobas]

Jakby było mało tytułów to w tym roku zostanie wydany jeszcze jeden symulator mechów: Steel Battalion Heavy Armor

http://wideo.onet.pl/flesz-07032012,46390,w.html

Mowa o nim w 1 min 50sek.

Niestety tylko dla posiadaczy Xpudła i kinekta.

Tak czy inaczej widać, że coś się ruszyło. Czyżby producenci zauważyli nisze na rynku gier?

[MikeS]

http://mwomercs.com/news/2012/04/193-dev-blog-6-mechlab

Pimp my mech - twórcy opisują co możemy zamontować pod maską i jak pomalować mecha.

[k0v4L]

Nowe urywki gameplaya i przedstawienie mechlabu
http://www.youtube.com/watch?v=oWtkCWEPFnw
http://www.youtube.com/watch?v=vVMObAvfgl4

[MazuR]

Kieeeeeedyy onni to w końcu wypuszczą??!! Tak mnie podjarali tym, że to poezja czysta jest. jedynie na Stalkera 2 czekam z równie zapartym tchem, przestępując z nogi na nogę.

Coś czuję, że szykuje się giera, która ukroi spory kawałek z tortu WoTa. Ja bez wątpienia, jak tylko wyjdzie Mechwarrior rzucę WoT. 

[k0v4L]

Open beta w te wakacje. Też już się nie mogę doczekać kiedy w końcu będę mógł zagrać. Na razie zabijam czas potyczkami w MW: Living Legends.

[MikeS]

http://www.youtube.com/watch?v=1MaqZtDyxS0

Minutowy gameplay z MechWarrior Online.

[k0v4L]

Jestem fanem MW, ale ten nowy zwiastun Hawkena całkiem klimatyczny jest.
http://www.youtube.com/watch?v=Ojlk4wdHr7Q&feature=player_embedded

[MazuR]

Daj spokój. Hawkena I MechWarriora łączy tylko to, że w jednym i drugim są mechy. Hawken to Quake z mechami, MechWarrior to esencja tego, czego oczekuję po grze z wielotonowymi maszynami kroczącymi. MW jest wolniejszy, czuć że mechy mają wagę, a nie jak w Hawkenie skaczą, latają, strafe`ują i robią inne cudne figury.

[MikeS]

Oglądając dostępne materiały z Hawkena i MWO doszedłem do wniosku, że ich jedynym wspólnym mianownikiem są mechy. Obie gry będą skierowane do innych graczy. MechWarrior wygląda na bardziej strategiczny, gdzie wiele godzin spędzimy w hangarze z kalkulatorem i arkuszem Exela aby wydobyć jak najwięcej z dostępnych ulepszeń i uzbrojenia. Sama walka będzie się natomiast odbywała dość statycznie. Hawken będzie mechowym odpowiednikiem Tribes- szybka, wartka akcjia; zawrotne prędkości i możliwość wyskoczenia przeciwnika nie tylko zza domu, ale również znad niego.

[k0v4L]

MazuR, zgadzam się z tobą w 100%. Też wolę bardziej symulacyjne podejście MW. Jednak jak będzie możliwość w Hawkena na pewno zagram (lubię szybkie skillowe shootery w stylu Kwaka i UT, a posucha na rynku straszna). Ten film wrzuciłem bo po prostu ma świetny "filing". Chciałoby się zobaczyć coś dłuższego w tym klimacie.

[Dziobas]

Coś dla zapaleńców:
http://pclab.pl/news50055.html

[MazuR]

O żesz w pysk! 2 pytania:

 - Gdzie to kupić?
 - Ile kosztuje?
  :banan :banan :banan

[Minamir]

Fajny joy to jest do Steel Battalion

[MazuR]

Pojawiły się wymagania sprzętowe do MechWarriora Online.

http://www.cdaction.pl/news-27266/mechwarrior-online-wymagania-sprzetowe-ujawnione.html

Moje pytanie małe się w tym momencie pojawia:
Jak to jest, że te gry online, mają tak wysokie wymagania? Mój komp swoje lata ma, jak kupowałem był mocarzem, teraz jest ledwie średniakiem ale to norma. Zastanawia mnie co takiego jest w WoT, że chodzi mi ledwo na średnich i też czasem się dusi i co takiego będzie w MW Online, bo po filmikach prezentujących wstępnie grę, czapy jakoś nie urywało - owszem było ładnie, szczegółowo ale nie sięgało to do np takiego Crysisa w rok po premierze, z którym komp se poradził bez jęknięcia większego. Co jest w tych grach? Wie ktoś? Kwestia tego że gra jest przez neta i komp musi dodatkową moc przydzielić do nadzorowania, przesyłania itepe tego wszystkiego w świat, czy jest coś o czym po prostu nie wiem i to że te gry mają dość wysokie wymagania (według mnie) jest normalne?
Jeszcze dla pełnego obrazu mój zestaw:
Core 2 quad Q9300
4GB RAMu
G`f GTS 250
HDD to zwykły talerzak po przejściach od Seagate, nie żaden "fancy SSD"  .

[Sundowner]

Po prostu brak jakiejkolwiek optymalizacji i "leniwe programowanie" objawiające się po prostu stawianiu na brutalną siłę możliwości PCtów by wykonywać pewne zadania, nad którymi się ślęczy tygodniami pisząc grę pod konsolę.