Naprawiłem elektrykę ostatniego z pulpitów, tego ze szkłem. Do wymiany pozostał mi w nim jeden bezpiecznik AZS, niestety okazał się uszkodzony, i akurat nie miałem takiego na podmianę.

Wykonałem wiązkę i podpiąłem pulpit do sterowników.

Jako ciekawostkę podam, że jest to moja 31 w kolejności wiązka. Należy do takich prostszych pod kątem budowy. Waży 0,8kg. Wcześniejszych nie ważyłem, ale statystycznie wychodzi, że waga samych wiązek w kokpicie to już około 25kg (nie licząc wiązek zintegrowanych z pulpitami - bo tych też będzie ładnych parę kilo). Aż się mi wierzyć nie chce, że tyle tego wyszło. Dojdzie już tylko kilka wiązek do wskaźników i jedna do lampek światła rozproszonego czerwonego i białego.
Teraz mam już podpięte wszystkie przełączniki i kontrolki znajdujące się obecnie w kokpicie. Nawet te za szkłem, których się nie używa w locie. Jest już też podpięte 100% oświetlenia czerwonego punktowego (oświetlenie rozproszone czeka jeszcze na podpicie). Pozostało też do opomiarowania kilka cięgieł których jeszcze nie mam. Teraz dumam jak przerobić na elektryczny panelik PU-7 do sterowania tlenem.

Hehe widomo, że on w DCS jest „konieczny” i bez tego się latać nie da

, więc to taka sztuka dla sztuki – ale cieszyć będzie.
