Czyli na jakiejś odległej emeryturze

Tak mi się skojarzyło, co prawda nie z symulatorami, a z modelami RC. Kilka lat temu na jednym z dzikich już nieistniejących lotnisk modelarskich byłem świadkiem następującej sceny. Przyjechało dwóch już mocno starszych Panów, z wyraźnymi objawami uogólnionej trzęsawki kończyn górnych i dolnych, nieco przygarbionych, w okularach o imponującej grubości soczewek. Panowie wyjęli z bagażnika model samolotu i jeden z nich wystartował, a drugi stał z boku, śledził lot i udzielał dobrych rad
Ich dialog brzmiał mniej więcej tak:
Pilot: nie widzę , nie widzę
Obserwator: wyrównaj, wyrównaj
P: nie widzę, nie widzę
O: w prawo, w górę
Tak sobie wyobraziłem siebie z nosem przy monitorze, przygarbionego, z zaburzoną koordynacją latającego jakimś jetem, oj długo trzeba będzie poczekać na tego DCS-a z tymi wszystkimi spełnionymi zapowiedziami
