Wątek: DCS: MiG-21bis

[baton_bb]

Cytat: mmaruda:

"(dodajmy jeszcze, że ED raczej nie zrobiłoby czegoś, co przebije BMS)"

Może jakieś argumenty, dlaczego?

Pozdrawiam

[mmaruda]

Hmmm, pewnie wiele, nie siedzę w Falconie, ale np dynamiczna kampania?

[_michal]

Jest jednak szansa, że zaczną wreszcie w simach obowiązywać normalne prawa rynku

Niestety nie liczyłbym na to. Rynek combat simów jest bardzo nienasycony i duża część fanów po prostu będzie kupować co jest. Nie sądzę by to się szybko zmieniło.

BMS ma jeden główny problem - to jest sim F-16 i niczego innego. Kolejne maszyny dostępne w Falconie to zawsze były tylko skórki nałożone na awionikę Vipera.

[mmaruda]

Freefalcon ma jakieś tam inne modele lotu, nie wiem jak BMS, bo latałem tylko Miragem i było jak w F-16, ale awionika jest problemem, chociaż biorąc pod uwagę jak bardzo to przerobili, to pewnie się da.

Ale wracając do Miga, jak rozumiem to jest wersja rozwojowa tego moda do FC, ktoś próbował?

[John Cool]

Człowiek się urwał na kilka dni a tu takie miłe wieści. 

Najwyraźniej powstało całe subforum "Third Party Projects" na czele z działem DCS: MiG-21Bis "Fishbed": http://forums.eagle.ru/forumdisplay.php?f=201

László "beczl" Becz widać podszedł - jak można było przypuszczać - dość ambitnie do całej sprawy, ciekawe tylko czy końcowy rezultat będzie faktycznie bliski poziomu odwzorowania A-10C Warthog czy Ka-50 Black Shark.
Ciekawi mnie osobiście jaki wariant bisa zamierza wymodelować: MiG-21bis idz. 75 czy już może MiG-21bis-SAU (izd. 75A)? No i z jaką stacją: RP-21M/MA, RP-22S/SM/SMA czy inną?
Czy zostanie wymodelowana aparatura Lazur-1M i inne charakterystyczne systemy tego samolotu?
Wyrób izd. 75A miał już na przykład odbiorniki RSBN, kolejny system nawigacyjny też by się przydał w światku DCSa.

Miło też że będzie wersja - jakby nie patrzeć - z silnikiem R-25-300 ze specjalnym zakresem pracy CzR (Czieriezwyczajnyj Rieżim) - tzw. drugim dopalaniem, który pozwalał przy prędkości Ma>1 na wysokości do 4000 m dysponować przez 3 minuty zwiększonym ciągiem do 9720 daN... defacto można próbować już na tym zakresie nieco "doga" z nowszymi typami... o ile i ten ficzer zostanie zrobiony 

Wbrew pozorom - jest to całkiem sporo pracy, może nawet poprzeczka wyżej niż poprzednie latadła. Rodzi to trochę pytań ale pewnie warto poczekać na gotowy produkt.

Interesujące jest co ma na myśli pisząc "air-to-surface guided missiles" - że niby mają być H-66 / H-23 tudzież H-23M?

Podejrzewam że jego możliwości krążą wokół dostępnej dokumentacji 21szych, oraz zeznaniach węgierskich pilotów (i z innych krajów byłego UW). Wersji poczciwych dwudziestych-pierwszych jest tyle że jest w czym wybierać.

Innymi słowy - będzie niezły materiał do Polish Air Force w postaci wirtualnej 1 DLMW i 34 PLM z Babich Dołów 

Będzie też wymodelowany RWR... znaczy się po ludzku SPO-10 Syrena-3M:

[_michal]

Freefalcon ma jakieś tam inne modele lotu, nie wiem jak BMS, bo latałem tylko Miragem i było jak w F-16, ale awionika jest problemem, chociaż biorąc pod uwagę jak bardzo to przerobili, to pewnie się da.

Dla mnie symulator to przede wszystkim awionika i systemy, zarówno uzbrojenia, jak i nawigacyjne, czy układy hydrauliczne, lub elektryczne. FM jest może nie na drugim miejscu, ale tak na 1,5. Samolot może latać nie wiadomo jak poprawnie, bez realistycznie (albo choćby wiarygodnie/przekonująco - jak w LOFC) odwzorowanych systemów jest dla mnie kompletnie bezużyteczny (dlatego tak mnie zawiodły Hindy z TKOH). Może faktycznie ekipa od BMS coś ciekawego wymodzi, ale na tę chwilę inne samoloty to po prostu przebrane Vipery, dlatego mnie nie interesują.

MiG-21 z kolei może być naprawdę ciekawym dodatkiem.

http://www.youtube.com/watch?v=NpuORPtSxhY


 :karpik :karpik :karpik

[poko24]

Podejrzewam że jego możliwości krążą wokół dostępnej dokumentacji 21szych, oraz zeznaniach węgierskich pilotów (i z innych krajów byłego UW). Wersji poczciwych dwudziestych-pierwszych jest tyle że jest w czym wybierać.

Laszlo ma pomagać Eagle Dynamics, więc teoretycznie każda potrzebna dokumentacja jest w zasięgu (np. dzięki pomocy Pana Fisbena).

[Kusch]

Tak naprawdę ED miało pełną dokumentację już duuużo wcześniej.

[_michal]

Laszlo ma pomagać Eagle Dynamics, więc teoretycznie każda potrzebna dokumentacja jest w zasięgu (np. dzięki pomocy Pana Fisbena).

To chyba jest odwrotnie, ED pomaga beczlowi.

[some1]

Mam nadzieję że go opieprzą za tą kanciastą osłonę radaru w kabinie

[poko24]

To chyba jest odwrotnie, ED pomaga beczlowi.

To właśnie miałem na myśli tylko te podmioty się nie odmieniają przez przypadki

[_michal]

To właśnie miałem na myśli tylko te podmioty się nie odmieniają przez przypadki

A to w porządku, nie zrozumiałem.

[John Cool]

Jeszcze jeden smaczek który rzuca się w oczy - przyspieszacze rakietowe (sic!):

[jagular]

Panowie, zadam pytanie, które być może zostanie uznane za kretyńskie, ale co tam
Jak wygląda sprawa skomplikowania awioniki MiGa-21 w porównaniu do np. A-10?
Pytanie ma źródło w tym, że jednocześnie wręcz uwielbiam tę maszynę (Mig-21), ale nie mam możliwości przeznaczyć wystarczająco czasu dla grę, na tyle, żeby się nauczyć czegoś na poziomie A10...

[mmaruda]

Z tego co wiem, wszystko ma być na poziomie DCS, czyli study sim. Na ile całość odwzorują zależy od dokumentacji itp.

W każdym razie nie przejmuj się. Zawsze możesz grać w game mode. Mnie rok zajęło zwarcie zwieraczy i wzięcie się za Black Sharka, bo też myślałem, że nie mam czasu, żeby ogarnąć, że to mnie przerasta, ale po przejrzeniu kilku filmików na YT, tracków treningowych i zrobieniu kilku notatek po 2 dniach śmigałem. A-10 jest nieco bardziej skomplikowany i póki co wszystko udało mi się zapomnieć, ale jak się zbiorę, to też pewnie po paru dniach będę śmigał. Podstawy wcale nie są takie trudne. Mig-21 zresztą ma dużo mniej systemów do nauczenia się: rampstart to nauka na maks godzinę, podstawy nawigacji jakieś 15-20 minut i pozostaje tylko radar. Myślę, że w 3 wieczorki się da. Wszystko tak naprawdę zależy od Twojej determinacji - chcieć to móc. Oczywiście nie twierdzę, że w tak krótkim czasie od razu można poznać całą maszynę, ale podstawy, tak by wystartować, polecieć gdzie trzeba, coś rozwalić i wrócić można załapać w mniej niż tydzień. Za to poziom satysfakcji i własne ego są wielkości hipopotama.