Zawsze przed lotem rób dokładne rozpoznanie. Przejrzyj jednostki w rejonie celu i okolicach. Zazwyczaj manpadów jest w nich dużo co już powinno ograniczyć minimalny pułap do 7 - 9k. Ale przecież mają i inne niespodzianki jak 15 czy inne takie które mogą cię zdjąć z 15k. Oczywiście pomijam tu te bardziej zgryźliwe SAMy które mogą cię ostrzelać na każdej dostępnej wysokości.
W Korei, widzialność jednostek naziemnych jest bardzo mizerna, przynajmniej dla mnie, przez co musiałbym obniżyć pułap zrzutu. Wejść w nurkowanie z około 20k, wypatrzeć cel, naprowadzić celownik i wyjść z nurka i okazuje się że jak wypoziomujemy na 10k to i tak dobrze. W moim przypadku często wlatywałem w zasięg manpadów. Dodatkowo wszystko co strzela z luf jest w Korei dość niegroźne, jednak w teatrze Izrael mają samych snajperów. Znalezienie się w ich zasięgu to duży błąd. Dlatego preferuję raczej wysokie loty i bombardowania ze wspomaganiem TP. W Izraelu wróg jest mądrzejszy i kolumnę pojazdów spotkać można tylko jak się akurat przemieszcza. Gdy zajmą pozycję to już się tak ładnie nie ustawiają. Jednak tu można dostrzec wrogie oddziały już z 30k !!! Możemy śmiało zrobić CCIP i wyjść grubo powyżej 15.
Postanowiłem w końcu zamknąć (doprowadzić do końca) kampanię Korea, z założeniem że KIA oraz MIA kończą moją karierę i zaczynam wszystko od nowa. Chwilowo mam już 69 lotów i nadal żyję i chcę ten status utrzymać. Dlatego szukam rozwiązań które w tym pomagają. Fakt że jest nudno lecieć tak 3 misje po kolei i nawet się nie spocić. Można się poczuć jak pilot airbusa, dolot na auto, 2 minuty na zrzut i odlot na auto. Jeżeli potrzebujesz wrażeń wo CCIP zapewni ich więcej.
MJ z Twojego opisu wynika, że lecąc lotem nurkowym na cel, namierzamy go (kółko na celu), naciskamy pickle i go trzymamy wyrównując łagodnie lot. Trzymamy tak długo, aż usłyszymy zrzut. Zobaczę czy to poprawi skuteczność. Ja robiłem podobnie, ale trzymałem może 2 sec, jeśli nie było zrzutu puszczałem spust.
Jeżeli jesteś ustawiony tak, że punkt trafienia wyliczony jest poniżej twojego HUD to ta nitka na której jest zawieszone kółeczko celownika jest przekreślona małą poprzeczną kreską, a sam celownik nie wskazuje już wyliczanego onthefly punktu trafienia. Jeżeli w takiej sytuacji wycelujesz tym kółeczkiem i naciśniesz (przytrzymasz) picla, to komputer przyjmie że celujesz w miejsce wskazane przez kółeczko i przeliczy moment zwolnienia bomb tak, aby spadły właśnie tam.
Najczęściej taka sytuacja zdarza się w płytkim nurkowaniu, lub wykorzystuje się ją do podrzucenia bomb z niskiego pułapu. Nurkujesz, łapiesz i ciągniesz na wznoszenie a bomby same zejdą i ładnie po łuku polecą w kierunku celu. Głupoty się robią gdy jesteś w przechyle w trakcie bombardowania. Wtedy trafienie w cel graniczy wymaga praktyki. Musisz wyrównać odpowiednio przechył.
Jeżeli chcesz uniknąć takiej sytuacji i widzieć w celowniku miejsce trafienia (aktualnego) musisz pogłębić nurkowanie. Kiedy wyliczony punkt trafienia wejdzie w HUD zniknie ta kreseczka "co przekreślała nitkę" a ty wiesz że bomba zejdzie od razu i spadnie w wyznaczone miejsce.