Autor Wątek: Kokpit na elementach z MiG-21  (Przeczytany 91112 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #345 dnia: Marca 25, 2020, 10:36:18 »
Ilekroć patrzę na postęp prac u Ciebie to mam wyrzuty sumienia, że nie mogę zmobilizować się i podłączyć w końcu moich gratów do latania :D.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #346 dnia: Marca 26, 2020, 17:55:05 »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #347 dnia: Marca 27, 2020, 00:10:31 »
@YoYo, dobre, i życiowe w sumie też.  :002:

Gratulacje, bardzo profesjonalna robota. Moja rada zrób dokumentację połączeń kabli to może kiedyś się przydać w przypadku np. awarii.

Dzięki Vito. Z dokumentacją jestem mniej więcej na bieżąco. Czasami najpierw robię z głowy wiązkę, potem uzupełniam dokumentację, a czasami najpierw dokumentacja a potem wiązka – ale zawsze „parami”. Mam poznakowane wiązki, przewody i złącza. Tych wiązek sporo jest, połączone są też miedzy sobą, no a ich wykonanie tak rozciągnięte w czasie, że bez takiego podejścia nie da rady. A tak rzadko się zdarza, że jak za rok czy dwa, podłączam kolejny fragment to coś nie zadziała „od kopa”.
   
Zabudowałem zasilacz. Przestrzeń nad zasilaczem wypełniłem płytą PCV, ale tak żeby pomiędzy płytą i zasilaczem było sporo miejsca. Pyta jest po to, żeby wiązki nie leżały na zasilaczu – przewody mi więc nie „wlezą” do zasilacza, no i zasilacz spokojnie może się chłodzić.



Zacząłem też już montować wiązki. Uzupełniam w nich od razu brakujące złącza, idzie więc to powoli.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #348 dnia: Kwietnia 16, 2020, 22:31:17 »
Kable zainstalowałem już jakiś czas temu. Nie bardzo udało mi się poprawić estetykę – jak był burdel tak jest nadal. Trudno, widać musi tak być ;).



Niestety ostatnio jakiś „dół” mnie dopadł, postanowiłem więc to przełamać i wziąć się za jakąś robotę. Zawsze to lepiej jak snuć się bez celu po domu i powarkiwać ;) na wszystkich. Jako robotę „na szybko” wymyśliłem sobie montaż pulpitu ze wskaźnikiem kąta ataku i lampkę sygnalizacyjną przekroczenia kąta. Brakowało mi tej lampki już jakiś czas temu. Próbowałem walczyć na działka z F-4, niestety w większości przypadków kończyło się to moim przywaleniem w glebę  :-[. Zobaczymy, może ta lampka lekko poprawi sytuację.
 
Jeden wieczór poszedł na naprawę okablowania pulpitu i modyfikację oprogramowania.



No a dzisiaj „wystrugałem” na szybko stelaż i zamontowałem pulpit do kokpitu. Oryginalnie pulpit jest mocowany w 21MF do wiatrochronu. U mnie wiatrochron będzie może za 2 lata, szkoda więc czekać. Teraz zamocowałem go na szybko, a kiedyś przeniosę go "na porządnie" na wiatrochron.



Lampka działa. W weekend biorę się ponownie za F-4.  8)

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #349 dnia: Kwietnia 17, 2020, 10:00:38 »
Cytuj
Niestety ostatnio jakiś „dół” mnie dopadł, postanowiłem więc to przełamać i wziąć się za jakąś robotę
Gratuluję, tego typu zajęcie jest najlepszym sposobem na "kryzys". Ja też bawię się z małym projektem DED dla F-16 na Arduino Mega.
pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2020, 10:56:26 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #350 dnia: Kwietnia 19, 2020, 20:07:26 »
Dzięki Vito.

Zamocowany ostatnio wskaźnik kąta ataku i lampka przeszkadzają jak diabli  ;), zasłaniają tą część ekranu, gdzie są wyświetlane przyrządy kontroli silnika. Trzeba się będzie przyzwyczaić.  8)
No a dzisiaj dorobiłem lampkę sygnalizacyjną przekroczenia kąta po lewej stronie kokpitu. Pilnik poszedł w ruch i powstało mocowanie. A potem przewód i oprogramowanie.



Zamocowana w kokpicie lampka:



Lampka już działa. Jest u mnie zamocowana tak, jak na węgierskich 21MF (zdjęcie po lewej). Na polskich 21MF lampkę tą mocowało się razem ze wskaźnikiem opromieniowania (zdjęcie po prawej to polski „złoty” 21MF „9107”).:
 


Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #351 dnia: Maja 06, 2020, 13:48:33 »
Zdemontowałem ten podrabiany pulpit centralny. Powstała „piękna” i „irytująca” dziura w kokpicie:



Pulpit został rozebrany i pomalowany.



Dzisiaj wieczorkiem biorę się za jego ponowne składanie. Tym razem już na gotowo. Przy okazji zrobię wiązki i go podłączę do kokpitu.

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #352 dnia: Maja 11, 2020, 22:09:23 »
Pulpit skończony…, prawie. Brakuje dwóch kołpaczków, tabliczki z korekcjami do wskaźnika „M” i dwóch opisów. Na razie musi tak być, a kiedyś się uzupełni.



Zabudowałem go i podpiąłem podświetlanie i kontrolki. Było tak jak na zdjęciu po lewej, a jest tak jak na zdjęciu po prawej.



Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #353 dnia: Maja 12, 2020, 07:44:09 »
Domyślam się, że prace powoli zmierzają ku finałowi? Pozostaje w takim razie pogratulować wiedzy, wytrwałości, pracowitości i pomysłowości. Brawo! Tak trzymać! Teraz chyba czas na plany dobudowy reszty do tego wspaniałego kokpitu  :evil:?
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #354 dnia: Maja 12, 2020, 10:57:10 »
Oтлично!

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #355 dnia: Maja 12, 2020, 11:57:18 »
Gratulacje!

Offline Marcin_B

  • *
  • MABO
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #356 dnia: Maja 12, 2020, 12:13:39 »
Coś pięknego!

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #357 dnia: Maja 12, 2020, 18:34:50 »
Dzięki wszystkim za dobre słowo.

Do uzupełnienia zostało mi jeszcze trochę drobiazgów: kilka złącz, dźwignie zamków i hermetyzacji kabiny, awaryjne wypuszczanie podwozia itp. detale. Na szczęście nie ma tego dużo,no i sporo fragmentów mam już przygotowane. Uzupełniał będę to powoli w miarę możliwości.

Aktualnie najważniejsze do zrobienia to ożywienie oryginalnych wskaźników. Muszę się za to zabrać w pierwszej kolejności. Potem jeszcze trzeba będzie dorobić owiewkę kabiny i zmajstrować widok dookólny na kilku rzutnikach. No i na koniec będę chciał wrócić do drążka i orczyka, no i dorobić do nich force feedback. Tu też już sporo mam przygotowane. W zasadzie do zrobienia czeka tylko sterownik.

Mam więc jeszcze roboty na kilka lat, ale jak już pisałem wcześniej nigdzie mi się nie spieszy.   

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #358 dnia: Listopada 01, 2020, 20:10:10 »
Moders, a tu następny plan jak skończysz. Oczywiście też w DCS ;D:

https://youtu.be/Xj-T5eZNAKY
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Kokpit na elementach z MiG-21
« Odpowiedź #359 dnia: Grudnia 06, 2020, 22:17:29 »
Ostatnio prace na symulatorem trochę stanęły, więc nic tu nie pisałem ale melduję, że jest już postęp. I nie uwierzycie, bo postęp jest dzięki wsparciu NFZ, czyli narodowego funduszu zdrowia (no Mazak, no zostaw tę giwerę  :002: – piszę z małej żeby okazać mój ogromny szacunek do instytucji).

Żeby rozjaśnić, na początek trochę offtopu… Ciepło było więc cały wolny czas grzebałem przy KrAZie. No ale żeby KrAZ nie stał samotnie, to dokupiłem sobie do kolekcji STARa-266. No i jak go odebrałem i jechałem nim do domu, to wpadłem na szatański pomysł… Zeskoczyłem sobie ze stopnia auta prosto do rowu na poboczu drogi. Pomysł był naprawdę dobry, bo skończyłem na SOR i u ortopedy, który zakomunikował mi, że totalnie rozpier…łem 3 z wszystkich 4 rzeczy które można uszkodzić w kolanie. I tu ze wsparciem pojawił się NFZ. Dostałem dłuuuugi urlop i propozycje operacji już za rok czasu. Kupiłem więc sobie dwie kule (nie, nie do giwery, ale przyszło mi to do głowy), no i po dwóch tygodniach w końcu udało mi się doczłapać do biurka w moim pokoju. Co było robić, na auta popatrzeć mogę tylko przez okno, do symulatora wejść, żeby polatać też się nie da, wziąłem się więc za wskaźniki. No i tyle offtopu…

Na początek postanowiłem zacząć od czegoś prostego, czyli od wskaźnika UW-57 z kompletu radiowysokościomierza. Pogłówkowałem trochę. Kupiłem co nieco elektroniki. Polutowałem na szybko „na pająka” sterownik. Napisałem trochę kodu do sterownika. Rozbudowałem moją aplikację pod Windows. No i po kilku wieczorach wskaźnik ruszył. No a dzisiaj od rana męczyłem się nad filmem, który macie pod tym linkiem:

https://youtu.be/q1yr3BkXwos

Tak to sobie teraz działa. Sterownik będę musiał na szybko rozbudować, żeby mógł pracować na wspólnej linii z pozostałymi sterownikami (które musiałem odpiąć do testu). No a jutro wezmę się za następny wskaźnik. Też na pająka. Tak będę je odpalał po kolei. Jak już będę miał pewność, że potrafię sterować wszystkimi wskaźnikami, to zacznę projektować swój sterownik. No to chyba tyle na dziś z nowości.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 07, 2020, 07:41:58 wysłana przez KosiMazaki »