Nie zdążyłem z edycją także dopiszę jeszcze tutaj moją małą uwagę:
Serbowie mają troszkę pecha ostatnio. Rok temu podczas treningu do Belgrade Airshow 2008 zginął pilot Ištvan Kanas. Natomiast dzisiejszy lot był lotem treningowym przed tym samym AirShow (w wersji 2009 oczywiście) i znów ofiary (Rade Ranđelović).
Co do dzisiejszego wypadku naoczni świadkowie mówią o wyłączeniu się silników. Silniki te miały za sobą 145 lotów od ostatniego remontu w maju 2008 (ok. 100-120 godzin nalotu).