Chyba to są jakieś ograniczenia DCS, że mapy muszą być takie wygładzone. Niema gwałtownych uskoków terenu co daje dla mnie odczucie grania na niskich detalach. Może mi się DCS opatrzył, że widzę wszędzie te same drzewa i budynki? Zamiast zima/lato mogłoby być do wyboru IFR/VFR, gdzie do grania w sieci ładowałby uproszczoną siatkę wysokości natomiast w VFR nie tylko gęstsza siatka ale też jakieś budynki i drzewa dla danego regionu świata. W MFSF można dograć jakieś "Landmarks" i za taką cenę powinna być podmiana modeli na coś przyjemniejszego.
Do latania na przyrządach pewnie będzie ok ale VFR nie wygląda dla mnie wyjątkowo i na większym zbliżeniu to mógłby być zrzut z podstawowej mapki.
Nie wiem czemu idą w taki duży obszar. Osobiście chciałbym coś o połowę mniejszego ale za to bardziej oddającego klimat miejsca i tego co widzę na Google Maps.