...
Albo inaczej: nie opłaca się robić kampanii dynamicznej dla garstki marud zapatrzonej w Falcona która i tak pewnie będzie niezadowolona z ostatecznego rezultatu. Może trochę przerysowałem.
Ale np z mojego punktu widzenia brak kampanii dynamicznej nie jest taką straszną wadą jak Ty to postrzegasz. Widzę w tym po prostu decyzję projektową gdzie między innymi koszt zaimplementowania od zera dynamicznej kampanii na odpowiednim poziomie i późniejszego supportu był zbyt wysoki w stosunku do spodziewanych zysków w postaci niewiele większej ilości sprzedanych kopii. Tyle, i sądząc w kierunku w jakim to idzie, wiele w tym temacie się w najbliższym czasie nie zmieni.
Obawiam się, że nie podoba mi się nazywanie mnie marudą bo zaczynamy ocierać się o flamewar na zasadzie co było lepsze: LOCK-ON czy Falcon a już przecież dawno okopaliśmy się na swoich pozycjach więc nie wyciągajmy tutaj "nazewnictwa" - proszę.
Przed premierą produktu DCS byłem gorącym zwolennikiem projektu, szczególnie po obejrzeniu jego demonstracji wykonanej przez niesławnego już dzisiaj osobnika, "sprzedającego" modyfikowane przepustnice Saiteka.
I dawałem temu wyraz również na tym forum. To po pierwsze.
Po drugie - masz własną opinię na temat i ją wygłaszasz, ja prezentuję swoją i do tego nie potrzeba epitetów, choćby delikatnych.
Trzecie: widzę w Twojej teorii kilka luk:
- wydawca gry już prowadzi support bo w dzisiejszych czasach nie da się inaczej, jak więc kampania dynamiczna miała by podnieść koszty prowadzenia tegoż supportu?
- rzecz następna - producenci już wiedzą jaki jest odzew publiczny wobec produktu a także o tym co napisał Meehau, więc przejście nad tą sprawą do porządku dziennego jest zwykłym obsiusianiem publiki i obawiam się, że dopiero na tym mogą się przejechać (obym się mylił).
- od początku planowano, iż seria ma być modułowa i będą nowe statki powietrzne, więc wkomponowanie kampanii dynamicznej już w pierwszą część daje swobodę pracy przy następnej części, bo można skupić się jedynie na następnej maszynie a ciekawa podstawa już jest gotowa. Zobacz jakie to dawałoby możliwości (sprzedaży również).
- ludzie od Falcona nie są przynitowani bądź przyspawani do tej gry. My też czekamy na coś nowoczesnego, niekoniecznie z F-16 w roli głównej (co do F-16 to mówię za siebie

), chodzącego płynnie na nowoczesnej konfiguracji sprzętowej a nie tak jak jest teraz, że im nowszy sprzęt tym Falcon gorzej chodzi

. Ale żeby jednocześnie by świat gry też się rozwijał jako symulacja nie tylko samego sprzętu ale też tego do czego on ma służyć. Niestety, póki co nadzieje większości ludzie ze świata falcona nie spełniają się.
W czasie mojej rozmowy (krótkiej) z Jimem Mackonochie stwierdził on, iż "Tak, macie tam dużo przycisków i przełączników w kokpicie. Powinno się to wam, falconowcom spodobać ...". Początkowo też tak sądziłem ale okazało się, że to jednak nie wszystko czego szukam w symulacji aby się do niej przywiązać.
Tak więc ja nie chcę, uchowaj Boże, nikogo odwodzić od korzystania z BS bądź zniechęcać do zakupu A-10 jak już się pokaże. Wyrażam jedynie żal, że nie to nie jest to na co miałem nadzieję.
Jestem w stanie zrozumieć, że Ciebie Someone to może męczyć ale na tym polega wolność wypowiedzi. Zgodzę się z Tobą, że powinienem narzekać przede wszystkim na forum producenta ale skoro nas tutaj odwiedzają też ludzie nie korzystający z obcojęzycznych forów chyba warto, by znali też tą stronę medalu?