Jeszcze nie mogę zdradzić co pa... rozpylaliśmy.
Powiem tylko jedno, pamiętacie ogólnokrajową akcję wymiany dachów eternitowych na inne "ekologiczne"? Pamiętacie, były dopłaty, darmowa utylizacja, itp. Wszyscy się cieszyli i na potęgę wymieniali pokrycie. Próżna radość, nie chodziło o ekologię, to tylko wymówka, był to bardzo ważny element w całym programie chemsów (tak nazywają to profesjonaliści). Po wstąpieniu do NATO i zmianie składu środka chemicznego przeprowadzono prócz prób ze skutecznością rozpylania, próby ze skutecznością oddziaływania. Okazało się, że na jednym obszarze pośród badanej grupy ludzi (w ramach tzw. "białych niedziel"), niektóre osoby nie wykazywały objawów jakich oczekiwano, wiadomo, że są pewne cechy osobnicze, ale tamte wyniki były były zaskakujące. Wyglądało to tak jakby podano im neutralizator, a przecież wiadomo, że tylko nieliczne osoby mają do niego dostęp. Zjechała grupa naukowców, prowadziła dyskretne próby, niestety nie znaleziono żadnego rozwiązania. Podejrzewano, że winien jest alkohol, ale niestety to nie było to, wykluczono to po przebadaniu pierwszo i drugoklasistów. Jak zwykle w życiu bywa w rozwikłaniu zagadki pomógł przypadek. Pod pozorem badań skuteczności nowej generacji nawozu rozstawiono sprzęt pomiarowy i dano sygnał do rozpoczęcia akcji "pylenia", niestety po pierwszym przelocie samolotów podszedł mały opad deszczu i ekipa uciekła ze sprzętem do najbliższej stodoły. Jeden z operatorów, pomimo wyraźnych instrukcji nie wyłączył miernika, szefuńcio zbeształ biedaka, ale gdy ten rzucił się do wyłączania ze zdziwieniem spostrzegł, że wskazania oscylują w okolicach zera. Włączono autotest, ale ten nie wykazał usterki, uruchomiono drugi miernik, pokazywał to samo. Odczytano zapisy sprzed wejścia do stodoły, jednoznacznie wskazywały na wysokie stężenie substancji. Pomimo deszczu dokonano ponownej próby na zewnątrz i okazało się, że wszystko OK, zgodnie z oczekiwaniami substancja była aktywna, jednak nie w stodole. To był trop, dokonano szeregu prób w wyniku których okazało się, że substancje zawarte w eternicie skutecznie neutralizują działanie środka. Natychmiast poinformowano odpowiednie komórki przy ośrodkach władzy i wprowadzono program wymiany dachów. Udało się wiele dachów zmienić, jednak sporo ich pozostało, szczególnie na wsiach i małych miasteczkach. Swoją drogą to tłumaczy w jakiś sposób rankingi popularności partii na tych obszarach.
To tyle w tej fascynującej historii.
