Przykro mi, ale brak znajomości języka angielskiego nie jest wytłumaczeniem. Kupiłeś produkt, wiedząc, że jest w języku angielskim. Nie możesz teraz oczekiwać, że ktoś przeprowadzi Cię przez liczący ponad 600 stron podręcznik (nawet zakładając, że dużą część stanowią zdjęcia i mniej użyteczne materiały, to zawartość potrzebna do obsługi tego samolotu jest ogromna). Pomijam już całe mnóstwo dodatkowych dokumentów o lotnictwie i zastosowaniu bojowym, które warto znać, żeby sensownie korzystać z A-10C.
Odpowiedź jest prosta i choć może wydać się komuś nieco na odczep lub bezczelna: zanim zaczniesz uczyć się A-10C, naucz się języka angielskiego. Dokładnie taką drogą, jaką musiało przejść wielu dobrych polskich pilotów, żeby móc latać na zagranicznym sprzęcie lub uczestniczyć w działaniach międzynarodowych.
Niestety, w dzisiejszym świecie dla Polaka znajomość języka angielskiego w lotnictwie jest nieomalże niezbędna.