Autor Wątek: Spiskowa teoria dziejów...  (Przeczytany 98900 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #90 dnia: Marca 01, 2010, 22:18:29 »
Jakbyś to jeszcze potrafił streścić w maksymalnie 5 zdaniach często używając tego wyrazu na "s"  i dorobić do tego jakiś fikuśny obrazek w fotoszopie, pracę w Fucktcie albo Shitty Expresie masz jak w banku.  :banan
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #91 dnia: Marca 01, 2010, 22:24:41 »
Chyba coś jednak pomylono. W stodole znajdowała się pewnie bimbrownia i dlatego wciąż urządzenie wskazywało "zero". Może nie potrzebnie spiskowcy wywalili kasę na ten eternit??

Przy okazji: wiemy już kto stoi za atakiem na WTC:

http://www.aidd.org/images/wtc-smoke-devil.jpg

http://www.yankeeoracle.org/wtc_devil.jpg
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #92 dnia: Marca 01, 2010, 22:25:07 »
Czyli idąc Twoim tropem rozumowania Toyo, styropian wzmacnia działanie? Mam na myśli to, że ostatnimi laty wszystko na chama ociepla się styropianem.
Hmmm.... To by tłumaczyło zaćmę i częściowy niedowład "elit rządzących". W końcu w czasie wojny polsko-rządowej ponoć spali na styropianie (w końcu swego czasu nawet mówiło się o nich "styropiany") :121:.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #93 dnia: Marca 02, 2010, 08:14:46 »
A jak się wszyscy po tym w zombi zamienimy?
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #94 dnia: Marca 02, 2010, 14:25:34 »
Żarty żartami ale opisywane historie nie są do końca fikcją. Do 1986 roku mieszkałem w Siemirowicach i jako dziecko pamiętam jak lotnictwo morskie w latach 80. testowało urządzenia, których zadaniem było wtryskiwanie w dyszę wylotową Lim-ów nieznanej mi substancji. Ojciec mojego kolegi ze szkoły pracował w stopniu sierżanta w lotniskowym MPS. Faktycznie – tak jak pisał wcześniej Toyo – dotarła do Siemirowic partia jakiś środków chemicznych (pamiętam dokładnie skład kolejowy i nieprzeciętną ochronę – pamiętam, że widziałem wtedy pierwszy i ostatni raz na żywo radzieckiego oficera). W czasie przetaczania z cysterny tej substancji doszło do niewielkiego rozszczelnienia.  Jeden z żołnierzy zawodowych i dwóch ze służby zasadniczej zatruło się oparami. Wiadomo, że mimo tajemnicy wojskowej w zielonym garnizonie wieści rozchodzą się szybko i jak się okazało, jeden z żołnierzy zmarł na terenie jednostki, a drugi wraz z żołnierzem zawodowym trafili do szpitala wojskowego w Oliwie – przetransportowano ich dyżurnym An-2 do Babich Dołów. Plotka głosiła, że lekarze w Oliwie byli przerażeni stanem żołnierzy i ich zachowaniem. Nigdy nie wrócili do jednostki i armia tuszowała całą sprawę. Obaj zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Żołnierz zawodowy strzelił sobie w głowę (skąd miał broń?) a żołnierz służby zasadniczej skoczył z okna szpitala. O pogrzebie nic nie wiem.

Mimo tego zajścia testy kontynuowano i Lotnictwo Marynarki Wojennej testowało substancję i jakieś dozowniki nad Bałtykiem. Zabawa polega na tym, że smugi kondensacyjne powstają na znacznej wysokości i przy odpowiednich warunkach a pamiętam jak Migi pozostawiały ślady – pewnie chemtrail’e – na stosunkowo niskich pułapach.

Pamiętam też, że w okresie testów An-2, który służył między innymi do oblotów pogody wchodził celowo w smugi kondensacyjne (te na niskim pułapie) w celu pobierania próbek śladów chemicznych. W czasie tych testów były dwa znane i odnotowane przypadki incydentów.
Raz załoga Antka straciła orientację i mimo działających przyrządów pokładowych zmieniła trasę lotu i oddalała się od wybrzeża stronę Szwecji. Tylko dzięki śmigłowcowi MW zostali sprowadzeni na lotnisko w Redzikowie. Załoga podobno zeznała, że utrata orientacji wynikała z dziwnego stanu ich świadomości i wskazywali na zatrucie omawianą substancją.
Drugi znany mi przypadek do lądowanie awaryjne An-2 bezpośrednio po powrocie z testów. Inna załoga zeznała później, że również utraciła orientację na trasie przelotu i byli w stanie „zbliżonym do silnego upojenia alkoholowego”.
Historie znam z pierwszej ręki i jestem przekonany o jej autentyczności mimo, że narażę się na śmieszność forumowiczów.

O ile mi wiadomo po kilku miesięcznych testach zaprzestano badań a całą sprawę tuszowano. Jeśli ktoś z Was ma więcej informacji nt. byłbym wdzięczny za rozszerzenie/uzupełnienie historii.
 :karpik
Pink Floyd rządzi!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #95 dnia: Marca 02, 2010, 15:14:48 »
Taaa.... Trzeba by połączyć Panów wiedzę (Patrycjusza i Akbara), bo to się wydaję znamienne:

Po spryskaniu wszyscy kierowali się w kierunku państw kapitalistycznych. Jeśli do tego dołączyć podejrzenia Akbara o wpływie styropianu, to Panowie jesteśmy blisko demaskacji!
Bo styropian plus chemistrialsy obaliły nam system Władzy Ludowej. Spisek Imperialistów. Pewnie poprzez tajne struktury wcisnęli ZSRR takie środki, wmawiając, że to supertajna broń na muchy, naszym wystarczył styropian. Kufajmany zaczęły próbować na ludności skuteczność i zaburzyły tym sposobem postrzeganie mas ludowych. Później jakoś to poszło.

 :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #96 dnia: Marca 05, 2010, 00:52:38 »
Cześć Tichy zapodaj jakiś spiskowy film bo siedzę spać nie mogę a że jestem na urlopie w Polsce to kompa do symulatorów brak :005:

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #97 dnia: Marca 05, 2010, 01:19:52 »
Tichy pewnie śpi (i śni o podboju świata :020:) to ja go wyręczę, zapowiada się ekstremalnie spiskowo aż się boje zacząć oglądać;)
http://www.youtube.com/watch?v=AbYPH5Wgibg&feature=related Chemitrails i globalny spisek siedem części z napisami.
PS. Przeleciałem na szybko wszystkie posty i chyba nie było.
« Ostatnia zmiana: Marca 05, 2010, 01:28:02 wysłana przez dzik »

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #98 dnia: Marca 05, 2010, 08:56:53 »
Ano tak mnie zmorzyło.  :007: Ale (nie wiem czy było) poszukajcie coś z Zaitgeist:

http://www.youtube.com/watch?v=kRDvbXaQvB8
http://www.youtube.com/watch?v=94qX8t36xRM

Swoją drogą ludzie są wredni. Od tysięcy lat spiskowcy wymyślają jak rządzić Światem, a tu grupka jakiś zapaleńców wszystko demaskuje.  :002:
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #99 dnia: Marca 05, 2010, 21:40:55 »
Oglądając błękitne obiekty na filmie z pierwszego linku, oraz zakłócenia obrazu na drugim dochodzę do wniosku, żeście Kolego Tichy chcieli nas poddać działaniu przekazu podprogowego. :121:
Oj, nieładnie kolegom takie rzeczy robić, nieładnie.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #100 dnia: Marca 06, 2010, 16:15:58 »
My... Znaczy ja?! Nie! Tak tylko "podrzuciłem". :021:
Tu kolejna anegdotka:
http://www.youtube.com/watch?v=Htr-PgZPJK4
L'ordre règne à Varsovie!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #101 dnia: Marca 06, 2010, 21:41:26 »
Tichy, w poniedziałek na TV4 o 21.05 będziesz miał powtórkę "Tajemnice Ameryki" cz.1. Zacząłem oglądać, ale "ktoś mi zgasił światło"  :555:
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #102 dnia: Marca 06, 2010, 22:07:43 »
Wrzucę Wam kamyczek do wesołego ogródka.. Dziś błądząc w meandrach netu przez przypadek natrafiłem na pewną stronkę.
Inna skala, nasza lokalna, bardziej przyziemna i tragiczna, ale też niestety prawdziwa..

LIST WŁODZIMIERZA OLEWNIKA DO PREMIERA

Cytuj

Drobin, 13 luty 2010 r.
 

Szanowny Panie Premierze Rzeczypospolitej Polskiej,

Jako Ojciec bestialsko zamordowanego syna Krzysztofa, chciałbym wyrazić swój ból i protest na postępowanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie nie odtajnienia na potrzeby śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku materiałów operacyjnych Policji dot. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa.

Decyzja ta w moim przekonaniu jest nieuzasadniona i błędna, ale przede wszystkim w dalszym ciągu chroni przestępców. Miałem możliwość wglądu do tych materiałów, wiem, że są w nich ślady matactw i przestępstw. Tym samym brak odtajnienia w.w. materiałów dla Prokuratury jest ukrywaniem współsprawców zbrodni, a także ucieczką od odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy Policji. Nie mogę pogodzić się z faktem, że wszystko to odbywa się w granicach prawa. Jeśli jest takie prawo to prawo jest złe. Ja na to się nie mogę zgodzić, nigdy też nie uznam, że Państwo Polskie zrobiło wszystko w tej sprawie. Dziękuję Panu Premierowi za możliwość powołania Komisji Śledczej, bo bardzo pomaga sprawie, ale jak mam zrozumieć decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych. Czy jest to ochrona i źle rozumiana solidarność policjantów. Co ja mam powiedzieć ludziom, mojej najbliższej rodzinie.

Panie Premierze, nie ulega wątpliwości, że w porwaniu naszego syna, jego okrutnym i zwyrodniałym dręczeniem i w konsekwencji mordem brały udział osoby z organów państwowych, które powinny służyć obywatelowi do ochrony jego bezpieczeństwa, a które to gwarantuje konstytucja. W tej chwili dzieje się wszystko odwrotnie, pomimo nagłośnienia medialnego naszej sprawy, pomimo wręcz szydzenia mediów oraz społeczeństwa nawet wpływowych polityków z naszej sprawy (w załączeniu dołączam stenogram wywiadu, który przekazała mi Polonia amerykańska).
 

Polska jako kraj, w którym nieudolność organów państwowych stawia nas niestety w złym świetle jest narażona na śmieszność. My jako Polacy na to nie możemy sobie pozwolić. Jak to możliwe, że organy powołane do obrony obywateli, takie jak Policja, a wtóruje temu resort MSWiA pozwalają na taki stan rzeczy. Moim zdaniem jest to skandal.


MSWiA kryje ludzi, którzy pomimo stwierdzenia faktów jak: zeznając niezgodnie z prawdą w sprawie przekazania okupu, sporządzając nieprawdziwe dokumenty, a tam gdzie jest konieczność odtajnienia danych osobowych i dokumentów z tej operacji – MSWiA nie wydaje na to zgody. W mojej opinii tym samym ochrania się tych funkcjonariuszy, którzy być może są decydentami oraz wspólnie z bandytami przeprowadzają akcje przekazania okupu. Zgodnie z ich stwierdzeniem, że byli na miejscu zrzucenia okupu to mogę tylko przypuszczać, że byli po drugiej stronie wraz z przestępcami podejmującymi tenże okup. Mam prawo przypuszczać, iż pieniądze przekazane jako okup mogły zostać wywiezione do Berlina przez kierowników komórki śledczej tj. Remigiusza Mindę i Macieja Lubińskiego. Czy jest to logiczne, że następnego dnia zamiast dokonywać zabezpieczenia terenu i śladów z miejsca przekazania okupu, śledczy wyjeżdżają natychmiastowo do Berlina. Ironią w tej sprawie jest to, że banknoty z przekazania okupu zostają zidentyfikowane w okolicach przejścia granicznego. Zabezpieczenia śladów dokonano dopiero po upływie, aż tygodnia czasu tj. po powrocie funkcjonariuszy z Berlina. Szokujące jest to, że funkcjonariusze, którzy są w tzw. WTO czyli obszarze z chronionymi danymi osobowymi mogą czynić największe przestępstwa wraz możliwością mordu, gdyż jak widać włos z głowy im nie spadnie.

 

Poniżej podaję niektóre przykłady z mojej sprawy:

 

Jak wytłumaczyć zdarzenie w nocy z 15 na 16 maja 2008 roku, kiedy to do domu mojej córki w Płocku włamali się przestępcy i ukradli jedynie butelkę whisky i pudełko kubańskich cygar, pozostawiając biżuterię W tym domu na piętrze spała moja żona, córka i wnuki, a na dole nieujawnieni przestępcy splądrowali mieszkanie w sposób wcześniej nam znany: pakując dziecięce ubranka, zostawiając je w mieszkaniu. Podobnie spakowano ubrania Krzysia w torbie sportowej po jego uprowadzeniu i pozostawiono je w podobnym miejscu w mieszkaniu. Czy to jest przypadek, zbieg okoliczności czy też jest to demonstracja siły i pokazania, że można zaatakować niewinną rodzinę metodami działania PRL-owskich służb bezpieczeństwa? Panie Premierze jesteśmy udręczeni i tyranizowani psychicznie.

 

Jak wytłumaczyć fakt zamieszczenia zdjęcia z sekcji zwłok naszego syna w miesięczniku policyjnym “997”, gdzie bezpośredni nadzór nad tym pismem ma Komenda Główna Policji, gdzie po fakcie tak drażliwym jak ekshumacja zwłok naszego Krzysztofa pokazane jest zdjęcie szczątek zwłok naszego syna, pomimo próśb rodziny i wsparcia mediów w uszanowaniu tego tramatycznego momentu. Czy to jest ludzkie i normalne, czy jest to kolejny objaw udręczenia i zniszczenia psychicznego. Mam obiekcję, czy tylko sam Redaktor Naczelny czaspisma “997” podjął taką decyzję?

 

Panie Premierze jak Pan zinterpretuje decyzję sądu na uchylenie aresztu Jacka Krupińskiego, kiedy rodzina i prokuratura przekonanana jest, że jest on jednym ze sprawców uprowadzenia i być może zamordowania syna. W krótkim czasie po opuszczeniu aresztu Jacek Krupiński usiłuje wynająć mieszkanie w apartamentowcu, gdzie mieszka moja córka z zięciem wraz z wnuczkiem, pomimo, posiadania przez niego własnego mieszkania oraz możliwości zamieszkania z samotnie żyjącą matką. Myślę, że robi to tylko po to, aby swoim widokiem i osobą dręczyć nas psychicznie, a skutkiem tego jest już to, że mój dziewięcioletni wnuczek budzi się w nocy i mówi do matki: “Mamo, ja się boję, Jacek chce mnie zamordować”. Czy to jest pomysł Jacka Krupińskiego czy również działanie jakiś czynników innych, które powodują upodlenie rodziny i dalsze jej nękanie?

 

Jak wytłumaczyć fakt awansów policjantów, którzy brali udział w śledztwie, w świadomy sposób szkodząc sprawie, moim zdaniem powinni jak najszybciej opuścić szeregi Policji. Pomimo zarzutów prokuratorskich są nagradzani i awansowani. Mówię tutaj o Grzegorzu Korsanie, Henryku Strausie, a najbardziej bulwersuje mnie fakt awansu Macieja Lubińskiego na zastępcę szefa wydziału. Na tej osobie ciążą mocne zarzuty prokuratorskie. Oburza mnie fakt aresztowania detektywa Marcina Popowskiego oraz uczestnika grupy śledczej Pana Mirosława Gruszeczki, który sprzeciwiał się nielogicznemu ukierunkowaniu śledztwa, a w obawie wykrycia prawdy został poprzez zastosowanie podstępu aresztowany. Według mnie niewinnie przesiedzial pół roku w areszcie tymczasowym. Gdzie tu jest sprawiedliwość, że jedni funkcjonariusze mogą przebywać w areszcie, a drudzy po takich celowych i negatywnych działaniach jak ukrywanie dowodów w sprawie miejsca przetrzymywania Krzysztofa oraz dowodów w postaci billingów, gdzie w sposób jednoznaczny z imienia i nazwiska wraz z miejscem zamieszkania wskazany został uczestnik grupy porywającej Krzysia są awansowani. Czy to nie woła o pomstę do nieba?

 

Panie Premierze jak jest to możliwe, że w Komisji Hazardowej, która jest pośmiewiskiem dla mediów oraz opinii publicznej zasiada człowiek, ktory piastował stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli, instytucji kontrolującej prawo, które działa w organach państwowych oraz podmiotach gospodarczych mających doskonałą wiedzę w sprawie sposobów korumpowania urzędników, a on wypuszcza człowieka, który przychodzi do niego z teczką pieniędzy, a otwierając ją przy nim jednoznacznie sugeruje przekazanie łapówki. Pan Sekuła pozwala opuścić biuro bez żadnego wytłumaczenia tego faktu i o ironio on o tym mówi publicznie w telewizji. Ja to odbieram jako pouczenie, w jaki bezpieczny sposób korumpować urzędnika. Panie Premierze mając pełną wiedzę o tym zdarzeniu, daje Pan na takie sytuacje pełne przyzwolenie.

 

Panie Premierze jak jest to możliwe, że nieudacznik nad nieudacznikiem, a być może nawet jeden z decydentów w uprowadzeniu i zamordowaniu mojego syna Pan Janusz Czerwiński od samego początku z naszą sprawą ma do czynienia, gdyż od 2001 roku. Jest autorem ogromnej porażki Policji w tej sprawie zostaje wspólnie z drugim, być może mniej wdrożonym w naszą sprawę funkcjonariuszem organu Policji, ale działający razem z powyższym w tym czasie – zostają szefami CBA. Chcę podkreślić, iż Janusz Czerwiński był osobiście przeze mnie informowany o błędach i wątpliwościach w śledztwie, o których jest tak głośno w trakcie przesłuchań w Komisji Śledczej. Miał wiedzę i przyznawał mi rację, więcej - na moją osobistą prośbę ustalał fakty związane z moimi obiekcjami, co do przejęcia sprawy przez CBŚ. Dziś w przesłuchaniu w trakcie Komisji Śledczej dostaje choroby amnezyjnej i nic nie pamięta, a osoby, które nic nie chcą ukryć pomimo, tak długiego upływu czasu pamiętają szczegóły sprawy. Ten człowiek z taką chorobą jest v-ce szefem CBA. Nie wiem jak to się dzieje, czy są to kolejne zbiegi okoliczności, że Janusz Czerwiński przechodził zawsze tam, gdzie toczy się śledztwo w naszej sprawie. Kiedy śledztwo przejeło CBŚ w Warszawie, ten Pan jest w Warszawie, kiedy powołana jest grupa w Olsztynie, jest on w Olsztynie, kiedy naszą sprawą od dwóch lat interesuje się CBA, on jest od dwóch lat w CBA jako szef delegatury poznańskiej, aż wreszczie po niejasnym dla mnie odwołaniu szefa CBA Pana Mariusza Kamińskiego awansuje on na stanowisko v-ce szefa tych służb. Jedynie mogę przypuszczać, że chyba tylko po to, aby mieć pełną wiedzę o kierunkach i szczegółach toczącego się śledztwa.

 

Kto wreszcie dokonana rozliczenia z niejasnych działań Krzysztofa Rutkowskiego. Ktoś temu człowiekowi wydał licencję detektywa, a jego popularność w postaci jego akcesów wypowiadanych w mediach co do zapewnienia ujęcia Bin Landena, lub też bardzo długo poszukiwanego snajpera w USA oraz wykrycie rakiet w Iraku nie może przysłonić faktu kontroli nad nieprawidłowością działalności Krzysztofa Rutkowskiego, a na dodatek człowieka, który ma zarzuty oraz poręczony areszt w sprawie mafii paliwowej.

 

Panie Premierze podobnych spraw jest setki a może nawet tysiące nie można koło tego przechodzić obojętnie.

 

Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej mam swoje konstytucyjne prawa:

 

• Art.30:“Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.”

 

• Art.32:”Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.”

 

• Art.38:”Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”.

 

• Art.40:”Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu.”

 

• Art.51,pkt3:”Każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. “

 

• Art. 54:”Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.”

 

• Art.148,pkt7:”Prezes Rady Ministrów: jest zwierzchnikiem służbowym pracowników administracji rządowej.”

 

Protestuję na takie funkcjonowanie Państwa Polskiego. Będę apelował i jestem zmuszony do oskarżania naszego kraju we wszystkich europejskich i światowych organizacjach broniących praw człowieka.

 

Dodatkowo zamierzam podjąć walkę o PRAWDĘ wewnątrz naszego kraju do czego obliguje i inspiruje mnie korespondencja kierowana do mnie osobiście, jak i mojej rodziny, a w imię tych zasad dotycząca oczekiwań społecznych i głębokich reform naszego Państwa.

 

Ofiara życia mojego syna Krzysztofa musi lec u podstaw odnowy moralnej organów państwa w imię dobra nas wszystkich i nie może zostać zaprzepaszczona.

 

Z poważaniem

Włodzimierz Olewnik

 

Załącznik:

 

stenogram wywiadu przekazanego mi przez Polonię amerykańską.

 

Do wiadomości:

 

1. MSWiA.

 

2.Komenda Główna Policji.

W takim Państwie żyjemy.
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #103 dnia: Marca 06, 2010, 23:12:39 »
Był pogodny sierpniowy wieczór 1997 roku. Grzegorz Nowak, zawodowy kierowca z Opola wracał samochodem do domu w towarzystwie grupki przyjaciół. Nikt z nich nie mógł wiedzieć, że na górę św. Anny powracać będą przez kilka następnych nocy. Nikt spośród przyjaciół Grzegorza Nowaka nie potrafił odpowiedzieć na pytanie co właściwie zobaczyli tamtego wieczoru...

http://www.youtube.com/watch?v=UE2uRMCW5zw&feature=related

Najlepsze zaczyna się w drugiej części - polskie Migi spotykają to samo co zawodowy kierowca z Opola. Toyo? Mam wrażenie, że jeszcze nie o wszystkim nam powiedziałeś.

Tutaj coś na mój ulubiony temat. Nowa Szwabia na Antarktydzie czyli III Rzesza - reaktywacja. Niestety po Rosyjsku.

http://www.youtube.com/watch?v=FBNTK7jgiyY


The truth is out there
Русский военный корабль, иди нахуй

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #104 dnia: Marca 06, 2010, 23:17:43 »
Cytuj
Panie Premierze podobnych spraw jest setki a może nawet tysiące nie można koło tego przechodzić obojętnie.
Sprawa Olewnika jest po prostu ostatnią "niewyjaśnioną".
Poprzednio to samobójstwo p. B.Blidy (rewolwer ze ślepą amunicją, który akurat miała w kieszeni ubranego na siebie szlafroka), wcześniej morderstwo gen. M. Papały, czy min. Dębskiego (tu większość podejrzanych (i chyba wszyscy, których aresztowano) przenosili się kolejno do lepszego świata).
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali