Myślę, że trzeba poczekać na publikacje przynajmniej w jakimś porządnym piśmie tematycznym (Lotnictwo, nTW itd.) - wiarygodność takich codziennych gazetek jest praktycznie żadna, a jeszcze powoływanie się na "eksperta" niejakiego pana H. tej wiarygodności bynajmniej nie dodaje.
Raz jest napisane, że "niewłaściwie korzystał z gogli noktowizyjnych", potem "w tym typie śmigłowca było to niedopuszczalne" [w ogóle korzystanie], najbardziej bawią mnie takie teksty: "Gazeta Wyborcza" dotarła do szczegółów ustaleń wojska ws. katastrofy - co oznacza, że ktoś (niekoniecznie obeznany z tematem) przekazał im jakieś ploty, albo "fachowe" dyskusje przy flaszce.
Nie próbuje rozstrzygnąć czy coś było z tym noktowizorem (był/nie był/niewłaściwie użyto etc.), ale próba jakiejkolwiek analizy wypadku na podstawie doniesień z TV i niezbyt ambitnej prasy codziennej jest błądzeniem po omacku.