Autor Wątek: Kokpit na elementach z MiG-21  (Przeczytany 91102 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 04, 2013, 17:10:16 »
To nie było trudne  jak się wie czego szukać. :) Ale przeżyłem szok jak zobaczyłem że w swoich zbiorach nie mam tej instrukcji .Musiałem się zasugerować rysunkami przedstawiającymi fotel Suczki i chyba sobie odpuściłem .Bo innego wytłumaczenia nie widzę :)
Dzięki raz jeszcze.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #46 dnia: Lipca 04, 2015, 13:04:35 »
Wolnego czasu „0”, zrobiło się ciepło i ogarnął mnie straszny leń. Więc żeby wyrwać się z kieratu postanowiłem zrobić mały update.
Zdjęcia niestety są „archiwalne” – robione na własny użytek (a nie do publikacji), więc pokazują więcej niżbym chciał – nie nabijać się więc proszę. Symulator strasznie się rozrósł, pokój jest mały, trudno się po nim poruszać więc i o dobrych zdjęciach można zapomnieć.
To kończąc trucie:

Powstały wszystkie elementy orczyka poza mocowaniem silnika elektrycznego, które czeka na lepsze czasy. Niektóre z detali:

            

Złożyłem orczyk do kupy:



Podumałem o ergonomii:



Na podstawie zdjęć itp ustaliłem zgrubne wymiary i zrobiłem projekt 3D podstawy pod symulator. Zakupiłem materiał i pociąłem wszystko na wymiar. Potem poprosiłem kolegę o pomoc przy spawaniu. Pocięcie materiału nie było idealne, nie wszystko też przewidziałem więc podczas spawania trzeba było wprowadzić drobne zmiany. Podstawa trafiła do pokoju na wstępne przymiarki.

                

Kamień spadł mi z serca, bo choć nie wszystko było idealnie to wszystkie elementy w miarę pasowały. Pociągnąłem więc podstawę farbą miniową:



I zacząłem składanie całości. Na początek trzeba było rozebrać i przerobić stelaż drążka. W stelażu wykonałem wycięcie, które usunęło kolizje ze zdwojonym uchwytem katapultowania.



Zacząłem od montażu kółek. Użyłem takich o obciążalności po 200kg/szt. Mam nadzieję że to mi wystarczy. Na wszelki wypadek zamontowałem koła tak, aby podstawa symulatora była na minimalnej wysokości, ale takiej aby dało się pod nią wsunąć lewarek samochodowy. Jak będą problemy to będzie można wtedy podnieść symulator do góry i postawić go na kołkach lub ewentualnie zmienić koła. A koła dałem po to, aby dać mojej drogiej Małżonce szansę na odkurzenie dywanu :):

   

Dwa kółka są skrętne z hamulcem i dwa proste bez hamulca. Drążek jako pierwszy trafił do montażu

   

A po nim kolejne elementy:



Do podstawy drążka dodałem prowadnice. Ich celem jest podniesienie o 12mm do góry chwytników nóg fotela. Dzięki temu obicia materiałowe chwytników nóg nie będą szurały po podłodze symulatora – nie będą się więc też niszczyły.



Zrobiłem tymczasowy stelaż i umocowałem na nim dźwignię DSS i dźwignię chowania podwozia. Przestrzeń pomiędzy orczykiem i drążkiem została wypełniona podłogą z blachy aluminiowej. Nie ma szans na „wyjechanie” podstawą na zewnątrz więc wszystkie te prace (wiercenie, piłowanie gwintowanie itp) trzeba było robić na dywanie. 

         

W między czasie doposażyłem lekko fotel i wykonałem kilka innych prac przygotowawczych. Teraz myślę  nad wykonaniem burt i montażem osłony kabiny. Zagwozdek jest sporo, czasu brak. Myślę że z konkretnymi pracami ruszę dopiero we wrześniu lub październiku. I to chyba tylne na razie :)

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #47 dnia: Lipca 04, 2015, 15:25:04 »
Gratulacje, wygląda bardzo realistycznie. Mogę tylko pozazdrościć determinacji w realizacji projektu.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #48 dnia: Lipca 04, 2015, 16:28:59 »
Bardzo fajnie to wygląda. Nie pogardził bym taką platformą :D. Z ciekawości ile to obecnie waży na obecną chwilę?
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #49 dnia: Lipca 04, 2015, 17:08:55 »
Dzięki wielkie Vito i Mazak,
Szacowana waga to:

- Fotel około 100kg,
- Stelaż około 60kg,
- Drążek około 15kg,
- Orczyk około 5kg.
+ podłoga, DSS itp.

Myślę że razem to trochę < 200kg. Niestety nie ważyłem żadnego z tych elementów. Kiedyś trzeba będzie to zrobić :).
Teraz już będzie to wszystko rosło w górę, więc powinno za kilka miesięcy się już lepiej prezentować.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #50 dnia: Lipca 04, 2015, 19:55:57 »
Cudo na kółkach :D

Gratulacje!

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #51 dnia: Lipca 05, 2015, 10:19:04 »
Czołem.

Siedziałem, macałem z podziwu wyjść ciężko. ;). Doskonała inżynierska robota. Moders gratulacje raz jeszcze :0.

Ps.:  zapomniałeś dodać - to co widać na obrazku - wszystko działa pod PC! Każden pstryczek :).


Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #52 dnia: Lipca 05, 2015, 10:32:59 »
Cudeńko!
Gdyby jeszcze fotel wyrzucany działał...

Offline Marcin_B

  • *
  • MABO
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #53 dnia: Lipca 05, 2015, 13:03:12 »
Pełen szacunek!  :D

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #54 dnia: Lipca 05, 2015, 13:07:55 »
Świetna robota. Moje gratulacje. Życzę powodzenia i czau na dłubanie.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #55 dnia: Lipca 05, 2015, 21:58:17 »
Gratulacje Moders, świetnie to wygląda i pewnie tak samo działa ;)

P.S. Nasze "repliki" od TM to przy tym zabawki   :D

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #56 dnia: Lipca 05, 2015, 22:32:04 »
Gratulacje! :) Świetna platforma. :)

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #57 dnia: Lipca 06, 2015, 07:45:50 »
Dzięki wielkie wszystkim.
Faktycznie jest tak jak Boczek mówi, wszelkie przełączniki, pokrętła, dźwignia hamulca kół itp. już działają.  Fotel w zasadzie też jest na „chodzie”. Działają dźwignie do naciągu pasów a wysokość reguluje się elektrycznie. Całkiem to fajne uczucie jak siedzi się w fotelu, wciska przełącznik i jedzie góra lub dół. Orczyk reguluje się też identycznie jak w oryginale. Tylko zamocowałem go kilka cm dalej od fotela, bo oryginalna odległość wydawała mi się podejrzanie nieergonomiczna.

Ten uchwyt katapultowania, który pokazywałem wcześniej przymocowany do drążka (ten przerobiony na elektryczny) leży sobie w szafie. A ten widoczny na zdjęciach, to oryginalny uchwyt fotela. Siedząc na fotelu można wcisnąć zabezpieczenia na uchwycie i wyrwać go do góry. Uchwyt jest połączony cięgłami z fotelem. Teraz robię mocowanie czujnika który będzie sygnalizował położenie jednego z tych cięgieł. Założyłem sobie że mocowanie musi być takie aby nie wymagało żadnych przeróbek fotela (wiercenia dziur w fotelu bezwzględnie odpada :) ). Potrzebne mi elementy są już prawie gotowe. Czujnik będzie podpięty też oczywiście do PC’ta. Po wyjęciu zabezpieczeń z fotela (te linki widoczne na zdjęciach) będzie więc można uruchomić katapultowanie. Żeby nie było, fotel jest bezpieczny- czyli zdemilitaryzowany :).

PS: Boczek, od czasu jak byliście udało mi się tylko zamocować na stałe podłogę i no pchnąć do przodu ten czujnik :).

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #58 dnia: Lipca 06, 2015, 08:02:24 »
To tym bardziej szacunek jak wszystko działa. Poza tym poprzeczka o tyle jest wysoko, że chyba nie ma w necie gotowych planów na zbudowanie kokpitu na częściach z MiGa :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #59 dnia: Lipca 07, 2015, 07:32:05 »
Gotowych planów nie udało mi się znaleźć. Wymiarów kokpitu również nie. Kiedyś miałem na chwilę dostęp do wraku MiG’a. Kilka podstawowych wymiarów tam zdjąłem – bo nic już innego nie było co można by zmierzyć :(. Kilka potrzebnych wymiarów mam też z MLK. Trochę też zdobyłem „po ludziach”. Udało mi się na przykład znaleźć kogoś kto zgodził się zwymiarować mi pulpit ze swojej kolekcji. W zamian udostępniłem wymiary jednego z moich pulpitów. Trochę wymiarów można uzyskać ze zdjęć. Zdjęć 21 jest w sumie dużo – tyle że z reguły robione pod jakimiś dziwnymi kątami więc jak trzeba coś konkretnego i dokładnie to robi się problem. Tak że wymiarów wciąż jeszcze szukam. Jak sprawa z jakimś wymiarem robi się pilna to poświęcam po prostu na to więcej czasu i w końcu coś zdobędę lub wydumam.

A no i nie da się wszystkiego zrobić identycznie jak w MiG'u. Na przykład fotel…. Normalnie wsuwa się go do kabiny dźwigiem z góry. A ja muszę mieć możliwość jego wyciągania z kokpitu – inaczej nic bym nie zrobił. Podnieść 100kg fotela pod sam sufit i precyzyjnie wsunąć w dół na zaczepy w kabinie w niskim pokoju :) - wyzwanie no nie. Długo sobie łamałem głowę jak to zrobić. W końcu wymyśliłem że będę fotel ze stelażem wsuwał od tyłu kokpitu - i to dlatego te ramy mają taki dziwny kształt. Tylko że kabina MiG-21 zwęża się z tyłu i normalnie fotela nie da się wsunąć z tyłu pomiędzy pulpity. Trzeba będzie je rozsunąć z 5cm. Tylko jak potem je spasować z owiewką. Takich zagwozdek jest sporo :). Często też wychodzą nagle więc trzeba modyfikować plany. Przez to właśnie jest ciekawie :).