Załatwione, może być taka temperaturka?
Dobra Blumenstein i Ibramowicz już wracają do domu.

Taaa... "Elektronika" - i myślicie, że to takie bezpieczne? Że to niewinna zabawka? Otóż pomyłka Panowie. To zaawansowany system kontroli umysłu, a w połączeniu z indukcją magnetyczną jest najgroźniejszą bronią znaną człowiekowi. Przez wiele lat tajne służby byłego ZSRR opracowywały plany na wypadek wygrania wojny przez imperialistów. Czerwoni decydenci i sztab radzieckich analityków doszedł do wniosku, że po zajęciu przez USA Kraju Rad nie pozostanie nic innego jak broń ostateczna. Miała całkowicie zniszczyć całe życie na Ziemi, w myśl zasady - "jak my nie wygramy, to nikt nie wygra". Po skonstruowaniu broni mogącej w jednej sekundzie zniszczyć naszą planetę zastanawiano się nad tym, kto miałby takie cudo odpalić. Wiadomo z psychologi (zresztą zimna wojna to pokazała), że człowiek nie jest w stanie tego dokonać, ponieważ hamowanie zagłady ma wpisane w umysł na równi z żądzą zniszczenia. Naukowcy na usługach KGB/GRU doszli do wniosku, że odpalenie "mega bomby" powinno odbywać się bez świadomości osoby odpalającej, tak aby nie doszło do nieplanowanego zaprzepaszczenia ostatecznego zwycięstwa komunistycznego raju. Ponad to mając na względzie to, że człowiek, który zdołał by wejść w posiadanie tajemnicy sekwencji startowej mógłby okazać się podłym szantażystą. Postanowiono więc, że najlepszym rozwiązaniem będzie sprytne podzielenie kodu i oddzielenie i ukrycie w najbardziej oczywistych miejscach. Tak dochodzimy do "Elektroniki". Z pozoru niewinnie wyglądających zabawek w których raz strzelamy do kaczek, raz zbieramy jajka, innym razem strzelamy do kosmitów. Naukowcy radzieccy ukryli sekwencję startową dla "car bomby" właśnie w tych zabawkach. Odpowiednio spreparowane modele były w posiadaniu kilku (kilkunastu) ludzi w byłym ZSRR. W razie ostatecznej klęski systemu, każdy z nich miał za zadanie wygrać odpowiednią liczbę punktów, następnie po kombinacji odpowiednich klawiszy (niektóre źródła mówią 2x reset, 3x czas 1x gra) następowała by synchronizacja kodu i odpalenie apokalipsy. Niestety dla ludzkości "raj na Ziemi" upadł, a niebezpieczne zabawki zostały dawno skradzione i sprzedane. Wg. niektórych teorii, może się zdarzyć, że kilka osób, które posiadają ulepszone "Elektroniki", grając odpowiednio długo wygenerują sekwencję startową i dokonają (czysto przypadkowo) odpalenia światowej zagłady. Na prawdę nie wiem, czy nie lepsza ta inwigilacja i czyszczenie kont, dokonywana przez kapitalistów.