A dziś, po przebazowaniu do Góraszki, w trakcie kołowania Hurri zakopał się w błocie po ośki. Piętnastu chłopa, w tym załoga śmigłowca Marynarki Wojennej RP, na własnych plecach go z tego błota wyniosła. Pilot zdecydował o porannym przebazowaniu na Bemowo.
Na wieść o tym pilot Spita zrezygnował z próby lądowania i powrócił do Modlina.
Akcję przenoszenia Hurka skutecznie dezorganizował kozaczący po okolicy Lim-2bis...