Na obecną chwilę to jest Mercedes wśród HOTAS-ów (wielkiego wyboru też nie ma).
Niestety, nawet Merol potrafi się rozkraczyć.

Swojego kupiłem prawie 2 lata temu i odpukać, nic się nie dzieje.
Przesiadałem się z X52 i też miałem dylemat, bo naczytałem się o różnych problemach na tym forum, no i wtedy wchodził do sprzedaży Rhino.
Zaryzykowałem i nie żałuję.
Jak je (X52 i Warthoga) razem postawiłem na biurku, to żona stwierdziła że dotąd latałem na zabawce dla 5-latka. W sumie Warthog to też zabawka, tylko droga.