Dlatego lubię DCS i, niech mi język zczernieje, Razbam. Mają konotacje do "przywracania do życia" różnych takich zapomnianych dziwadeł. Eh, dwie suszary jedna nad drugą. I ten kształt skrzydeł... to tylko Angole, bo u nich nie może być normalnie. A tak w ogóle uwielbiam te wczesne i nieco późniejsze brytyjskie jety. Normalnie jakiś KerosinePunk. Swego czasu naprawdę się zajarałem, bo ktoś coś bredził o DCS: Vampire czy tam jakiejś jego permutacji. A może to miał być Meteor?