Montaż wyświetlaczy zakończony. Nie powiem... Troszkę się nakląłem, gdyż jeden pięcio-elementowy wybitnie nie chciał współpracować... ale to dlatego, że mi się kabelki pomyliły... Wkrótce filmik! tylko nową sekwencję testową napiszę.
No i przyszedł czas, na pomalowanie podkładek pod panele. Coś czego najbardziej nie lubię, bo przy moich zdolnościach manualnych - z pewnością coś pójdzie nie tak. Ale zrobić trzeba.