Autor Wątek: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....  (Przeczytany 389092 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.


Qbeesh

  • Gość
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1426 dnia: Czerwca 15, 2014, 22:12:45 »
Nie wypadek, ani kraksa, ale niespodziewajka. Z tego co się orientuję, KM czeka na umieszczenie w jakimś muzeum (Albo chcą go potajemnie, jak w "Za horyzont" Diakona, odpalić przywrócić do służby i hajda na Zachód :D) http://ru-aviation.livejournal.com/2998731.html

Offline Sobilak

  • *
  • Mały; 195cm/112kg reszta proporcjonalna:-)
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1427 dnia: Czerwca 24, 2014, 12:32:37 »
Kolizja za zachodnią granicą. Potwierdzono śmierć jednej osoby.
http://www.bbc.com/news/world-europe-27979964
Na niebie są dwa typy maszyn "myśliwce i ich ofiary"

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1428 dnia: Lipca 05, 2014, 18:26:06 »
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1429 dnia: Lipca 05, 2014, 20:03:11 »


Bombardier Lufthansy ladował (awaryjnie?) na zamknietym pasie lotniska w Pyrzowicach
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1430 dnia: Lipca 05, 2014, 22:17:43 »
Nie awaryjnie, tylko pomylił pasy (chyba - cytat: "Dlaczego - będą wyjaśniać eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych").
http://fakty.interia.pl/slaskie/news-incydent-na-lotnisku-w-pyrzowicach-wyladowali-na-zlej-drodze,nId,1463526#iwa_item=4&iwa_img=0&iwa_hash=38041&iwa_block=facts
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1431 dnia: Lipca 05, 2014, 23:09:29 »

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1432 dnia: Lipca 07, 2014, 12:15:47 »
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1434 dnia: Lipca 09, 2014, 14:21:38 »

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1435 dnia: Sierpnia 08, 2014, 17:41:56 »
Na Filipinach rozbił się... W-3 Sokół.

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14109

"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1437 dnia: Sierpnia 16, 2014, 14:33:11 »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1438 dnia: Sierpnia 16, 2014, 23:25:00 »
Za ładnie to na filmie nie wygląda:

http://www.tvn24.pl/niefortunne-ladowanie-ze-spadochronem,459625,s.html .

Delikatnie mówiąc...    :(

Ostatnio jeden ze znajomych ochoczo namawia mnie na kurs spadochronowy, teraz utwierdziłem się w przekonaniu że chyba nie dam się przekonać :|
Wracając do wypadku to trochę dziwna sytuacja, na filmie w ostatniej fazie skoku widać człowieka w korkociągu z dwoma otwartymi spadochronami. Widocznie problemy pojawiły się na małej wysokości, w teorii to chyba jest tak że spadochron zapasowy otwiera się dopiero po odrzuceniu spadochronu głównego? Może jest na forum ktoś kompetentny i się wypowie?

Odp: Kraksy, wypadki, nieprzewidziane zdarzenia....
« Odpowiedź #1439 dnia: Sierpnia 17, 2014, 10:34:45 »
Generalnie na filmie w ogóle niewiele widać - samą końcówkę opadania, już na dwóch w pełni otwartych spadochronach. Sam nie skakałem "na szczęście", ale widziałem kilka razy jak - szczególnie przy skokach szkolnych - z jakiegoś powodu otwierały się oba spadochrony jednocześnie. Przyczyny zapewne mogły być różne (tu już się skoczkowie pewnie wypowiedzą); ale podobno (tak wynikało z krótkich rozmów z zainteresowanymi) jak już się leci na dwóch szmatach, to raczej trudno się którejś pozbyć - czy to technicznie (nietypowa konfiguracja), czy psychicznie (żeby nie popsuć bardziej, np. odpinając po jednej klamrze z obu szmat).

Osobiście jestem trochę zdziwiony użytą konfiguracją spadochronów. Nie dziwi mnie skrzydełko jako zapas; dziwi mnie natomiast konfiguracja dwóch skrzydeł. Sam widziałem jak stabilnie i w miarę wolno opada pacjent mając nad głową dwie "pieczarki" (spadochrony okrągłe - oba rozchylają się o circa 45 stopni od pionu, prędkość opadania jest dość zbliżona do "zwykłej"); widziałem też jak zachowuje się zestaw "pieczarka" plus skrzydło (spadochron okrągły wyhamowuje zestaw poniżej prędkości wypełnienia skrzydła, skrzydło się składa i opada wisząc pod skoczkiem, dalsze opadanie w zasadzie nie różni się od skoku na jednym spadochronie okrągłym). Dwa skrzydła zachowują się tak jak widać było na filmie (tym i wielu innych, również pokazujących np. zderzenia paralotniarzy) - czasze ustawiają się niemal w poziomie, wlotami w dół; zestaw jest hamowany wyłącznie "oporem szkodliwym" (skrót myślowy) skrzydeł, ich siła nośna nie gra niemalże roli.

Moim skromnym zdaniem (jako lotnika - amatora po znaczącej ilości odbytych szkoleń bezpieczeństwa) skakanie z dwoma skrzydłami nie powinno być zalecane (delikatnie mówiąc, szczególnie początkującym) właśnie ze względu na takie sytuacje. Sytuacje, które - choć nie powinny - jednak się zdarzają. O ile wiem są nawet częstsze niż np. nieprawidłowe otwarcie spadochronu głównego. Z jednej strony dobrze że nie zdarzają się jeszcze częściej; z drugiej zaś gdyby zdarzały się częściej, może ktoś by coś na to poradził...

To jest właśnie to, co mnie osobiście odpycha od spadochroniarstwa: w każdej innej dziedzinie lotnictwa wystarczyły by dwa-trzy (może nawet tylko jeden) przypadki opadania na dwóch skrzydłach (niekoniecznie nawet spadochronów) aby takiej konfiguracji zabronić; ale jak widać w spadochroniarstwie ten aspekt na dziś dzień nie jest jakoś szczególnie uregulowany (gdyby był, nie użyto by takiej konfiguracji na pokazach).
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."