Autor Wątek: Thrustmaster Hotas Warthog  (Przeczytany 178246 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #495 dnia: Sierpnia 19, 2015, 15:43:27 »
Zastanów się czego oczekujesz. Warthog nie jest ideałem, Cougar też nim nie był. Nie jest to tylko moje zdanie ale wystarczy sobie w necie pogooglać jakie to dziwne przypadki się z nim zdarzają. Jedyny plus obu tych wajch to jest to, że są replikami. Niemniej może nie jesteś "targetem" dla tego joya i lepiej w twoich rękach sprawdził by się zwykły Saitek.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #496 dnia: Sierpnia 19, 2015, 19:55:55 »
Jak mawia mój Kolega  "ryzyk fizyk  p... są dwie".
Zamawiam po raz drugi. Kosi  do tej pory praktykuję  na  'Sidewinderze precision 2'
od Microsoftu. Brakuje mi realizmu i tego mnóstwa  guziorów z Warthoga. A ta przepustnica - bajka !
Dzięki za uwagi. I znów czekam na wielką paczkę.
Pozdrawiam
Zbyszek
Pozdrawiam.

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #497 dnia: Sierpnia 19, 2015, 21:32:03 »
No i słusznie.

A co do instalacji, przebiegała... jak typowa instalacja każdego kontrolera gier. Najpierw sterownik, potem instalator chyba poprosił o podpięcie sprzętu, nie pamiętam już (zwyczajowo tak robią, nieprawdaż?), tak czy owak - wpinasz. Kolejność wedle uznania, no chyba że masz obawy odnośnie tego mikroskopijnego procenta szansy, że przepustnica zaświruje od jakichkolwiek wahnięć napięcia (jak to drzewiej bywało gdy THW dopiero wszedł do sprzedaży); możesz wtedy dla spokoju ducha najpierw dżoja, potem przepustnicę.

Koniec.

Jeśli system nie jest zamulony a i reszta kompa nie kryje jakichś kwaśnych niespodzianek odnośnie pracy urządzeń USB, to w tym momencie zestaw musi działać i poprawnie się kalibrować. Kropka.

Potem jeśli chcesz, to opcjonalnie możesz i zapodać TARGET-a.

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #498 dnia: Sierpnia 25, 2015, 21:40:57 »
Witam
...nie mogę uwierzyć...
Mam już nowego Warthoga (nr38168) i... wszystko  działa !
Jutro dalszy ciąg testów i trochę wrażeń.
Zadowolony Zbyszek.
Pozdrawiam.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #499 dnia: Sierpnia 27, 2015, 07:36:33 »
Witam
...nie mogę uwierzyć...
Mam już nowego Warthoga (nr38168) i... wszystko  działa !
Jutro dalszy ciąg testów i trochę wrażeń.
Zadowolony Zbyszek.

No to pozytywne zakończenie sprawy. Enjoy.
Martwi mnie natomiast fakt, że o ile HOTAS nie ma sobie równych i jest rewelacyjny to wychodzi na to, że bardzo często zdarzają się wadliwe egzemplarze. Wychodzi na to, że prawie połowa z nich jest zwalona na dzień dobry i wymieniana....
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #500 dnia: Sierpnia 27, 2015, 08:24:48 »
Wierz mi Yoyku, że pomimo całej sympatii do Thrustmastera to jak sobie poczytasz o wszelkich problemach z Warthogiem i Cougarem (choć z racji czasu mniej o tym się pisze) to można się zdziwić. Sytuacja powyżej to tylko potwierdza.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #501 dnia: Sierpnia 27, 2015, 08:45:12 »
Pierwsze serie przepustnic padały jak muchy, teraz już się tak o tym nie słyszy. Ale podobnie jest z kierownicami, z tego co czytałem kierownice od Thrustmastera (zwłaszcza nowe modele) trapi trochę problemów.

Niestety nie jest to tylko bolączka Thrustmastera, mam wrażenie, że im z wyższej półki sprzęt kupuję, tym większe ryzyko, że będę go reklamował :D Na gwarancji naprawialem już Warthoga, wolant od PFC, pedały od Fanateca, topowy monitor od Della, topową myszkę od Logitecha, topowy smartfon Samsunga, topowy smartfon HTC i inną drobnicę.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #502 dnia: Sierpnia 27, 2015, 09:50:25 »
Obawiam się, że teraz już nie ma `topowych marek`. Zresztą jaką mogą mieć motywację chińscy robotnicy, skoro np. hotele robotnicze pewnej firmy produkującej telefony z nadgryzionym jabłkiem, są otoczone siatkami, które wyłapują potencjalnych samobójców, których było tak dużo, że stało się to `wizerunkowym problemem`.... Jaką ma motywację wyalienowany robotnik na skraju nędzy do rzetelnej pracy?
Moim zdaniem coraz większe znaczenie ma sposób realizacji gwarancji, przynajmniej ja na to zwracam coraz większą uwagę, bo faktycznie graty się psują coraz gęściej i częściej.

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #503 dnia: Sierpnia 27, 2015, 12:12:27 »
Oczywiście, że dzisiaj nie ma rzeczy niezniszczalnych, nie psujących się, wiecznych... jak zwał tak zwał. To już nie te czasy jak TV czy samochód miał być niezawodny i jeszcze bardziej ugruntować pozycję danej marki na rynku zwłaszcza jeśli brało się topowy produkt. Cena już nie idzie w parze z jakością. Mi bardziej chodziło o takie panujące przekonanie, że np. Saitek/Logitech robi zabawki w stosunku do Thrustmastera który jest pr0. Jak tak bliżej się przyjrzeć sytuacji okazuje się, że wcale ten Saitek/Logitech tak źle nie wypada, ma korzystniejszą cenę i i bywa całkiem nieźle wykonany. Uważam, że nawet w dobie bylejactwa i celowego postarzania sprzętu takie niedoróbki jak nieprecyzyjne odlewy, urwane kable, brak smaru są niedopuszczalne przy tej klasie sprzętu. Nie wspominając już o przypadkach opisywanych na forum. Kupując Cougara miałem przekonanie, że będzie to sprzęt niezniszczalny na lata, a okazało się inaczej. To samo jest będzie niestety z Warthogiem tylko moje podejście do tego sprzętu się zmieniło. Powiedzmy, że otworzyłem oczy ;). Warto brać pod uwagę i nie myśleć kategoriami, że skoro z zewnątrz jest metalowy to w środku jest podobnie, a skoro cena wysoka to pewnie dopieszczony jest na maksa. To co napisał Qrdl o gwarancji jest chyba najważniejsze choć chyba nikt nie lubi za często korzystać z tej formy zabezpieczenia. Nigdy nie wiadomo jak bardzo jakiś "grzbiet" na sortowni porzuca sobie nasza paczką.

To samo tyczy się klawiatur mechanicznych. To, że przełącznik ma 50 mln cykli nie oznacza, że to wytrzyma. Z ledami jest podobnie... zresztą przykłady można mnożyć.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #504 dnia: Sierpnia 27, 2015, 14:30:43 »
Skoro coś się dzieje w tym temacie to podlinkuję ciekawą modyfikację buttona Slew Control (kursor myszy) w przepustnicy Warthoga. Jak wiadomo jego kształt i ergonomia ma się nijak do oryginału, więc ktoś postanowił się tym zająć. W poniższej relacji znajdziecie całą operację krok po kroku, ze sporą ilością bardzo dobrych fotek i co najlepsze gotowy plik do wydruku 3D :)

http://tazintosh.com/en/thrustmaster-hotas-warthog/

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #505 dnia: Sierpnia 27, 2015, 15:29:18 »
Fajne, chociaż trochę półśrodek, bo sam sensor jest do d***. hegykc na forum ED coś przymierzał się do oferowania kompletnego zamiennika, ale jego projektom końca nie widać :)
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #506 dnia: Sierpnia 27, 2015, 16:56:46 »
Wiesz jak to jest z projektami... ;) Ja się na ten temat nie wypowiadam bo sam mam rozgrzebane masę pomysłów i z niczym nie mogę ruszyć a papier przyjmuje wszystko  :|
Tutaj masz trochę racji bo sam manipulator jest kiepski, ale podejrzewam że z tym nowym buttonem jest lepsza kontrola nad kursorem.
Niby półśrodek ale biorąc pod uwagę koszt wykonania, to może być sensowne rozwiązanie. 

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #507 dnia: Września 09, 2015, 12:48:54 »
Witajcie.

Jestem na forum nowy , ale w swiecie symulacji latam juz jakis czas. Ostatnio udalo mi sie zalatwic nowy drążek, i jest nim Thrustmaster warthog.
Na swoim poprzednim przedluzenie joya nie bylo problemem, natomiast tutaj na samej wtyczce jest DIN 5 mini w czesci meskiej jak i żeńskiej. Chcialem zrobić sobie przedłuzke do swojego fotela, dluzszy drazek mam juz zrobiony i pospawany z rur miedzianych i zagwintowanych, brakuje mi tylko kabla przedluzajacego.

Moje pytanie brzmi, czy lepiej kupic oryginalne czesci 5 pinowe , czy uzyc kabla typu PS2 i przejsciowek , wyłamując jeden pin?
Czy to bedzie dzialać i nie zaszkodzi drążkowi jak i komputerowi?

Pozdrawiam, Marcin. :)

PS: Mowiac o oryginalnych czesciach mialem na mysli to http://eu.mouser.com/Connectors/Audio-Video-Connectors/DIN-Connectors/_/N-778d5?P=1yzvegrZ1yvgcgz

1. Regulamin.
2. Mamy już temat o Warthogu.
Mazak.
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2015, 16:38:22 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #508 dnia: Września 09, 2015, 15:03:33 »
Witaj

Co do pytania to wyłamanie jednego z pinów we wtyku PS2 (Mini-DIN 6) nic da bo i tak wtyk nie będzie pasował do gniazda podstawie Warthoga. Być może uda się go tam wcisnąć na siłę ale na pewno nie jest to ze sobą kompatybilne. Zauważ jak masz ulokowane zabezpieczenie w obydwu wtykach:

1. Mini-DIN 6

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/17/MiniDIN-6_Connector_Pinout.svg/2000px-MiniDIN-6_Connector_Pinout.svg.png

2. Mini-DIN 5

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f1/MiniDIN-5_Diagram.svg/455px-MiniDIN-5_Diagram.svg.png

Najlepiej kupić gniazdo i wtyk Mini-DIN5, przeznaczone do montażu na przewodach. Wtedy wszystko ładnie sobie połączysz, podobnie jak robi to Sahaj w swoich przedłużkach.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Thrustmaster Hotas Warthog
« Odpowiedź #509 dnia: Września 14, 2015, 17:39:13 »
Od jakiegoś czasu zastanawiam się na kupieniem przedłużenia do joy'a. Ma ktoś z Was doświadczenie z tym? Poprawia to znacząco precyzję sterowania? Myślę o 7.5 albo 10cm.

Dwa tygodnie temu sprawiłem sobie taką przedłużkę (7.5cm). Zmiana w precyzji jest znacząca. W sytuacjach gdy potrzeba robić drobne korekty kursu podczas lotu czy lądowania różnica na plus jest odczuwalna od samego początku. Dużo przyjemniej lata się też śmigłowcami. Dogfight wymaga trochę czasu na przyzwyczajenie, bo tu mniej chodzi o precyzję a bardziej liczy się pamięć mięśniowa i wyczucie jak bardzo możesz wychylić drąga przy szybkich ruchach. Tego trzeba się nauczyć od nowa, jak po kupnie nowego joya.

Różnica w precyzji nie wynika tylko z prostego przedłużenia dźwigni joysticka, a także (a może przede wszystkim) ze względu na inny charakter ruchu. Przy krótkim joysticku sterujesz głównie nadgarstkiem, tutaj sterujesz całą ręką. Oczywiście przedłużenie dźwigni zmniejsza też opór sprężyny joysticka więc macha się lżej. Moim zdaniem jeśli ktoś nie nastawia się tylko na latanie śmigłowcami to 7,5-8cm w zupełności wystarczy.

Wady: po pierwsze cena tych przedłużek, ale to wiadomo. Jak ktoś umie, może coś takiego zrobić we własnym zakresie. Większym problemem dla niektórych może być to, że nie da się z takiego joysticka korzystać na biurku. Trzeba go postawić sobie po prawej od fotela na stoliku albo zamontować centralnie. Pierwotnie planowałem korzystać z opcji pierwszej, ale szybko okazało się, że fotel przeszkadza mi w umieszczeniu joysticka tak blisko jak bym chciał, a im dalej tym spada dokładność, trudniej wykonać ruch w jednej osi. Po krótkich poszukiwaniach kupiłem Wheelstand Pro (też polski produkt), w wersji dedykowanej dla Thrustmastera. Nie mają tego w swoim sklepie, ale mailowo można zamówić mocowanie centralne dla joysticka zamiast półki na joy+przepustnica. Po lataniu można grat złożyć i schować do szafy.

Jeśli ktoś ma budżet i miejsce na takie zabawy to polecam.

Na zdjęciu Wheelstand Pro w zestawie z Taboret Flightsimmer Advanced dedykowanym dla myszki i przepustnicy. Też made in Poland :)
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"