Autor Wątek: DCS: UH-1H  (Przeczytany 56484 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #45 dnia: Października 11, 2012, 12:01:28 »
Cena Hueya z jednej strony jest dość wysoka, z drugiej nie. Nie można zapominać, że na zachodzie wychodzi cała masa pustych gier, które kosztują sporo. Wychodzą też gry, które w zasadzie są tym samym co poprzednik, ale z nową fabułą - vide Modern Warfare 2.
40 baksów dla zachodniego Europejczyka czy Hamburgera to w zasadzie nic. Dla Rosjanina, Polaka cena może być faktycznie wysoka i można sobie narzekać :)

Lubię kosiarki i miło jest popatrzeć na nowy śmigłowiec - na politykę kolejności tworzenia przez ED dodatków nie patrzę za bardzo bowiem robią to co w danej chwili jest najbardziej opłacalne. Nikt nigdy nie wspominał, że DCS ma się rozwijać na zasadzie kontrreakcji czyli np. Ka-50 vs. AH-64 czy A-10C vs. Su-25TM.

W sprawie silnika to kiepskawo - dopóki nie zrobią gry, która korzysta z dobrodziejstwa rdzeni to będzie gorzej i jeszcze gorzej. Proste jak drut. Może ich Nevada wreszcie przyniesie oczekiwany podział na rdzenie w prawdziwym stylu, a nie pseudo optymalizację, że rzuca się dźwięk na drugi rdzeń jak jest obecnie :P
Klatkowanie bywa wkurzające tym bardziej, że mając sprzęt za 4.500 zł gra się w gry na full detalach z piękną grafiką - np. Crisis 2. Przychodzi taki DCS z ziemią, która jest płaska jak naleśnik, z górami jak ekierki i zaczyna się klatkoza...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #46 dnia: Października 11, 2012, 12:38:21 »
Nikt nigdy nie wspominał, że DCS ma się rozwijać na zasadzie kontrreakcji czyli np. Ka-50 vs. AH-64 czy A-10C vs. Su-25TM.
Nikt... z wyjątkiem ED ;>
Jak powstawał Black Shark, następny w kolejce miał być AH-64, nawet na ich forum zadawali pytania, czy ludzie wolą pełny AH-64A, czy okrojony AH-64D - bo nie mieli dostępu do dokumentacji tej maszyny - dokumentacji, którą my (osoby wypowiadające się tam) mieliśmy. Właściwie wiele problemów technicznych przedstawienia AH-64 zostało wtedy ED podane na tacy, rozpracowane w licznych wątkach na ich forum. Po czym ogłoszono, że następnym DCSem będzie A-10C i potem po wielu zmianach kierunku rozwoju stracono wszelką wiarę w ED.

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #47 dnia: Października 11, 2012, 15:57:37 »
Ka-50 jest fajny, ale w XXI wieku to w zasadzie złom,
Ka-50 złomem bym nie nazwał,zwłaszcza że pod niektórymi względami przebija AH-64 ;)
Chociaż ED mogło by go trochę odświeżyć i zrobić np. wersję nocną.

mmaruda

  • Gość
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #48 dnia: Października 11, 2012, 17:22:08 »
No zastanówmy się...
radar: brak
Air-to-Air: brak
datalink: tylko z innym Ka-50
system celowniczy: tv+laser
TAD lub coś w podobie: nie stwierdzono
liczba obsługiwanych jednocześnie kanałów radiowych: 1 (nie wiem czy dobrze to określiłem)
możliwość podwiezienia cycatej autostopowiczki: brak

Można oczywiście dyskutować, ale ostatni argument jest miażdżący. :)
« Ostatnia zmiana: Października 11, 2012, 17:38:11 wysłana przez Zefirro »

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #49 dnia: Października 11, 2012, 18:02:24 »
Nikt... z wyjątkiem ED ;>
Jak powstawał Black Shark, następny w kolejce miał być AH-64 [...]...

Hmm szczerze to nie pamiętam jak to miało być, ale pamiętam jedno - czekałem na Apache. Lubię ten śmigłowiec i w mojej opinii byłby wspaniałym kompanem do walki razem i przeciwko Ka-50.
A-10C przyjąłem z mieszanymi uczuciami - na pierwszy rzut oka jest zaawansowany, ma 2 MFD, kolory, bajery, wszystko cacuś glancuś.... ale jest taki nijaki. W dodatku wolny, zanim doleci na front to Su-25T już wraca :mrgreen:

Co do Ka-50 i pola walki.... zgadzam się z opinią, że na dzisiejsze czasy ta kosiarka nie ma zbyt wielu szans. Bałbym się tym lecieć w takiej wersji jaka jest w DCS  ;)

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #50 dnia: Listopada 06, 2012, 09:44:19 »
DCS to moim zdaniem nie jest miejsce dla śmigłowców nie będących maszynami szturmowymi. To trochę jak apache do FSXa, polatać sobie można, ale na ile takie latanie jest fajne? Jedna średnio ciekawa mapka, może jeszcze będzie nevada i tyle... Jedynie fizyka będzie ok...

A co do dokumentów dotyczących AH-64D i samego DCS:AH-64D, to albo są lenie, albo się boją przyznać że takowe mają, albo boją się konkurenta (Combat Helo).
Tak w ogóle to chyba warto by się było wymienić takimi rzeczami, ja mam linka np. do tego: http://publicintelligence.net/us-army-apache-longbow-ah-64d-attack-helicopter-operators-manual/

Cytuj
Hmm szczerze to nie pamiętam jak to miało być, ale pamiętam jedno - czekałem na Apache.
Wszyscy o tym trąbili że Apache będzie, potem gadali że będzie jakiś fighter, teraz nic nie gadają o nowych modelach ED tylko o dodatkach firm niezależnych. Ja też na Apache czekałem, i się nie doczekałem... A kompanem to by był lepszym dla A-10C, niż dla Ka-50 :)

Cytuj
ale jest taki nijaki. W dodatku wolny, zanim doleci na front to Su-25T już wraca
Wraca bo mu paliwa brakuje, albo bo igiełkę dostał w tyłek ;) Su-25T i te jego napiastki zbiorników paliwa... Jednak lubię żabę, za rakiety niekierowane i pociski vikhr.

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #51 dnia: Listopada 06, 2012, 10:25:05 »
Z ciekawości pytam. Jeśli wydaliby Apache'a to jak rozwiązaliby kwestię drugiego pilota w grze offline? Można w ogóle obsłużyć wszystkie urządzenia pokładowe z jednego fotela? Nie znam się na obsłudze AH-64, moje jedyne doświadczenie z tym wiatrakiem to Gunship 2000.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #52 dnia: Listopada 06, 2012, 10:40:55 »

Shaitan, nie. Nie da się. Obsługa systemów celowniczych jest ograniczona w fotelu pilota - ale i tak samo jest z F-14 i innymi planowanymi maszynami dla DCS, więc coś z tym z czasem zrobią.

Macieksoft, moje zdanie jest odrobinę bardziej powściągliwe w tej sprawie, otóż nie widzę nic złego w maszynach innych niż szturmowe, ale pod warunkiem, ze mówimy o maszynach zwiadowczych i CSAR.


Przykładowo jest miejsce dla AFAC w OH-58 Kiowa, lub jakby odpowiednio zadbać o mechanikę misji - HH-60G PaveHawk.


UH-1H to jednak ani nie ta epoka, ani nie te możliwości. O ile na hueyach montowano dość ciekawe zestawy wyposażenia, to większość bojowych systemów jakie moglibyśmy wykorzystać (zdublowane wieżyczki 30mm działek, zestaw TOW z FLIR i bez) były wieszane na "krótkich" modelach 204. Jakby je zamontować na 205 byłyby problemy z wyważeniem.


Może jakby użyć do misji ratowniczych... ale to bardzo naciągane.


Fakt jest taki, że DCS to nie ARMA, cele są punktowe - w przeważającej większości opancerzone. Nie widzę tutaj dużej frajdy lataniem Bushrangerem i atakowaniem pojedynczych ciężarówek, musząc co trzy zniszczone cele - wracać na lotnisko uzupełnić amunicję. Lubię Hueya, chciałbym nim polatać, ale tutaj ten i w tej wersji pasuje jak pięść do nosa, a można to było jakoś rozwiązać logicznie. Bo co za problem - zamiast UH-1H zrobić UH-1N, w dwóch wariantach awioniki - jeden z roku 1972, a drugi współczesnej piechoty morskiej i wszyscy byliby szczęśliwi, bo od razu możliwości większe (AFAC), a i nostalgia odhaczona.

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #53 dnia: Listopada 06, 2012, 14:01:56 »
Wersja uzbrajalna w jakieś FFAR, działka i coś w tym stylu może by nie była zła, jakby jeszcze piechotę dodali do DCS:CA aby strzelać z broni ręcznej po rozbiciu można było ;)
Uzbrajalny blackhawk to by miało jakiś sens, a uzbrajalny huey to tak z sentymentu do tej maszyny i komicznej broni z tamtych czasów, wyrzutni wyglądających jak sklejone rurki papieru toaletowego itp ;) Kiowa warrior to też ciekawy pomysł. AFAC to by się przydał, ale raczej nie samym pilotom huey'a, tylko takim pilotom A-10C jak ja, co celu nie umieją znaleźć i błagają o JTAC albo AFAC ;) Piloci huey'a pewnie wolą robić akrobacje, niż czekać 10 minut w miejscu na autohoverze zanim jakiś pilot A-10C zrzuci bombę.

Ale najpierw albo będzie Apache, albo nie będzie niczego przez jakiś czas... Na Apache by było sporo chętnych, ale ED jest jak wędkarz który boi się zarzucać wędkę że mu się haczyk wbije w tyłek więc niczego nie łowi i ryby w tym stawie odławia Tricubic Studios. Jak nie będzie DCS:AH-64D to będzie Combat Helo, niewielka strata, przynajmniej Afganistan będzie.

Co do pilota i strzelca w Apache to problem załogi w SP został rozwiązany ponad dekadę temu, w EECH można było się przesiadać z jednego miejsca na drugie poprzez naciśnięcie klawisza, bardzo wygodne rozwiązanie. W FSX też można się przesiadać. Czemu w DCS by miało być inaczej? To chyba jedyne rozwiązanie i w dodatku takie proste.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #54 dnia: Listopada 06, 2012, 14:13:44 »
Wygodne w tak mało skomplikowanych reprezentacjach - szczególnie w wypadku EECH i ichniego RAH-66, który był zaprojektowany by obie kabiny oferowały te same narzędzia pracy - podobnie też i AH-1Z.


Problemy zaczynają się, gdy trzeba wykonać np atak pop-up uprzednio odpalając Hellfire w trybie LOAL i zaraz po podskoku znaleźć i podświetlić laserem cel bez pomocy radaru. Życzę powodzenia robić to samemu przełączając się między kabinami w AH-64, tym bardziej A ;)


Potrzeba stworzyć i AI odpowiednio sprytne, które będzie nie tylko reagowało na proste komendy, ale również uczyło się naszego sposobu walki - by z czasem ilość tych komend była coraz mniejsza. Natomiast z drugiej strony również potrzebna jest możliwość obsługi wszystkich stanowisk załogi przez graczy w trybie sieciowym. To pierwsze jest jednak ważniejsze, jak i trudniejsze - nic dziwnego, że ED zabiera się do tego jak do jeża. Ale zrobić to będą musieli, bo nie ma innych jednoosobowych śmigłowców bojowych.

Offline macieksoft

  • Trolle
  • *
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #55 dnia: Listopada 06, 2012, 14:24:13 »
AI uczące się? Prędzej dostaniemy A-10C suite 7, froga z klikalnym kokpitem i okręt podwodny USS Pennsylvania z każdym przyciskiem odwzorowanym w stu procentach ;)

Jak ktoś lubi skomplikowane ataki i inne czynności, to będzie grał MP z kolegą którego zna 10 lat i wie że sobie poradzi. Zanim bot się nauczy, to apache już wyjdzie ze służby a my będziemy opowiadać wnukom jakie to kiedyś śmigłowce latały i co to były pociski niekierowane ;)

Cytuj
Air-to-Air: brak
możliwość podwiezienia cycatej autostopowiczki: brak
Air to Air: nie wymodelowano, ale powinne być pociski igla.
Autostopowiczkę na haku można podwiesić, też nie wymodelowano 8)

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #56 dnia: Listopada 06, 2012, 14:37:02 »
Zaprogramowanie takiego AI to żaden problem, warunek jest jeden: trzeba wiedzieć co się robi.
Po prostu AI wie co się dzieje wokoło, ma kilka opcji akcji do wyboru i zależnie od tego jakie opcje były wybierane do tej pory przez gracza - pilota, z czasem będzie podejmować te decyzje sama.


Powiedzmy wylatujemy znad góry i na TADS widać kilka celi - AI może poinformować pilota o obiektach, może zidentyfikować obiekty, może rozpocząć namierzać konkretny cel, może otworzyć ogień z działka.


Po kilku misjach, oferujących dość sprzężeń zwrotnych wytwarzając "mapę" preferowanych zachowań - wylatując znad pagórka prosto pod wyrzutnię SA-9, AI będzie mieć dość danych by uznać, że powinna ostrzec o zagrożeniu i od razu otworzyć ogień (jeżeli ROE pozwala).

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #57 dnia: Listopada 06, 2012, 15:17:31 »
Co do pilota i strzelca w Apache to problem załogi w SP został rozwiązany ponad dekadę temu, w EECH można było się przesiadać z jednego miejsca na drugie poprzez naciśnięcie klawisza, bardzo wygodne rozwiązanie.
W Gunshipie jeszcze prościej to rozwiązano. Ale to nie były study simy jakim jest seria DCS. Ja osobiście nie widzę rozwiązania jeśli chodzi o single'a, a samym multi nie zawojują rynku. Byłoby fajnie polatać ze współpracującym AI, ale jeszcze długo poczekamy na takie rozwiązania. 

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #58 dnia: Listopada 06, 2012, 15:23:44 »
A to niby czemu ? Tzw "Adaptive AI" jest stosowane w grach od dawna - w Max Payne było już więcej niż dekadę temu.

Odp: DCS: UH-1H
« Odpowiedź #59 dnia: Listopada 06, 2012, 15:43:23 »
Na podstawie doświadczeń ze skrzydłowym :).
Nie wiem czy rozwiązania użyte w przykładowym Max Paynie byłyby wystarczające w DCS. Mechanika rozgrywki w Maxie jest chyba dużo prostsza niż w symulatorze lotu. Ale SkyNet powinien dać rade ;D.