Wątek: Dodatkowe samoloty (płatne) - jakie warto kupić.

[Markos]

Witam
Rutkov nikt Cię nie wyśmiewał,tylko podczas rozmowy o DR.I i Camelu, na których akurat wtedy "lecieliśmy", o ich wspólnej niechęci do skrętów w lewo - stwierdziłem, że aby coś powiedzieć o wadach i zaletach tych konstrukcji należy je poznawać trochę dłużej niż pewien Forumowicz, który napisał swą negatywną opinię o Deerce już po dwóch lotach na niej.
Sorki jeśli zrozumiany zostałem inaczej.
Pozatym jeśli słyszałeś naszą rozmowę, szkoda że nie odezwałeś się w trakcie, można było to wyjasnić od razu. Potem wsiadłbyś do dreideckera a ja do wielbłąda i pokrecilibyśmy się treningowo w lewo i na bojowo w prawo.

ps.piloci latający na camelach twierdzili, że: jeśli masz wykonać zakret w lewo o 90stopni zrób lepiej zakret w prawo o 270stopni, będzie i szybciej i bezpieczniej.

[KosiMazaki]

Jestem ciekawy dlaczego w RoF pozbawiono Dolphina jego jednej z zalet i przy okazji oryginalności wśród samolotów okresu PWS, a mianowicie silnego uzbrojenia strzeleckiego?

Lewisy były mało popularne i średnio użyteczne. Niewielka regulacja na boki i chyba trzy pozycje w pionie w dodatku tendencja do składania się na pilota nie ułatwiały strzelania. Bardzo często też piloci w czasie dzwona walili w nie główką więc zwyczajnie się je demontowało. Były też eksperymenty  z montażem na sztywno (87 Sqn) tak aby strzelały poza obrys śmigła. Dzięki temu można było strzelać z amunicji zapalającej czego Vickersy synchronizowane ze śmigłem nie mogły robić. W dodatku trudna, a w zasadzie niemożliwa, była wymiana bębnów tudzież odblokowanie zacięcia przez pilota. Zresztą w 19 Eskadrze Myśliwskiej one już chyba latały bez Lewisów.

[rutkov]

Ależ Markos nie mam do Ciebie żadnej pretensji, sam się z siebie śmiałem w tym poście, bo dużo słyszałem o legendarnej zwrotności Dr I i myślałem że działa łatwo i przyjemnie i co najważniejsze, w obie strony . Oczywiście że po dwóch lotach nie powinienem się w ogóle wypowiadać na temat pilotażu tym Fokkerem. Teraz już wiem że jest to wspaniała maszyna i zrobię wszystko żeby ją opanować. Nauczyć się wykorzystywać jej wady i zalety. Wczoraj na serwie jakimś ruskim ( tam gdzie lata 60 osób) po niemieckiej stronie latały prawie same Fokkery VII i VIIF, czasem jakiś Pfalz i sporadycznie dreidecker. Może trochę przesadzam bo oczywiście deerki (może po prostu derki ) jest mniej na lotniskach a i też z moją wydatna pomocą zawsze ich brakowało  , ale to pokazuje co jest dobre w powietrzu i co wybierają symulotnicy. Przecież nikt nie lubi ciągle spadać. Ale ja opanuję derke i będę "rządził" na serwerach" 

ps.piloci latający na camelach twierdzili, że: jeśli masz wykonać zakret w lewo o 90stopni zrób lepiej zakret w prawo o 270stopni, będzie i szybciej i bezpieczniej.

 sama prawda

Poza tym jeśli słyszałeś naszą rozmowę, szkoda że nie odezwałeś się w trakcie, można było to wyjasnić od razu.

ależ pisałem na czacie - to ja, to ja byłem tym forumowiczem tylko w ferworze walki ani Ty ani qrdl tego nie zauważyliście 

[JG300_Paulus]

Jakbyś wczoraj wszedł na wentyla to byśmy razem mieszali powietrze na Dr.1. Też zauważyłem, że ludzie preferują Fokkera D.VIIF. Nie dziwię się temu, bo po co się męczyć jeśli za 5,5E można kupić takie fajne coś z 232hp. Mnie to cieszy - przynajmniej jest mniejsza kolejka do Dr.1. Nękanie SE5a, siedząc za sterami deerki, jest po prostu bezcenne. Jedynie Camele stanowią problem w dogu ale tu nie ma co narzekać tylko ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.   

[qrdl]

A może ujednolicimy słownictwo i na Dr. I będziemy mówić i pisać: DREKER ?

Tako rzecze,
Zaratustra

[rutkov]

Może być, choć w wymowie blisko do Drachena czyli niemieckiego balonu. W ogóle dziwię się nam że RoF ma już rok a tu żadnych ksywek samoloty nie mają. W starym iłku już dawno lataliśmy bylejakiem, parchem, parówą czy mietkiem. Nie , no oczywiście qrdl mówi że Mazak cały czas lata parówą (czyli Pfalzem) ale to za mało

[KosiMazaki]

A może ujednolicimy słownictwo i na Dr. I będziemy mówić i pisać: DREKER ?

Nie dajcie się zwieść... jeszcze trochę zacznie wołać Dracha 

W ogóle dziwię się nam że RoF ma już rok a tu żadnych ksywek samoloty nie mają. W starym iłku już dawno lataliśmy bylejakiem, parchem, parówą czy mietkiem. Nie , no oczywiście qrdl mówi że Mazak cały czas lata parówą (czyli Pfalzem) ale to za mało

Jak nie mają jak mają. Po stronie po której lata Qrdl samoloty nazywamy "wiecznie żywy ogień", a po naszej są Fokkery i Albatrosy . A na serwerze jedyną parówą jaka lata jest Qrdl, chociaż On woli jak się do niego mówi troszkę cieplej .

[qrdl]

Są szpadle, platfusy, drekery... myślę, że albatros może być "cygarem z wąsem"... no jest pole do popisu.

[kredes]

Mam ROFa od paru dni i się ćwiczę. Planuję latać raczej tylko "centralnymi latadłami", bo mają rasowy widok na Spandau'y.  Zamierzam kupić D.VII z silnikiem BMW i D.VIII. Ale najbardziej czekam na Albatrosa D.III(Oef) serii 253 z 225-konnym Austro-Daimlerem, zacinającymi się kmami Schwarzlose i szachownicą Steca.

[mmaruda]

Ja na razie mam w planie paczkę z Fokkerem i Wielbłądem i SE5a - czekam aż kasa dojedzie na PayPal.

Jeszcze takie pytanie - jak tam Pfaltz? Warto na początek, czy lepiej olać i zostawić na później?

[JG300_Paulus]

Moim zdaniem olać.

[Markos]

Witam!
Panowie uzupełniać hangary! Potaniały samoloty! 
Tylko się pośpieszmy bo wyprzedaż krótkotrwała od 29.06 do 02.07.
http://riseofflight.com/en/store/planes

[jurekt49]

Witam!
Panowie uzupełniać hangary! Potaniały samoloty! 

Dzięki za info!
 

[JG300_Paulus]

Ta promocja to z okazji imienin Paulusa i Petera? Szkoda że N.11.C1 nie jest w promocji, ale mimo to jest to miły gest ze strony producentów gry.

[qrdl]

Raczej z okazji zamachu w Sarajewie z 28.06.1914, który to był iskrą do I WW.
A promocja nie obejmuje wszystkich maszyn, niestety, to co mnie interesuje, to nie jest w promocji, a to co już mam, to jest

Tako rzecze,
Zaratustra